Strona 1 z 1

pytanie o oddech

: 14 gru 2009, 20:55
autor: wyrwij
witam wszystkich,

moze dla "starych wyjadaczy" ktorzy maja duuuzo km przebiegu :) to pytanie wyda sie smieszne, ale jak odychac podczas biegania rekreacyjnego, tzn.dystans ok.3-4km a z czasem moze i wiecej, srednia predkosc?

staram sie jak najbardziej zsynchronizować oddech z rytmem biegu i zaczalem wdech/wydech dzielic na dwa, tzn. podczas "cyklu" prawa+lewa noga wykonuje wdech, ktory rozdzielam na dwa (nie jest to ciągły wdech, tylko gdy odrywam prawa stope rozpoczynam wdech ktory zatrzymuję na moze cwierc sekundy w momencie udezenia prawej stopy o ziemie, wtedy kontynuuję i wykonuje II czesc wdechu; gdy lewa stopa udeza o ziemie znowu moze cwierc sekundy przerwy i zaczynam wydech, ktory dziele rowniez na dwa-prawa/lewa). nie jest to "typowy" bezdech; są to bardzo krótkie przerwy.

jest to dobra metoda?

: 14 gru 2009, 21:03
autor: 00jan
O kurde, nawet nie zastanawiałem się jak oddychać. Wiem, że to ma być skuteczne. Bieganie zaczynałęm od truchtania, wtedy kiedy dla mnie jazda na rowerze 15-20km/h była wysiłkiem(to nie żart) teraz biegam szybciej. Nie stosowałem jakiś zasad. Jakoś tak samo wyszło że już umiem zaadaptować oddech do róznego tempa biegowego.

Samo przyjdzie:)

: 14 gru 2009, 21:16
autor: td0
Mi też nie przyszło do głowy, żeby się nad tym zastanawiać. Jakoś samo się to dzieje.

: 14 gru 2009, 21:21
autor: Ciernograf
Chciałem założyc nowy wątek aczkolwiek wykorzystam ten temat, bo ma on związek z pytaniem, które chce zadać.
Mój ojciec dziś przestrzegł mnie, że w czasie mocnych mrozów i minusowych stopni mam nie biegać, bo może dojść do zapalnia płuc. Ustosunkować się do jego wypowiedzi i zrezygnować w ten konkretny dzień z biegów czy może raczej iść biegać? Jak sądzicie?

: 14 gru 2009, 21:23
autor: 00jan
Rok temu biegałem w -22 i muszę napisać, że to była moja pierwsza zima bez choroby. Organizm zdąży ogrzać powietrze zanim do płuc dostanie się. Możesz jakąś maskę stosować jak bardzo chcesz.

: 14 gru 2009, 21:29
autor: Raul7
Ciernograf polecam buffa.... można podróbki kupić za 10zł a orginałki od 50 i naprawdę przydatna rzecz....zakładasz na szyli i naciągasz na twarz i masz cieplutko.... nie am szans sie przeziębić :)

: 14 gru 2009, 21:35
autor: td0
Ciernograf pisze:Chciałem założyc nowy wątek aczkolwiek wykorzystam ten temat, bo ma on związek z pytaniem, które chce zadać.
Mój ojciec dziś przestrzegł mnie, że w czasie mocnych mrozów i minusowych stopni mam nie biegać, bo może dojść do zapalnia płuc. Ustosunkować się do jego wypowiedzi i zrezygnować w ten konkretny dzień z biegów czy może raczej iść biegać? Jak sądzicie?
Biegać

: 14 gru 2009, 21:51
autor: piomis
td0 pisze:
Ciernograf pisze:Chciałem założyc nowy wątek aczkolwiek wykorzystam ten temat, bo ma on związek z pytaniem, które chce zadać.
Mój ojciec dziś przestrzegł mnie, że w czasie mocnych mrozów i minusowych stopni mam nie biegać, bo może dojść do zapalnia płuc. Ustosunkować się do jego wypowiedzi i zrezygnować w ten konkretny dzień z biegów czy może raczej iść biegać? Jak sądzicie?
Biegać
ale równocześnie oddychać

: 15 gru 2009, 07:42
autor: Ciernograf
Aha ^^. Czyli kolejne spięcie z moim ojcem było praktycznie nie potrzebne. Dzięki za rady ;].

: 15 gru 2009, 08:59
autor: td0
Rozmowy z ojcem zawsze są potrzebne.
Widać z tego, że martwi się o Ciebie.

To, że się nie zna na rzeczy to inna sprawa, ale na pewno widać, że troszczy się o Ciebie.

Re: pytanie o oddech

: 15 gru 2009, 09:01
autor: misfit
wyrwij pisze:witam wszystkich,

moze dla "starych wyjadaczy" ktorzy maja duuuzo km przebiegu :) to pytanie wyda sie smieszne, ale jak odychac podczas biegania rekreacyjnego, tzn.dystans ok.3-4km a z czasem moze i wiecej, srednia predkosc?

staram sie jak najbardziej zsynchronizować oddech z rytmem biegu i zaczalem wdech/wydech dzielic na dwa, tzn. podczas "cyklu" prawa+lewa noga wykonuje wdech, ktory rozdzielam na dwa (nie jest to ciągły wdech, tylko gdy odrywam prawa stope rozpoczynam wdech ktory zatrzymuję na moze cwierc sekundy w momencie udezenia prawej stopy o ziemie, wtedy kontynuuję i wykonuje II czesc wdechu; gdy lewa stopa udeza o ziemie znowu moze cwierc sekundy przerwy i zaczynam wydech, ktory dziele rowniez na dwa-prawa/lewa). nie jest to "typowy" bezdech; są to bardzo krótkie przerwy.

jest to dobra metoda?
Przede wszystkim przestań o tym myśleć, myśl o czymś innym, o dziewczynach które mijasz i które patrzą z podziwem na biegacza, czy o pięknie otaczającego świata :hejhej: a organizm już sam wyreguluje twój oddech. Wiem o czym mówię bo na początku miałem to samo - tzn. też starałem się oddychać w jakimś konkretnym rytmie np. stawianych kroków.
Pozdro