Strona 1 z 2

Cześć

: 03 cze 2009, 09:57
autor: aga_mura
Witam wszystkich,
Na wstępie chciałabym się przedstawić. Mam na imię Agnieszka, lat 29 z Konstancina. Biegam od 14 kwietnia 2009 . Startowałam z wagi 84, teraz mam 78kg. Wzrost 162 w kapeluszu.
Początkowo biegałam 30-40 min bez przerwy. A od 3 tygodni biegam godzinę i wciąż wydłużam dystans na tę godzinę. Sama widzę po sobie, że muszę coraz więcej km zrobić by wybiegać ten czas. Biegam 5 dni w tygodniu. W weekendy nie biegam-wolę pospać. Od zeszłego tygodnia chodzę z koleżankami na siłownię 2 razy w tygodniu 1 godz. Od następnego tygodnia mamy zacząć chodzić 3 razy w tygodniu. Powiem szczerze, że trochę nie daję rady. One nie biegają i jest to dla nich jedyny ruch.
Mam problemy ze wstawaniem. By pobiegać rano muszę wstać o 5 rano. Wieczorem bardzo ciężko jest mi wyjść z domu-małe dzieci, które wolą jak ja ich kładę spać.
Dziś niestety nie miałam siły wstać i trening zrobię dopiero wieczorem. Mam nadzieję, ze przestanie tak wiać. Trochę boję się o moje ucho. Od wczoraj bardzo mnie boli. Jestem na antybiotyku. Trochę jestem obolała po wczorajszej siłowni.
Mam tylko nadzieję, że uda mi się troche jeszcze spaść z wagi i nie paść. ;-)
Dobrą stroną tego wysiłku jest to, że chce mi się żyć. Migreny mniej mnie męczą. Jestem szczęśliwsza. Endorfiny swoje robią. Znowu zaczynam przeglądać się w lustrze...

: 03 cze 2009, 10:09
autor: jacek_f
Przeczytałem to co napisałaś i nasuwa mi się jedno: zwolnij.

Mając małe dzieci masz już sporo na głowie (znam z autopsji - 2 synów roczek i 3.5 latka). Do tego maltretujesz się wstając codziennie o 5, aby iść pobiegać. I jeszcze ta siłownia ... Twarda jesteś ;-)

Na Twoim miejscu ograniczył bym bieganie do 3 razy na tydzień. Wystarczy. Zwłaszcza, że biegasz godzinę. Moja żona idzie pobiegać (niezbyt regularnie) jak ja wracam z pracy, a ja w tym czasie przejmuję chłopaków.

Życzę powodzenia!

: 03 cze 2009, 10:16
autor: gram
Niektórzy pomyślą może ,ze sie powtarzam ,ale Agnieszko uważaj!
Ja z powodu głupiej jedwabnej kiecki wpadłam w anemię.
Bieganie i złe odżywianie zrobiły swoje.Wszystko trzeba robić z umiarem.
Jak cie boli udo i bierzesz antybiotyk daj sobie kilka dni spokoju .Po antybiotyku organizm jest osłabiony.Kto się zaopiekuje dzieciuszkami
jak będziesz słaba jak mucha?
Mnie tez trudno wstawać o 5,45 ale nie mam już tylu obowiązków co ty ,więc jest mi łatwiej.Trzymaj się dziewczyno i uważaj co robisz.

: 03 cze 2009, 15:10
autor: ssokolow
no imho masz za sobą jakieś 10 biegowych tygodni.. - zrzuciłaś sporo kilogramów... i ładujesz się niezła ilością treningów... -

wydaje mi się że naginasz tą cienką granicę "przetrenowania" ... i może się to źle skończyć (w ekstremalnych przypadkach zrażeniem do sportu, zarzuceniem, kontuzja etc)

spróbuj na 3-4 tygodnie wyluzować... jak chodzisz 3x na siłownie to biegaj nie więcej niż 3 razy... jak ci mało to 2 razy po tej godzince... a jeden raz wydłuż sobie do 1:20 - 1:40 (jak będziesz mogła) nie spinaj się... luzik ;-) i ogólnie rób to co robisz z przyjemnością... jak danego dnia nie masz siły podnieść się z łóżka to nie wstawaj... - zrób trening następnego dnia... -

takie 3-4 tygodnie wyluzowania powinny wystarczyć na odzyskanie sił i chęci do dalszych treningów ;-) potraktuj je jako nagrodę za 10 niezłych tygodni "wycisku" ... a potem stopniowo wróć do większej intensywności. - ale przy kolejnych objawach "zniechęcenia"... po prostu lepiej rozplanuj treningi (może np. 4 w tygodniu ale tak żeby maksymalnie były 2 pod rząd ?? czyli np. pon, sr, pt, nd ? )

: 03 cze 2009, 15:32
autor: piter82
po pierwsze zmniejsz ilośc treningów do co najwyżej 4 w wpleć jakiś trening w weekend, lepsze rezultaty daje gdy jest 1 dzień przerwy niż tak jak biegasz teraz 5 z rzedu i 2 wolnego
po drugie np siłownie rób w dzień bez biegania (jeśli to możliwe) lub tego dnia biegnij troche wolniej lub zmniejsz dynstans czy czas biegu
po trzecie powodzenia :-)

acha ważne jest też to co jesz, jedz więcej weglowowanów, tłuszcz spala się w ogniu węglowodanów jak to się mówi, więcej warzyw, owoców, kasz, ryzu i co najmniej 2 l wody w dzien

: 03 cze 2009, 20:18
autor: kumiko
cześć!

rad powtarzać nie będę

podziwiam-dzielna jesteś

: 04 cze 2009, 09:56
autor: aga_mura
dziękuję za Wasze posty.
Wczoraj dałam sobie na wyluzowanie i nie biegałam. Trochę źle się czułam. Dziś jest dużo lepiej. Myślałam o Waszych sugestiach i chyba pozmieniam dni biegania. Boję się, że z czasem nie dam rady i odejdzie mi ochota na bieganie, a tego bym nie chciała. Ta godzinka to dla mnie oddech od wszystkiego. Działa to na mnie odstresowująco i relaksacyjnie.
ak więc postanowione. Od przyszłego tygodnia 3 razy w tygodniu i 3 razy siłownia, a i jeszcze muszę iść na basen z maluchami bo im obiecałam no i może na rolki w niedzielę. Tylko troche mam mało czasu na to wszystko. Mój ogrudek kwiatowo -warzywny też się domaga plewienia, bo w nim chwasty rosną a nie warzywa czy kwiaty. Ale jakoś to będzie
Odnośnie diety: myślę, że mam dietę w miarę dobrze zbilansowaną. Jem tylko jeden posiłek tłuszczowy, reszta to węglowodanowe z dużą ilością warzyw. Jedynie nie jestem w stanie jeść więcej posiłków niż 3 dziennie. Nie jestem głodna. No może głodna jestem przed snem. Jem ostatni posiłek ok 18-19, a chodzę spać o 22-24. ;).
Niestety ostatno nie mogę liczyć na pomoc drugiej połowy. Został zesłany w delegację na miesiąc lub dłużej.

Aha moje maluchy maja prawie 6 lat i 4.
Agnieszka

: 04 cze 2009, 14:47
autor: Midi
Stosujesz jakąś specjalną dietę? Jeśli tak, to dlaczego i na czym ona polega? Nie chcę z góry przesądzać, ale to, co piszesz o swoim sposobie odżywiania, nie brzmi dobrze :ojnie: zwłaszcza, jeśli myślisz o redukcji.

: 04 cze 2009, 15:03
autor: Forest Gump
co do diety to moim zdaniem powinnaś zredukować węglowodany na rzecz protein, podkręci Ci to metabolizm, powinnaś poczuć się też bardziej syta po posiłkach, no i przydałoby się 4-5 mniejszych niż 3 większe posiłki ale skoro nie dasz rady to trudno, napisz co jesz?? jakie produkty??

: 04 cze 2009, 20:56
autor: Arnoldzik
Zaiste to zacne podejście poniekąd chwalebne. Agnieszko życzę powodzenia i pozdrawiam.

: 04 cze 2009, 21:54
autor: ultima-thule
Kurcze, szybko zrzucilaś te kg. Gratuluję :) Zmotywowałaś mnie :D

: 05 cze 2009, 11:33
autor: aga_mura
Moja dieta.
Ś: pół kostki białego chudego sera+jogurt do 1,5% tłuszczu, chleb żytni, surowe warzywa
O: mięso duszone lub ryba + warzywa gotowane i surowe
K: kasza, lub ryż pełnoziarnisty, lub makaron pełnoziarnisty z przenicy durum + tuńczyk wsw lub ser biały chudy+warzywa
Na kolację czasem gotuje sobie fasolkę po bretońsku bez mięsa ale z kotletami sojowymi; krupnik bez ziemniaków z dużą ilością warzyw, grochówkę. \
Ponieważ bardzo lubię kotlety sojowe spożywam je w dużych ilościach.

Raczej trzymam się by mieś 2 posiłki węglowodanowe + 1 tłuszczowy.

Pozdrawiam
Agnieszka

: 05 cze 2009, 12:28
autor: Dzidka
Aga, jeśli chodzisz spać między 22 a 24, to wstając o 5 rano nie jesteś nieprzytomna i zmęczona?? Pytam, ponieważ chodzę spać o podobnej godzinie (ok.23) i nie jestem w stanie wstać o 5, żeby pobiegać. Normalnie (do pracy) wstaję o godz.6, a raczej zwlekam się z łóżka :-(
Prof. Grzegorz Kołodko napisał kiedyś, że wystarcza mu 4 godz.snu i że można skrócenie czasu snu w sobie wypracować i nie czuć się niedospanym. Tylko jak to zrobić, to już nie napisał :-(

: 05 cze 2009, 14:43
autor: illy
Dzidka - kiedyś trochę na ten temat czytałam z racji studiów.
Z tego co pamiętam:
Oczywiście dużo zależy od osoby, są duże różnice pomiędzy osobami jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na sen. Ale ponoć MOŻNA nauczyć się spać mniej - jeżeli będzie się sypiało BARDZO regularnie. ZAWSZE o tej samej do łóżka, zawsze o tej samej wstajemy. Tylko jak TO zrobić - to już na prawdę nie wiem :hahaha:
Ponoć oficjalne minimum to 5,5 godziny.

Natomiast dobrym mykiem jest... sypiać czas, który jest mniej więcej wielokrotnością 1,5 godz. Czyli wychodzi, że optymalne minimum to 6 godzin :)

Czemu 1,5? Bo tyle przeciętnie trwa jeden-pełen cykl snu (różne fazy, różne fale mózgowe - np. tutaj http://www.sleeptracker.pl/schlafstadien.php jest dość fajnie opisane - to akurat jakieś strasznie cudowne urządzenie ;) - ale opis faz snu krótki i zwięzły).
Ponoć ułatwia spanie krócej! :)

<illy macha wesoło myśląc w duchu, że ona osobiście to i tak najchętniej sypiałaby 10 godz na dobę>

: 05 cze 2009, 15:16
autor: piter82
aga_mura pisze:Od przyszłego tygodnia 3 razy w tygodniu i 3 razy siłownia, a i jeszcze muszę iść na basen z maluchami bo im obiecałam no i może na rolki w niedzielę.
trafna decyzja 3 razy w tyg w zupełności wystarczy na początek, przez to możesz trochę wydłużyć czas biegu :-)

dieta jak widać dobrze zbilansowana, szczególnie że wybierasz produkty pełnoziarniste, to ważne, szczególnie jeśli masz dzieci.

Pozdrawiam