Strona 1 z 1

Witam wszystkich serdecznie

: 24 maja 2009, 13:40
autor: facet w biegu
Wczoraj grzebiąc ręką po internecie znalazłem tę stronę i nie namyślając się za długo postanowiłem dołączyć do Waszego grona.Aby nie pozostać li tylko biernym uczestnikiem postanowiłem wziąć udział w półmaratonie.Co prawda o bieganiu na razie wiem niewiele ale o życiu również a żyję więc mam nadzieję , że z każdym dniem będzie z wiedzą coraz lepiej.

Jeszcze raz pozdrowienia dla wszystkich bo widzę , że tworzycie naprawdę fajną paczkę ludzi.No i trzymajcie za mnie kciuki żebym przede wszystkim pozostał w swym postanowieniu.

: 24 maja 2009, 21:23
autor: kumiko
witaj!
wszyscy niedzielnie zaspani ...albo nadrabiają zaległości treningowe, bo nikt się nie odezwał.

powodzenia w przygotowaniach do półmaratonu[/list]

: 24 maja 2009, 21:30
autor: mayall
i ja zycze powodzenia :) witaj :)

: 24 maja 2009, 21:44
autor: Gramowicz
BIegamy :D wczesniej ejdnakze proponuje po drodze jaka 5km, dyche i pietnastke zaliczyć, żeby motywacji nie stracić.

: 25 maja 2009, 14:56
autor: justmario
Witaj w kwiecie i elicie tego kraju :hej: , czyli w świecie biegaczy Czwartej, czy może już Piątej RP.
Żebyś w elicie został na zawsze na początku biegaj wolno, bo zbyt szybki bieg może Cię zbyt szybko przenieść do jeszcze bardziej elitarnego grona byłych biegaczy, którzy chcieli za szybko :hej: dlatego sugestia kolegi Gramowicza o stopniowaniu stawianych sobie wyzwań jest jak najbardziej na miejscu.
Półmaraton? Hm, można z biegu, mając jakąś tam bazę z innych dziedzin sportu, ale czy warto od razu ryzykować kontuzję?
W każdym razie powodzenia i wytrwałości

: 25 maja 2009, 15:03
autor: Wilma
Kurcze, dopiero zaczynasz i już myślisz o półmaratonie? Wpędzasz mnie w kompleksy :hejhej:

: 25 maja 2009, 17:03
autor: facet w biegu
Dzięki wszystkim za życzenia i rady.Tak tak , 10km. zaplanowane jako etap przygotowań do półmaratonu.Na razie aby pokonać złe duchy , czytaj: wątpliwości w głowie , co dwa dni niczym zapaśnik sumo rzucam solą przed siebie i przystępując z nogi na nogę ruchem konika szachowego podążam na trening.
Gdyby ktoś przypadkowo przeczytał ten post mam pewne pytanie.Czy podczas tak naprawdę pierwszego biegu nastawić się na jakiś konkretny wynik ( oczywiście zgodny z moimi miernymi możliwościami ) czy raczej pobiec nie myśląc o wyniku a wypatrując jedynie z utęsknieniem mety.
Co do kompleksów: daj spokój , przy bieganiu?Dzisiaj włos mi z głowy wypadł - to jest dopiero kompleks :hej:

: 25 maja 2009, 19:17
autor: ultima-thule
Witaj :)
Ja też biegam od niedawna, pomału rozglądam się za jakimś pierwszym startem na 5 km. Jestem w stanie przetruchtać te 5-6 km, ale w tempie iście ślimaczym, więc w moim przypadku celem byłoby jakiekolwiek dotarcie do mety :D Może za miesiąc.....