No to hop...
: 20 mar 2010, 14:16
Cudowne Panie, Drodzy Panowie - pora na mnie 
Nie bardzo wiem od czego zacząć... wtedy zazwyczaj radzą od początku, więc spróbujmy w ten sposób
Otóż mam zaledwie 21 lat i niezbyt bogatą historię sportową
W wieku bodajże 15 czy 16 lat poszedłem na siłownie. Miałem tam szczęście trafić na fantastycznych ludzi, bardzo życzliwych i skorych do pomocy, nie tylko w dziedzinie kulturystyki. Zagrzałem więc tam miejsce na chwilę, jednak nawał kilku problemów, które nawet dziś wydają mi się być poważne (teraz chyba po prostu inaczej bym je odreagowywał), porzuciłem siłownię. Efekty?
Cóż, było to parę lat temu, a ja do dziś wspominam to z ogromną dumą. Byłem bardzo silny, dzięki odpowiednim planom treningowym oraz diecie a także odżywkom, pracowałem w wieku 17 lat na tych samych ciężarach, co koledzy 10 lat starsi i bardziej doświadczeni. Jeden z instruktorów powiedział mi, że widzi we mnie dobre zadatki na przyszłość, że jest pod wrażeniem. Niestety, jak wspomniałem, zaprzepaściłem to. Dziś, oprócz wciąż nieźle wyrzeźbionych mięśni ramion i nóg, oraz pleców - nic mi z tego wszystkiego nie pozostało.
Do czego zmierzam? Ano do tego, że tak naprawdę bardzo rzadko rozgrzewałem się przed treningiem, całkowicie ignorowałem aeroby. Do tego miałem załatwione zwolnienie z lekcji wychowania fizycznego w szkole - stąd stałem się człowiekiem stosunkowo silnym, ale niezwykle kiepskim kondycyjnie.
Tak więc wygląda cała moja przygoda ze sportem w życiu. Do tego oczywiście dochodzą takie epizody jak A6W i różne treningi domatora, do których jednak zawsze brakowało mi stanowczości
Powody dla których zainteresowałem się bieganiem:
1. Mięśnie Brzucha - no cóż, zabrzmi banalnie, ale niezwykle zależy mi na wyrobieniu sobie bardzo widocznych mięśni brzucha. Dziwi mnie fakt, że nie widać ich u mnie prawie wcale, a stosunkowo regularnie robię 8 minutowe ABS (niemal codziennie), mam też za sobą dwie A6W - mimo to, ani śladu mięśni brzucha. Jestem osobą aż za szczupłą, więc nie bardzo wiem, jak można wyjaśnić ten brak widocznych efektów. Mam nadzieję, że bieganie pomoże mi pozbyć się tej resztki tkanki tłuszczowej na brzuchu i wtedy moja praca 'wyjdzie na jaw'
2. Choroby serca - od strony ojca każdy mężczyzna w rodzinie, od wielu pokoleń, umierał z przyczyn chorób serca, zawału itp. W tym również mój tato. Bieganie podobno może temu zapobiec - więc połączenie przyjemnego z pożytecznym wydaje się być czymś bardzo kuszącym
3. Men's Health - zawsze interesował mnie zdrowy tryb życia. Niestety na chwilę obecną nie stać mnie na prowadzenie zdrowego trybu życia, ale regularna lektura tej gazety przekonała mnie, do ruszenia się zwłaszcza, że od kilku miesięcy jestem w jakiejś dziwnej depresji, siedząc niemal cały czas w domu i nie mogąc zmobilizować się do wyjścia na zewnątrz (trzeba sobie to powiedzieć wprost...).
Mam nadzieję, że mój post nie zabrzmiał ani płytko, ani zbyt pysznie - pomimo młodego wieku kilku rzeczy już się w życiu nauczyłem, jak choćby tego, że nie powinno się przesadzać ze skromnością, bo człowiek musi być świadomy swoich wartości, ani też nie ma co dorabiać sobie filozofii gdzieś, gdzie jej nie ma
Chciałbym poprosić was o pomoc na starcie, bo moja historia pokazuje ewidentnie, że kompletnie nie miałem styczności w życiu z aerobami, bo fakt, że szybko chodzę, raczej nie ma tu większego znaczenia
1. Jaki dystans i w jakim tempie na początek? - znalazłem sobie stosunkowo fajną drogę do biegania, odcinek 2km, nie za mało?
2. Jakie obuwie? Gdzie najtaniej? - z racji sporych kłopotów finansowych prosiłbym o polecenie mi czegoś jak najtańszego
3. Jaki strój? Gdzie najtaniej? - na dzień dzisiejszy mam jedynie jeansy i spodnie od garnituru + T-Shirty. Trzeba więc mnie ubrać całego
i niestety znowu - jak najtaniej..
4. Bariera psychiczna - jakieś sprawdzone sposoby na 'nie-czucie-się-jak-idiota-wśród-przechodniów' ?
DANE:
Płeć - mężczyzna
Wiek - 21
Wzrost - 183
Waga - 70
BMI - 20.9
Moje obecne buty: http://www.zho.pl/mw622br/


Nie bardzo wiem od czego zacząć... wtedy zazwyczaj radzą od początku, więc spróbujmy w ten sposób

Otóż mam zaledwie 21 lat i niezbyt bogatą historię sportową

W wieku bodajże 15 czy 16 lat poszedłem na siłownie. Miałem tam szczęście trafić na fantastycznych ludzi, bardzo życzliwych i skorych do pomocy, nie tylko w dziedzinie kulturystyki. Zagrzałem więc tam miejsce na chwilę, jednak nawał kilku problemów, które nawet dziś wydają mi się być poważne (teraz chyba po prostu inaczej bym je odreagowywał), porzuciłem siłownię. Efekty?
Cóż, było to parę lat temu, a ja do dziś wspominam to z ogromną dumą. Byłem bardzo silny, dzięki odpowiednim planom treningowym oraz diecie a także odżywkom, pracowałem w wieku 17 lat na tych samych ciężarach, co koledzy 10 lat starsi i bardziej doświadczeni. Jeden z instruktorów powiedział mi, że widzi we mnie dobre zadatki na przyszłość, że jest pod wrażeniem. Niestety, jak wspomniałem, zaprzepaściłem to. Dziś, oprócz wciąż nieźle wyrzeźbionych mięśni ramion i nóg, oraz pleców - nic mi z tego wszystkiego nie pozostało.
Do czego zmierzam? Ano do tego, że tak naprawdę bardzo rzadko rozgrzewałem się przed treningiem, całkowicie ignorowałem aeroby. Do tego miałem załatwione zwolnienie z lekcji wychowania fizycznego w szkole - stąd stałem się człowiekiem stosunkowo silnym, ale niezwykle kiepskim kondycyjnie.
Tak więc wygląda cała moja przygoda ze sportem w życiu. Do tego oczywiście dochodzą takie epizody jak A6W i różne treningi domatora, do których jednak zawsze brakowało mi stanowczości

Powody dla których zainteresowałem się bieganiem:
1. Mięśnie Brzucha - no cóż, zabrzmi banalnie, ale niezwykle zależy mi na wyrobieniu sobie bardzo widocznych mięśni brzucha. Dziwi mnie fakt, że nie widać ich u mnie prawie wcale, a stosunkowo regularnie robię 8 minutowe ABS (niemal codziennie), mam też za sobą dwie A6W - mimo to, ani śladu mięśni brzucha. Jestem osobą aż za szczupłą, więc nie bardzo wiem, jak można wyjaśnić ten brak widocznych efektów. Mam nadzieję, że bieganie pomoże mi pozbyć się tej resztki tkanki tłuszczowej na brzuchu i wtedy moja praca 'wyjdzie na jaw'

2. Choroby serca - od strony ojca każdy mężczyzna w rodzinie, od wielu pokoleń, umierał z przyczyn chorób serca, zawału itp. W tym również mój tato. Bieganie podobno może temu zapobiec - więc połączenie przyjemnego z pożytecznym wydaje się być czymś bardzo kuszącym

3. Men's Health - zawsze interesował mnie zdrowy tryb życia. Niestety na chwilę obecną nie stać mnie na prowadzenie zdrowego trybu życia, ale regularna lektura tej gazety przekonała mnie, do ruszenia się zwłaszcza, że od kilku miesięcy jestem w jakiejś dziwnej depresji, siedząc niemal cały czas w domu i nie mogąc zmobilizować się do wyjścia na zewnątrz (trzeba sobie to powiedzieć wprost...).
Mam nadzieję, że mój post nie zabrzmiał ani płytko, ani zbyt pysznie - pomimo młodego wieku kilku rzeczy już się w życiu nauczyłem, jak choćby tego, że nie powinno się przesadzać ze skromnością, bo człowiek musi być świadomy swoich wartości, ani też nie ma co dorabiać sobie filozofii gdzieś, gdzie jej nie ma

Chciałbym poprosić was o pomoc na starcie, bo moja historia pokazuje ewidentnie, że kompletnie nie miałem styczności w życiu z aerobami, bo fakt, że szybko chodzę, raczej nie ma tu większego znaczenia

1. Jaki dystans i w jakim tempie na początek? - znalazłem sobie stosunkowo fajną drogę do biegania, odcinek 2km, nie za mało?
2. Jakie obuwie? Gdzie najtaniej? - z racji sporych kłopotów finansowych prosiłbym o polecenie mi czegoś jak najtańszego

3. Jaki strój? Gdzie najtaniej? - na dzień dzisiejszy mam jedynie jeansy i spodnie od garnituru + T-Shirty. Trzeba więc mnie ubrać całego

4. Bariera psychiczna - jakieś sprawdzone sposoby na 'nie-czucie-się-jak-idiota-wśród-przechodniów' ?

DANE:
Płeć - mężczyzna
Wiek - 21
Wzrost - 183
Waga - 70
BMI - 20.9
Moje obecne buty: http://www.zho.pl/mw622br/
