Strona 1 z 1
Słabiutko...a minął juz miesiąc
: 07 maja 2009, 22:20
autor: ika*
No właśnie...biegam już miesiąc i jakoś tak słabo to wszystko wygląda.
Jestem na etapie (plan treningowy Pumy) 4 min biegu/1marszu i zamiast przebiegać coraz dłuższe odcinki mieć szybsze tempo, to mam wrażenie, że zaczynam poruszać się coraz wolniej. Dzisiaj biegłam (zresztą nie wiem czy można to nazwać biegiem ) ok. 6'50 min/km. Jeśli staram sie utrzymać tempo biegu około 6'15 to jestem zmęczona treningiem i moja czerwień z twarzy nie chce mi zejść przez godzinę.
Sama nie wiem ...może osoby nie mające predyspozycji do biegania powinny zając się sportami typu szachy lub tym podobne.
Jeśli ktoś z Was, miałby ochotę zerknąć na moje treningi to załączam linka.
(uprzedzam strona długo się ładuje

I jeszcze jedno ...błagam niech sie ze mną nie porównują "charty", dla których 6'00 /km to wolniutki truchcik
http://nikeplus.nike.com/nikeplus/?l=ru ... ,405601087
: 07 maja 2009, 22:26
autor: ssokolow
zaglądnij do mojego dzienniczka

do maja zeszłego roku... a potem pomyśl jak śmigasz teraz

(trzeba kliknąć w stopkę) ....
bieganie to sport dla cierpliwych... tutaj 5s/km poprawy to miesiąc dobrego biegania

(czasem szybciej ale tylko u początkujących... a u zaawansowanych nawet dużo wolniej

)
6'50'' to wcale nie takie złe tempo... - moje owb znalazło się na tej granicy dopiero po 6 czy 7 miesiącach biegania.
: 07 maja 2009, 22:27
autor: Erelen
Czy dobrze rozumiem, że realizujesz plan Pumy właśnie? Jeśli tak to się nie przejmuj. Twoje nogi jak i cały organizm nie są przystosowane do bieganie. Narazie pracuj nad tym. Na prędkość przyjdzie pora zdecydowanie później. I 6:50/km nie jest tak fatalnym wynikiem. W ogóle odradzam patrzenie na czas. Biegaj dla przyjemności. I pamiętaj: in life hard work overcome a talent!!!! (choć ci z talentem mają ciut łatwiej

)
: 07 maja 2009, 22:44
autor: mayall
Witaj..
po pierwsze GRATULACJE, ze zdecydowalas sie zaczac i biegasz juz tyle czasu

najgorsze za Toba...
ja jestem na koncu planu PUMY, w weekend czeka mnie pol godziny bez przerw.. dzis odbieglem troche od planu i zrobilem sobie 3x9min/1min .. ale nie o mnie
jak zaczalem truchtac i po 2 minutach biegu bylem czerwony jak swinka to myslalem, ze to troche obciach tak nie miec formy.. ale z drugiej strony jestesmy w tych kilku procentach ludzkosci, ktora robi cokolwiek

wiec traktuj bieganie jako przyjemnosc, nie patrz na czasy, trzymaj sie planu a Twoja forma bedzie rosnac.. i nie przeforsuj sie - wyniki chcialoby sie miec szybko, ale o kontuzje latwo, jesli jest sie poczatkujacym
Zycze Ci powodzenia i cierpliwosci

: 07 maja 2009, 23:05
autor: kub44
Gratuluję wytrwałości. Większość już by się poddała. Bieganie to długotrwałe dochodzenie do wyników. Nie ma co się przejmować tempem, pamiętam jak zaczynałem trzy lata temu, to po 2-3 km już nie mogłem złapać oddechu. Teraz tylko z uśmiechem sobie przypominam jak to było kiedyś.
Cierpliwość, regularność a wyniki same przyjdą.
Pozdrawiam i nie zaczynaj grać w szachy

: 08 maja 2009, 07:40
autor: Gramowicz
Ika i na forme przyjdzie czas

narazie biegnij dla przyjemnośći, bo "tak czy siak" postepy napewno już masz jakieś, uwierz mi nie każdy potrafi przebiec 3km albo 4km w 30 minut

Trenuj dalej, a się będziesz śmiała z tego tematu za rok :D
: 08 maja 2009, 08:26
autor: ika*
Wielkie dzięki za te słowa wsparcia

...ale sami wiecie jak to jest.... człowiek chciałaby widzieć efekty. I to nie jakieś malutkie tylko od razu ogromne. Proporcjonalnie wielkie do włożonego wysiłku

Muszę najwidoczniej zmienić podejście: sprawić aby bieganie było czystą przyjemnością a nie ciągłym popędzaniem się i patrzeniem na zegarek.
Jeszcze raz dziękuję

: 08 maja 2009, 08:53
autor: munczios
spoko loko...będzie DŻI

to dowodzi że każdy z Nas jest inny i nie ma co patrzeć na zegarek ani na kilometraż zrobiony...jeden już przy drugim biegu będzie mógł fruwać 30min a drugi będzie na to pracował trzy miechy...nie przejmuj się tym za bardzo a pewnie szybko się zniechęcasz bo to dopiero raptem miesiąc czasu a pewnie oczekiwania masz o wiele większe...nie biegaj z zegarkiem słuchaj się swojego organizmu a zobaczysz że za pół roku będziesz dymać jak szalona....
pozdro
: 08 maja 2009, 09:16
autor: Erelen
Ika to uzupełnij trening biegowy treningiem szachowym (bądź gry w go lub shogi). Nauczysz się cierpliwości oraz mądrego planowania. W przeciwieństwie do Kub44 polecam szachy jako uzupełnienie treningu biegowego :D
: 08 maja 2009, 09:46
autor: piter82
spokojnie, systematyczność to podstawa, nie staraj sie begac coraz szybciej bo nie oto chodzi, predkosc sama przyjdzie a ty spokojnie realizuj planik
: 08 maja 2009, 11:33
autor: kub44
Mój błąd: Szachy jak najbardziej ale tylko równolegle z bieganiem
