Strona 1 z 1
widać metę
: 28 maja 2010, 07:31
autor: dzierga
Tytuł wątku może brzmi przwrotnie, bo owa meta jest mam nadzieję początkiem.
W niedzielę 28.05.2009 biegnę moje 30 minut i tym samym mam zakończyć 6 tygodniowy plan pumy. Przez ten czas sumiennie wykonywałem i realizowałem powyższy plan, więc mam nadzieję, że mi się uda. Troche martwie się o tempo. Mam tendencję do tego, że mocno zaczynam a później brakuje prądu w płucach i trzeba zwolnić.
Co dalej, co proponujecie?
Re: widać metę
: 28 maja 2010, 07:50
autor: bleez
dzierga pisze:
Co dalej, co proponujecie?
Dalej proponujemy biegać...

Będzie dobrze, Pozdrawiam
Re: widać metę
: 28 maja 2010, 07:52
autor: td0
Przygotuj się do zawodów na 10 km.
W dziale trening znajdziesz plany dla początkujących.
Re: widać metę
: 28 maja 2010, 10:03
autor: dzierga
na dzień dzisiejszy robie 5 km w planie pumy (4,30b:0,30m) może nie jest to zniewalający wynik ale przypomne że mam wagę 94kg do 1,85m wzrostu, także biegam z dadatkowym plecakiem:P
Tak sobie myśle, że jeśli uda mi się w niedzielę zrobić te 30 min ciągły, to pobiegam tak przez następny tydzień a później wezme się za plan na 10 km, bo od 5 km do 10 to już niewiele:D
Re: widać metę
: 28 maja 2010, 20:59
autor: td0
dzierga pisze:na dzień dzisiejszy robie 5 km w planie pumy (4,30b:0,30m) może nie jest to zniewalający wynik ale przypomne że mam wagę 94kg do 1,85m wzrostu, także biegam z dadatkowym plecakiem:P
Tak sobie myśle, że jeśli uda mi się w niedzielę zrobić te 30 min ciągły, to pobiegam tak przez następny tydzień a później wezme się za plan na 10 km, bo od 5 km do 10 to już niewiele:D
Jak już pobiegniesz na zawodach 10 km, to weź się za plan do półmaratonu a potem ... to już sam wiesz
