Strona 1 z 1
pierwszy start (10km)
: 27 lip 2009, 12:36
autor: ejchost
witam
w niedzielę 2 sierpnia pierwszy raz startuję. To bieg opalińskich na 10km. Już dzisiaj mam stresa. Co ja tam będę robił wśród tych wszystkich doświadczonych biegaczy. Tak naprawdę nikt chyba nie chce dobiec na końcu, ale ktoś taki przecież będzie
ratujcie ...
: 27 lip 2009, 13:41
autor: Rapacinho
Będzie dobrze:) Pewnie nie tylko ty będziesz debiutować, w tym tłumie będą też osoby które tak samo jak ty będą się bać tego biegu. Najważniejsze to nie dać się ponieść na pierwszych kilometrach. W związku z tym że to twój debiut adrenalina będzie na pewno ogromna, i w takim przypadku bardzo łatwo o to by zacząć za szybko. Nawet jeśli będziesz się czuć super po starcie to biegnij swoim tempem. Co prawda na początku duża część biegaczy ciebie wyprzedzi, ale ten się śmieje kto się śmieje ostatni:) Jeśli nie zaczniesz za szybko, to na kolejnych kilometrach będziesz doganiał tych którzy wystrzelili za mocno i teraz zaczyna im brakować sił, będziesz wyprzedzał następnego i następnego, a to będzie jeszcze bardziej nakręcać, zaczniesz przyspieszać:) To jest coś pięknego:) Tak więc najważniejsze to spokój po starcie, a będzie dobrze:)
: 27 lip 2009, 19:14
autor: Bartess
Luzik. Nie stresuj się. Tak jak Ci radzi Kolega
Rapacinho - tylko spokój. Nie daj się ponieść euforii na starcie, zacznij wolno, a skończysz szybko wyprzedzając tych, których plecy oglądałeś na początku. Parafrazując można by powiedzieć, że „prawdziwego biegacza można poznać nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak koczy”

. A co będziesz robił wśród doświadczonych biegaczy? Podpatrywał, uczył się od lepszych i zdobywał doświadczenie

.
Głowa do góry i pozdrawiam.
(Nie zapomnij pochwalić się jak Ci poszło

).
: 29 lip 2009, 22:04
autor: run
Ja też pierwszy raz biegłem na 10 km i to jest bardzo fajny dystans dla początkującego biegacza. Tylko nie wyrywaj na początku za szybko, ja tak zrobilem i pod koniec nie mialem sil

: 30 lip 2009, 07:39
autor: Novik-HKP
Też myślę o pierwszym "prawdziwym" biegu niedługo. Chcę wziąć udział w 9,5 km - Cztery mile Jarka, w Dziwnowie 16.08. Stresuje mnie to okrutnie, ale gdy pomyślę o radości z ukończenia trasy (innej możliwości nawet nie zakładam) to od razu wiem po co to robię...
: 30 lip 2009, 23:20
autor: ejchost
Ja biegam a w sumie truchtam od marca. Chcę wystartować w półmaratonie we wrześniu. Tylko ten półmaraton jest bardziej popularny niż ta sierpniowa dycha. W zeszłym roku startowało koło 100 osób. Powyżej godziny dobiegło jakieś 7 ludzi tylko, a to właśnie moje miejsce... Wolałbym być gdzieśbliżej srodka, ale obawiam się, że narazie czasu nie oszukam, a dodatkowych sił do plecaka też nie zapakuje

: 31 lip 2009, 08:59
autor: waldekolsztyn
Witam.
Będzie OK.Kiedyś trzeba zacząć, frajda jest wielka.Biegam od marca, na pierwszych zawodach w czerwcu 15km: 38 na 44 facetów.Na pierwszych kilometrach sztywne nogi, po 5 km bardzo dobrze. Na następnej piętnastce dużo lepiej, bezstresowo biegłem z bratnią duszą, imiennikiem, trochę porozmawialiśmy. Za dwa tygodnie pierwszy półmaraton, nie będę ostatni.
pozdrawiam, powodzenia.
: 01 sie 2009, 13:26
autor: ejchost
No tak co ma być to będzie... nie ma się co nad sobą rozczulać. Każdy kiedyś zaczynał. Jutro się wam pożalęjak mi poszło. Pozdrawiam i powodzenia w połówce

: 02 sie 2009, 18:34
autor: Nene
I jak poszło?
: 03 sie 2009, 20:05
autor: ejchost
65 minut
Ostatni nie byłem, a strasznie się tego bałem. Upał niesamowity. No i trochę po piachu

Bardzo zadowolony jestem, że dobiegłem. Podpatrywałem najlepszych. Przygotowania, rozgrzewki i różne takie... Teraz szykuję się na półmaraton we wrześniu.
: 03 sie 2009, 20:20
autor: Bartess
No i pierwsze koty za płoty! Cieszy, że jesteś zadowolony. Nie ma co się porównywać do lepszych, bo to przepaść. Liczy się to, czy osiągnęło się wynik, jaki się zakładało

. A upał potrafi dołożyć ładnych parę minut. Ja podobnie miałem w sobotę w Jaworznie na 15km - słonko wymordowało strasznie, ale jestem zadowolony:-).
Pozdrawiam i dalszych sukcesów Ci życzę.