Strona 1 z 2

moj przypadek

: 09 wrz 2009, 01:06
autor: .smile
pisze za kumpla,

postanowil biegac, z tym ze jest bardzo gruby wazy 106 kg i ma jakies 185 cm wzrostu. Nie jest dynamiczny, nie ma kondycji, malo sie rusza... na poczatek zaproponowalem mu interwaly, co o tym myslicie? Macie moze jakies inne rozwiazanie? Cel to nabranie kondycji i zrzucenie troche cialka.

: 09 wrz 2009, 01:11
autor: Kramer
Słabo. Trzeba go było zaprowadzić na stadion i zrobić 20x100 na 30s. przerwie. Na wypadek, gdyby jednak przeżył - 12h przerwy i powtórzyć trening :)

: 09 wrz 2009, 02:13
autor: PATATAJEC

: 09 wrz 2009, 06:12
autor: OlekB
Niech pobiega wg siebie z miesiąc, niech zacznie od 1-2 km jeżeli nie jest to dla niego mega odległość, ja od tej odległości zacząłem miałem wówczas 108 kg przy 180 cm wzrost, poruszałem się jak bym miał z 3 rozruszniki serca i sapałem jak parowóz, bo teżewe to napewno nie był :D

Tak wyglądały u mnie pierwsze 3 miesiące:

Obrazek

: 09 wrz 2009, 09:01
autor: run
OlekB - co to za program? :)

: 09 wrz 2009, 09:54
autor: Forest Gump
Kramer pisze:Słabo. Trzeba go było zaprowadzić na stadion i zrobić 20x100 na 30s. przerwie. Na wypadek, gdyby jednak przeżył - 12h przerwy i powtórzyć trening :)

hahahhahahahhahaha padłem jak przeczytałem!!!!!!! ale 100% racji, polecanie takiej osobie interwałów to równoznaczne z morderstwem i na 25 do dożywocia za to:)

: 09 wrz 2009, 11:42
autor: Adam Klein
run pisze:OlekB - co to za program? :)

Excel.

: 09 wrz 2009, 23:22
autor: Born to run
Prawdę powiem:
na początek mniej żreć i robić długie spacery. A jak paręnaście kilo uleci, można robić delikatne biegi. Wcześniej to bez sensu.

: 10 wrz 2009, 01:55
autor: PATATAJEC
To go tylko zniechęcisz takim przytykiem. Poza tym na spacerach i żarciu mniej nie straci kilkunastu kilogramów. Przy jego wadze można biegać spokojnie, ale trzeba to robić rozsądnie - na miękkim podłożu, na niewielkich odcinkach i możliwie jak najwolniej. Jeśli chce zacząć biegać, to może od tego planu: http://bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1 , skoro tamten się nie spodobał.

Co do diety, to poleć by wywalił wszelkie napoje gazowane i słodycze z jadłospisu. Zamiast słodyczy - jogurt z muesli jakimś owocowym + wkrojone jabłko. Herbata bez cukru. Niech zmieni pieczywo na pełnoziarniste i nie wsuwa na 3 godziny przed snem nic dużego - co najwyżej jabłko lub pomidora. Niech je dużo warzyw i nie za dużo owoców (ale niech je je). Tu jest indeks glikemiczny: http://dietamm.com/indeks_glikemiczny. Niech unika pozycji czerwonych i pomarańczowych (ale bez przesady). Sam się do tego nie stosuję, ale warto by jadł około 5 posiłków dziennie mniejszych, zamiast trzech dużych.

Powodzenia koledze życzę.

: 10 wrz 2009, 11:19
autor: bansen
PATATAJEC pisze:Poza tym na spacerach i żarciu mniej nie straci kilkunastu kilogramów. Przy jego wadze można biegać spokojnie,
Kompletnie się nie zgadzam! Zrzuciłem na stałe 20kg (z 95kg na 75kg) - bez sportu - więc nie mów, że się nie da.

Zacząłem biegać 2 lata po zrzuceniu kilogramów, tak mnie coś tknęło, żeby spróbować. I przebiegniecie 4km zajmowało mi 45 minut - wyglądało to tak, że podbiegałem 200m, łapałem kolkę i zadyszkę, szedłem powoli aż przeszło, znów podbiegałem 200m, kolka, zadyszka i tak w kółko... Horror, nie wyobrażam sobie jak by to wyglądało z tymi dodatkowymi 20kg :/

: 10 wrz 2009, 16:37
autor: Kramer
bansen pisze: Kompletnie się nie zgadzam! Zrzuciłem na stałe 20kg (z 95kg na 75kg) - bez sportu - więc nie mów, że się nie da.

Ile czasu zrzucałeś te 20kg?

: 10 wrz 2009, 17:17
autor: OlekB
spokojnie sie da jak masz z czego 20 kilo to nie tak wiele.

pozdro

: 11 wrz 2009, 02:49
autor: PATATAJEC
bansen pisze:
PATATAJEC pisze:Poza tym na spacerach i żarciu mniej nie straci kilkunastu kilogramów. Przy jego wadze można biegać spokojnie,
Kompletnie się nie zgadzam! Zrzuciłem na stałe 20kg (z 95kg na 75kg) - bez sportu - więc nie mów, że się nie da.

Zacząłem biegać 2 lata po zrzuceniu kilogramów, tak mnie coś tknęło, żeby spróbować. I przebiegniecie 4km zajmowało mi 45 minut - wyglądało to tak, że podbiegałem 200m, łapałem kolkę i zadyszkę, szedłem powoli aż przeszło, znów podbiegałem 200m, kolka, zadyszka i tak w kółko... Horror, nie wyobrażam sobie jak by to wyglądało z tymi dodatkowymi 20kg :/
Hmmm... Chodziło mi bardziej o aspekt diety, że jeśli będzie tylko jadł mniej (bez zmiany nawyków żywieniowych) i urządzał sobie spacery, to efekty będą mniejsze, a na zrzucenie kilkunastu kilogramów pewnie przyszłoby czekać lata. Mało wiem, ale wydaje mi się niemożliwym zejście o kilkanaście kilogramów jedząc po prostu mniej (ale to samo) i "uprawiając spacer" jako jedyną formę fizycznego treningu.

: 11 wrz 2009, 11:13
autor: OlekB
Samo zmniejszenie kaloryczności pod próg zapotrzebowania powinno wystarczyć, nie testowałem tego w ten sposób, trzeba zrobić i obserwować.

Re: moj przypadek

: 11 wrz 2009, 12:39
autor: piter82
.smile pisze:pisze za kumpla,

106 kg i ma jakies 185 cm wzrostu. Nie jest dynamiczny, nie ma kondycji, malo sie rusza... na poczatek zaproponowalem mu interwaly, co o tym myslicie?
ty chyba chcesz go zabić he he ??

to chyba jakiś żart jest??