Strona 1 z 1

Zaczynam! Proszę o poradę i motywację...

: 04 cze 2009, 11:56
autor: hastour
Witam wszystkich!

Właśnie zaczynam. A że znam siebie na tyle, żeby nie do końca zawierzać własnej determinacji, niniejszym ogłaszam to wszem i wobec - to powinno dobrze robić na motywację do treningu :)

Jestem 24-latkiem, w miarę wysportowanym - jeżdżę konno, na rowerze i na nartach, ale przez ostatni rok zapuściłem się przez nawał nauki i obowiązków. Bieganie było moją traumą w czasach wuefu - test Coopera w podstawówce pamiętam bardziej, niż najgorsze klasówki z matmy...

Tak się nosiłem od kilku miesięcy z zamiarem biegania, w wyniku czego wychodziłem się przebiec średnio jakieś raz w tygodniu, ale raczej bez ładu i składu - ot wyszedłem, zdyszałem się i wracałem. Dopiero teraz poczytałem trochę na ten temat i zabieram się do działania bardziej z głową.

Kupiłem buty - Kalenji Kiprun 1000, mam nadzieję, że to dobry wybór. Choć są nieprawdopodobnie wręcz paskudne :) ... czy naprawdę nie istnieją buty do biegania w jednym, stonowanym kolorze? No, ale nieważne, wygodne są bardzo, a to chyba najważniejsze. Przy okazji, dziękuję panu w Decathlonie za miłą i kompetentną (mam nadzieję...) obsługę :). Kupiłem też najprostszy decathlonowy pulsometr, i to był strzał w dziesiątkę - pierwszy bieg z tym ustrojstwem uświadomił mi, że dotychczas cisnąłem zdecydowanie za szybko, wysiadając następnie po krótkim odcinku.

Próbowałem zacząć plan 6-tygodniowy, ale wydał mi się po kilku treningach zbyt mało wymagający, w ogóle nie wracałem zmęczony. Dziś wybiegłem więc z zamiarem sprawdzenia swoich możliwości i podbudowałem się bardzo - przebiegłem bez problemów pół godziny spokojnym truchtem, przy tętnie ok 75%, zrobiłem rozciąganie, jeszcze kwadrans biegu i wróciłem szybkim marszem do domu. Czuję się wspaniale - wreszcie przyjemnie zmęczony, i naładowany energią na resztę dnia.

Skoro radzę sobie spokojnie z 30 minutami biegu, zamierzam zabrać się za plan treningowy. Myślę, że zacznę od przygotowania na 10 km, które chciałbym przebiec w okolicach końca lata - wczesnej jesieni. Czy ktoś z forumowiczów mógłby mi polecić plan w tym celu, bo w sieci jest ich nadmiar... :) a także przyjazny dla początkujących bieg, do którego bym trenował? Mieszkam w Warszawie na Ursynowie. Jeśli uda mi się ten cel zrealizować, pomyślę o przygotowaniu do maratonu na przyszły rok...

Proszę o krótką wypowiedź mobilizująco-zachęcającą wraz z trzymaniem kciuków :) I pozdrawiam.

: 04 cze 2009, 15:21
autor: run
hastour - moja dziewczyna powiedziała po zobaczeniu moich New Balanców: "to są buty do biegania nie do chodzenia nie muszą być ładne"
:bum: :bum: :bum:

: 04 cze 2009, 16:06
autor: Lambo
jednak cos w tym jest, ze buty do biegania pachna taka tania wiejska dyskoteka ;-)

: 04 cze 2009, 18:07
autor: hastour
Oj tak.. uprzejmy pan sprzedawca w sklepie Reeboka, gdzie próbowałem szukać butów poinformował mnie, że wszystkie fajne buty do biegania wykupiono już w charakterze "butów do dresu" ... :|

A potem, żeby było zabawniej, poświęcił dużo czasu na przekonanie mnie, żebym do biegania to w ogóle reeboków NIE kupował... strasznie miło z jego strony, ale pewnie kiedyś wyleci za to z pracy :)

: 04 cze 2009, 21:56
autor: ultima-thule
Gdy kupiłam sobie Asicsy mój chlopak zapytał, czy kupiłam te buty w Tesco, bo tak wyglądają..... ;) Odpowiedzialam mu tak samo - że są do biegania a nie do wyglądania.

: 04 cze 2009, 22:56
autor: Sheima
niech kazdy walczy o nike id i wtedy stworzy sobie mniej wsiowe buty:D hihihi

: 06 cze 2009, 09:24
autor: ruh hożuf
Wsiowe - nie wsiowe - rzecz gustu, a o gustach się podobno nie dyskutuje. Ja tam 100 razy bardziej wole swoje Triaxy niz najładniejsze lakierki :hej: