Strona 1 z 1

96kg

: 29 wrz 2009, 12:32
autor: Budynio
Witam,

pisze do z zapytaniem do specjalistów, ważę 96 kg- trochę utyłem po złamaniu. Moja normalna waga to ok 86-87kg. Trenuje sporty walki ale jako dodatek do treningu zamierzam dorzucić biegi jako trening aerobowy by szybciej zrzucić zbędne kg. Pytanie brzmi czy przy tej masie jest to bezpieczne?

: 29 wrz 2009, 12:35
autor: ssokolow
pytanie brzmi - jakie masz buty ;-) i czy umiesz TRUCHTAĆ

- buty są najważniejsze jeśli chodzi o urazy "wstrząsowe" a umiejętność truchtania przydaje się by uniknąć kontuzji przeciążeniowych że tak to na chłopski rozum napiszę.

Niestety mam też przykrą wiadomość, bez "diety" (rozumianej jako świadomości ilości i jakości pochłanianego pokarmu) nawet bardzo duża dawka "sportu" niewiele pomoże.

: 29 wrz 2009, 16:28
autor: Paunow
Napisz jeszcze co to było za złamanie. I jak intensywnie trenujesz? Czy masz dużo tkanki tłuszczowej czy może więcej z tych 96 kg to masa mięśniowej ;)

: 30 wrz 2009, 00:03
autor: Budynio
buty kupilem dla neutrali Joma, ponoc wystarczą, co do diety to dzieki za rady ale od 12 lat uprawiam sporty walki i nieraz przygotowywalem sie do zawodow wiec wiem jak ogarnac diete. Chodzilo mi wlasnie o rade jak to wplynie na stawy bo nie mam doswiadczenia

: 30 wrz 2009, 02:04
autor: PATATAJEC
Budynio pisze:buty kupilem dla neutrali Joma, ponoc wystarczą, co do diety to dzieki za rady ale od 12 lat uprawiam sporty walki i nieraz przygotowywalem sie do zawodow wiec wiem jak ogarnac diete. Chodzilo mi wlasnie o rade jak to wplynie na stawy bo nie mam doswiadczenia
To zależy po czym będziesz biegał... Przy 96 KG amortyzacja jest potrzebna.

: 30 wrz 2009, 09:08
autor: Budynio
domyślam się, niestety jedynie asfalt

: 30 wrz 2009, 09:18
autor: ArturS
Ja jeszcze w lipcu ważyłem 103kg przy 172cm wzrostu. Nie ukrywam - przez złą dietę zapuściłem brzuszek. Ale większość to mięśnie (od 15 roku życia bez siłowni ani rusz - dla przyjemności oczywiście, a nie "utraty karku"). Wcześniej biegałem w tanio kupionych rebookach. Niby pisało, że jest jakiś system amortyzacji, ale faktycznie to były twarde jak kamień i każdy trening 10km musiałem "odchorować" przez 2-3 dni, bo stawy bolały. Głównie miałem problem z kostką - dwa lata wcześniej miałem poważne złamanie obu kości przy kostce wraz z rozerwaniem torebki (??) czy czegoś tam. Dwa lata dochodziłem do tego żeby móc w ogóle złapać w miarę sensowny ruch w stawie i dopiero po tym czasie się zdecydowałem na ponowne bieganie. W końcu wspomniane tanie buty "dojechałem" nad morzem i musiałem kupić nowe - pierwszy raz pobieżnie się zainteresowałem tematem butów, ale informacji zasięgałem od niedoświadczonych, więc poza tym, że ma być amortyzacja nic nie wiedziałem. Zupełnie przypadkiem kupiłem odpowiednie buty (dla neutrali/supinatorów) z myślę odpowiednią amortyzacją - reebok premier verona. Kostka już się przestała odzywać jak ręką odjął. Od lipca zeszło na razie 9kg w dół, choć diety cud nie praktykuję - po prostu pilnuję się z tym co jem i z przyzwyczajenia dostarczam organizmowi dość duże ilości białka. Z węglami nigdy problemów nie było, a co najwyżej z ich rodzajem, czego teraz staram się pilnować. Tak więc Twoja waga nie jest jeszcze porażająca.