Strona 1 z 1
pytanie dyletanta ;p
: 04 wrz 2009, 12:43
autor: 1->99%
niby biegam ale jakos tak jak bez sensu, przerwy mam niepotrzebne i w ogole jakos bez ogłady
no i postanowilam to jakos ulozyc
i mam jedno pytanie
czasem zaczynam trening za szybko i potem w ogole ani przyjemnosci ani rytmu nie moge zlapac bo zaraz sie mecze nie tak przyjemnie tylko tak na dętke, wtedy zwykle przechodze w marsz i potem biegne znow jakis czas i tak na przemiennie, robie kilka powtorzen zeby jednak jakos trening zrobic a nie tylko wkurzyc i wrocic do chaty:)
ale dzis np. stwierdzilam ze postawie na dlugosc i bieglam bardzo powoli ale rytmicznie i jakos tak lepiej bylo. w zasadzie nie czulam ze biegne tylko ze sie poce i ze oddech sie taki robi jak trzeba

wiecie o co mi chodzi na pewno
no i moje pytanie juz do sedna dochodząc jest takie co jest lepsze treningowo na poprawe wytrzymalosci i ogolnie na robienie postepow?

bieg szybszy na przemian z marszem i tak np. 10 powtorzen, czy jednak jedno dluzsze wybieganie wolne?
: 04 wrz 2009, 13:13
autor: piter82
kup sobie pulsometr i biegaj na tętno, na początku to dobre rozwiązanie skoro tak szarpiesz

przydał by ci się też plan, mniej lub bardziej skomplikowany ale pozwala utrzymać regularne treningi w ryzach

: 04 wrz 2009, 13:33
autor: 1->99%
hm chwilowo nie stac mnie na pulsometr :D nie wiem czy jest sens kupowac jakis shit za 50 zł.. chociaz w planach mam. mam nadzieje ze da sie jakos bez niego ?
szarpie, to jest dobre okreslenie. dokladnia tak to odczuwam. brak rytmu tylko jakies takie wahniecia.
: 04 wrz 2009, 13:53
autor: piter82
1->99% pisze: nie wiem czy jest sens kupowac jakis shit za 50 zł..
jest sens, ważne, żeby był pasek na klatkę a nie z nadgarstka, na poczatku wystarczy ci nawet za 30 zł bo i takie bywają na allegro, ważne żeby mierzył puls
Pozdrawiam
: 04 wrz 2009, 14:02
autor: Adam Klein
Dłuższe, wolne bieganie a na koniec dodaj sobie przyspieszenie/przebieżki.
: 04 wrz 2009, 17:28
autor: 1->99%
dzieki Adam, to jest cos co mi jednak tak intuicyjnie chyba najbadziej przypasuje. bede donosila o rezultatach

: 06 wrz 2009, 20:47
autor: 1->99%

duma

dzis zrobilam doobry trening!
zaczelam wolno, staralam sie biec rytmicznie od razu i weszlo ladnie w rytm szybko. bieglam dlugo <jak na mnie

> potem 6 przebieżek i do domku na rozciaganie

przyjemne

myslalam ze po wczorajszym wycisku na basenie bede slaba, a chyba to mi poprawia wydolnosc tez do biegania...

takze dzieki Adam za dobra rade

: 06 wrz 2009, 21:41
autor: run
1->99% pisze:
duma

dzis zrobilam doobry trening!
zaczelam wolno, staralam sie biec rytmicznie od razu i weszlo ladnie w rytm szybko. bieglam dlugo <jak na mnie

> potem 6 przebieżek i do domku na rozciaganie

przyjemne

myslalam ze po wczorajszym wycisku na basenie bede slaba, a chyba to mi poprawia wydolnosc tez do biegania...

takze dzieki Adam za dobra rade

Mi Adam też doradził przebieżki, ale rozciągam się przed przebieżkami

: 07 wrz 2009, 12:59
autor: 1->99%
no ja sie nie rozciagam przed tylko juz po wszytskim

:) dzis jestem tak ospała ze dramat:) chyba z biegania nici, bedzie baaaaaaaaaseeeeeeeeeennnnnnnnnnn!!!!!!
Re: pytanie dyletanta ;p
: 07 wrz 2009, 14:42
autor: mario36
1->99% pisze:niby biegam ale jakos tak jak bez sensu, przerwy mam niepotrzebne i w ogole jakos bez ogłady
no i postanowilam to jakos ulozyc
i mam jedno pytanie
czasem zaczynam trening za szybko i potem w ogole ani przyjemnosci ani rytmu nie moge zlapac bo zaraz sie mecze nie tak przyjemnie tylko tak na dętke, wtedy zwykle przechodze w marsz i potem biegne znow jakis czas i tak na przemiennie, robie kilka powtorzen zeby jednak jakos trening zrobic a nie tylko wkurzyc i wrocic do chaty:)
ale dzis np. stwierdzilam ze postawie na dlugosc i bieglam bardzo powoli ale rytmicznie i jakos tak lepiej bylo. w zasadzie nie czulam ze biegne tylko ze sie poce i ze oddech sie taki robi jak trzeba

wiecie o co mi chodzi na pewno
no i moje pytanie juz do sedna dochodząc jest takie co jest lepsze treningowo na poprawe wytrzymalosci i ogolnie na robienie postepow?

bieg szybszy na przemian z marszem i tak np. 10 powtorzen, czy jednak jedno dluzsze wybieganie wolne?
oprocz przebiezek na koncu mozesz zrobic sobie w jeden dzien biegowy w tygodniu tzw fartflek czyli w trakcie biegi przyspieszasz sobie Dlugosc odcinkow dowolna sama sobie to regulujesz Taki bieg np od drzewa do drzewa lub slupa itp Bieg dla radosci bez patrzenia na zegarek
: 07 wrz 2009, 20:37
autor: Ulaa
Ja też rozciągam się dopiero po przebieżkach i myślałam, że tak jest jak najbardziej prawidłowo, a tu mi właśnie trener mówi, że powinno sie je robić przed czyli tak ja robi
run 
: 07 wrz 2009, 20:49
autor: 1->99%
Ulaa a jak to trener uzasadnia?
mario36 ja na razie to w ogole biegam bez zegarka

ja biegam totalnie dla siebie, moim celem biegowym jest na razie dojsc do luznego biegu godzinnego. ale poki co luzno i na rytm biegam. lubie ten moment jak njuz nie czuje ze biegne tylko tak jest luzno... rozumiecie mnie?
biegne i biegne i mysle o duperelach a nie o tym ze biegne
a jak dojde do godziny to wtedy bede tak biegac godzine 4 - 5 razy w tygodniu i bede sobie modyfikowac po swojemu

pytam jak cos mi sie nie zgadza z odczuwaniem

a do drzewa sobie robie przyspieszki

i zawsze jak juz nie mam sily to sobie patrze przed siebie i jak wiem ze mam sile jeszcze na 100 metrow to biegne jeszcze np 300

cwicze wole

taki myk

: 07 wrz 2009, 22:50
autor: Ulaa
Cytuję: "przebieżki są już na tyle intensywnym bodźcem, że organizm powinien być do niego dobrze rozgrzany (dlatego robi się je zazwyczaj na końcu treningu) i rozciągnięty".