Strona 1 z 1

dzisiaj był mój debiut - mam pytanie

: 14 lis 2009, 20:36
autor: imbir9
Po powrocie do domu - ćwiczyłam ok 15 min.: bieg na zmianę z szybki marszem - przez ponad pół godziny wydmuchiwałam i wykaszlywałam flegmę z płuc i z zatok. Nie było to zbyt gwałtowne i nie jestem przeziębiona. Miałam raczej wrażenie, że organizm sam chce się pozbyć toksyn (?).
Czy ktoś z Was miał podobnie albo wie o co chodzi???

: 14 lis 2009, 22:42
autor: piter82
takie bywają początki, przyzwyczaisz sie i bedzie dobrze :-)

: 15 lis 2009, 07:03
autor: thomekh
Pierwszy miesiąc najgorszy kiedy 5km wydaje się wyboistą i męczącą nieskończonością. Forma przychodzi szybko. Nim się obejrzysz a 20km będziesz robić jako rozgrzewka umysłu przed nauką/pracą. Tylko się nie poddawaj.

: 15 lis 2009, 07:46
autor: imbir9
thomekh pisze:Pierwszy miesiąc najgorszy kiedy 5km wydaje się wyboistą i męczącą nieskończonością.
Cha, cha - 5 km? Moja trasa miała najwyżej kilometr! Ale dzięki za wsparcie:)

: 15 lis 2009, 13:12
autor: thomekh
Cha, cha - 5 km? Moja trasa miała najwyżej kilometr! Ale dzięki za wsparcie:)

No niekoniecznie musisz tyle biegać. Samo pomyślenie o tym wystarczy. Czy miałabyś kosmiczny problem przebiec 5km? Jeżeli tak to ta sytuacja z poprzedniego postu też to opisuje. :oczko:

: 17 lis 2009, 21:45
autor: td0
Teraz jeszcze musisz tylko powtarzać ten wysiłek regularnie, a za kilka tygodni czytając ten wpis będziesz zastanawiać się czy to rzeczywiście było kiedyś możliwe, żeby tak się zmęczyć po tak krótkim dystansie.

Biegaj regularnie a bardzo szybko poprawisz kondycję. Początki zawsze są trudne.

: 24 lis 2009, 08:41
autor: Novik-HKP
Zaczynając pół roku temu mialem podobną sytuację - kaszlałem i plułem po kilkuset metrach, a dystans 5K wydawał się nieosiągalny. Teraz biegam po 25-30K tygodniowo i wcale nie myślę, że to duzo... Kontynuowanie biegania to najlepsza rzecz, jaką mogłem dla siebie zrobic. Bez kitu.

: 24 lis 2009, 09:12
autor: Luchen
Ja też czuję postęp z każdym treningiem, nie poddawaj się!

PS1 Palisz?
PS2 Może jakby to nie przechodziło no to zbadaj krew, serducho itd

: 24 lis 2009, 16:07
autor: ejchost
Pamiętam jak w czerwcu zaczynałem plan 10-tygodniowy byłem w lekkim szoku... totalnie załamany.. Po pierwszym miesiącu było już znośnie. Biegaj systematycznie to najważniejsze, reszta sama przyjdzie. Bieg 30 minutowy bez przerw marszowych - bezcenne

powodzenia

: 24 lis 2009, 18:24
autor: elendil1985
Każdy z nas miał takie początki, nie poddawaj się :D kontynuuj treningi, wyniki przyjdą same :)

: 27 lis 2009, 08:06
autor: munczios
skąd ja to znam...moje początki...norma.