Strona 1 z 1
natural running - poprawna technika (proszę o wskazówki)
: 19 cze 2009, 14:04
autor: darkstar
Czy mógłby ktoś bardziej szczegółowo opisać technikę natural running? Oglądnąłem już wiele filmików, lecz żaden nie daje mi jasnej odpowiedzi jak to wygląda "na sucho".
Wiem, że kontakt buta z podłożem odbywa się bez przetaczania stopy, ale jakoś nie potrafię dojść do tego jak taki pełny cykl (lądowanie, faza przejściowa, wybicie) ma wyglądać.
Osobiście praktykuję coś w stylu: lądowanie na przedniej części stopy (od środka stopy do palców), delikatna amortyzacja na piętę (nie walenie z całym impetem tylko lekki kontakt z podłożem) i w sumie wybicie z tej samej części stopy (przedniej) co lądowanie. Z doświadczenia zauważyłem, że dzięki temu mogę zrobić znacznie dłuższe "kroki" niż przy tradycyjnej metodzie, gdzie pierwszy kontakt z podłożem zalicza pięta.
Nie wiem czy to jest do końca poprawne i nie przyprawi mnie w późniejszym czasie o kontuzję, zatem chciałbym zweryfikować to z kimś, kto już coś takiego praktykuje.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki

: 20 cze 2009, 02:42
autor: russian, white russian
może tu znajdziesz podpowiedzi:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=449
jeśli nie, szukaj w komentarzach.
jeśli nadal nie, spróbuj bezpośrednio do Bartosha. jak na moje najbardziej wiarygodny na tym forum w temacie.
----------
no i z takim ładnym konkretem, to raczej do "trening"
zdrówko
: 20 cze 2009, 20:36
autor: pikkot
Pójdź na tartan, zdejmij buty, zostaw skarpetki. I pobiegnij, ale się nie spiesz. Przetaczanie w formie naturalnej odbywa się tak, że lądujesz na zewnętrznej krawędzi stopy i później wszystko dzieje się samo. To jest naturalna amortyzacja. Cała tajemnica polega na tym, żeby robić krótsze kroki szybciej przebierając nogami.
Re: natural running - poprawna technika (proszę o wskazówki)
: 20 cze 2009, 20:46
autor: russian, white russian
darkstar pisze:Z doświadczenia zauważyłem, że dzięki temu mogę zrobić znacznie dłuższe "kroki" niż przy tradycyjnej metodzie, gdzie pierwszy kontakt z podłożem zalicza pięta.
pikkot pisze:
Cała tajemnica polega na tym, żeby robić krótsze kroki szybciej przebierając nogami
tylko, czy na pewno o tą tajemnicę chodzi?
żeby drobić?
jesteś pewny pikkot?
: 20 cze 2009, 22:15
autor: pikkot
Ja mówię o tym, żeby lądując mieć stopę pod sobą, a nie przed sobą.
: 21 cze 2009, 00:11
autor: Forest Gump
Nike wypuściła serię butów właśnie coś "natural running" niby czuję się tak jakby się biegło bez butów czy coś
: 21 cze 2009, 10:51
autor: russian, white russian
pikkot pisze:Ja mówię o tym, żeby lądując mieć stopę pod sobą, a nie przed sobą.
na dzisiejszy stan wiedzy też mi to pasuje.
tylko żeby tak efektywnie biegać, dochodzi masa czynników. środek ciężkości. biodra. przesunięcie całego wahadła do tyłu. czyli 'bardziej zostawiona z tyłu' noga zakroczna.+u niektórych niezbędne do tego uprzednie rozciągnięcie pachwin. moim zdaniem też trochę inna praca rąk. itd, itd.
jak darkstar chce się uczyć biegać na forum, to niech sobie przynajmniej poczyta na początek.
albo po prostu pójdzie biegać.
zdrówko
: 21 cze 2009, 20:41
autor: darkstar
russian, white russian pisze:jak darkstar chce się uczyć biegać na forum, to niech sobie przynajmniej poczyta na początek.
albo po prostu pójdzie biegać.
Nauczyć się biegania z forum

. Tu możemy jedynie teoretyzować w tej dziedzinie. Lekturę z różnych źródeł na ten temat także przyswoiłem, jednakże chciałbym tutaj skonfrontować teorię z praktyką dlatego piszę.
: 22 cze 2009, 14:39
autor: gram
Panowie czy wy biegacie po lustrach ?Może mi któryś powie jak bez żadnej nawigacji zobaczyć czy mam duży krok czy mały ,matko ja tego wcale nie wiem,no to chyba biegać nie umiem.Na szczęście jak sie wyrwę kiedyś w sobotę to pewnie pikkot mi powie..