Strona 1 z 2

Bieganie po plaży.

: 01 maja 2009, 22:01
autor: alfa
Witam wszystkich! ;)

Chciałbym zapytać jak to jest z bieganiem po plaży. Na ogół mówi się, że i tak trzeba używać butów etc. Nie można biegać boso, brzegiem morza? A jeśli tak to na jakim maksymalnie dystansie?

Pozdrawiam :)

Re: Bieganie po plaży.

: 04 maja 2009, 13:20
autor: chilon
alfa pisze:Witam wszystkich! ;)

Chciałbym zapytać jak to jest z bieganiem po plaży. Na ogół mówi się, że i tak trzeba używać butów etc. Nie można biegać boso, brzegiem morza? A jeśli tak to na jakim maksymalnie dystansie?

Pozdrawiam :)
Zależy od plaży, niestety nasze polskie są zasyfione i akurat przyklejenie się do stopy peta to najmniejszy problem. Morze czasami wyrzuca na brzeg kawałki szkła i nie zawsze jest ono już oszlifowane przez piasek.

: 04 maja 2009, 15:29
autor: alfa
Czyli chodzi tylko o to, żeby na coś nie stanąć? Nie licząc tego nie ma "przeciwwskazań" do bieganie boso? :)

pozdr

: 04 maja 2009, 19:47
autor: munczios
nie biegałem po plaży ale na chłopski rozum można wywnioskować że piasek dobrze amortyzuje a jak dobrze amortyzuje tzn. że i można sobie darować buty...
jedyny problem to faktycznie te pety że o porozbijanych butelkach już nie wspomnę ;///

: 04 maja 2009, 20:03
autor: chilon
Kwestia jest taka, że na suchym piachu daleko nie pobiegniesz, z kolei najlepiej się biegnie na mokrym tuż przy wodzie, tylko tutaj trzeba z kolei uciekać przed wodą, ale jeśli chcesz biegać boso to problemu nie ma. Jeśli chodzi o amortyzację to faktycznie piach jest do tego doskonały, do tego dostajesz peeling stóp gratis ;)

: 04 maja 2009, 21:36
autor: m47!
j/w
dodam tylko jeszcze że czasem warto zrobić sobie taki trening na plaży , jakieś skipy czy przebieżki na pewno dadzą ci w kość ;)

: 05 maja 2009, 00:04
autor: wicio2501
Ja będę miał okazje sprawdzić to już w lipcu. Będę dwa dni w okolicach Rotterdamu, a do morza tam niedaleko. Licze ze holenderskie plaże sa czyste. Bo przyznam ze nad morzem byłem jak miałem max 5 lat. I póki co moim największym marzeniem jest przebiec dystans na plaży o wschodzie słońca. :oczko:

Re: Bieganie po plaży.

: 07 maja 2009, 20:43
autor: Crazyfly
Czesc
Biegam regularnie po plazy w zimie w butach a jak tylko mozna zrzucic buty, biegam na bosaka. Uwazam ze to jest wspaniale, lekkosc zupelnie inne ulozenie stopy, ani razu powtarzam ani razu nie skaleczylem stop, a biegam miedzy Gdynia i Sopotem.
Nie trzeba uciekac przed woda jak to ktos napisal, jak chcesz sobie dac troche w tylek wlasnie pobiegnij po suchym piasku.
Uwazam ze wiekszosc tych ktorzy wynajduja rozne przeciwnosci do biegania na bosaka po plazy tak naprawde po niej wiele nie przebiegli.
A plaze nad otwartym morzem sa jeszcze lepsze niz te nas zatoka.

: 10 maja 2009, 17:53
autor: rusolis
Pare tygodni temu bieglem plaza miedzy Bialogora a Debkami (w obie strony ok 16-18km). W drodze powrotnej bieglem boso, z butami w rece :-)

Moje odczucia: na miekkim piasku amortyzacja jest rzeczywiscie idealna, ale czlowiek sie duzo bardziej meczy no i odrazu zrobily mi sie duze pecherze na paluchach :-)

Jak sie przenioslem na twardy tuz przy wodzie, to z kolei piety, stopy a pozniej lydki zaczely mocno bolec, po prostu bylo za twardo. Potem, zeby ukoic bol bieglem pare km w wodzie :-)

Plaza byla czysta na tym odcinku, wiec zadnych problemow ze smieciami. Bieglo sie na prawde bosko, zupelnie co innego niz w miescie w parku!

: 11 maja 2009, 16:43
autor: Malwina88
Też w tym roku zamierzam pobiegać brzegiem morza :) to moje marzenie :) najlepiej o wschodzie słońca :bum: ale ze mnie romantyczka :hahaha:

: 03 cze 2009, 21:15
autor: Mojwa
ja jutro zrobię sobie trening na plaży. na razie biegałam króciutko, dla frajdy, brzegiem morza, natomiast jutro normalnie sobie potruchtam, znowu pewnie mocno odejdę od planu PUMY, a moze jak dobrze pojdzie to 30 min wreszcie zlamie. Skoro po 21 bylo w porzadku i nie umieralam... to moze, moze :D

jak dla mnie biega sie super. tylko slonce wali mocniej. i trzeba omijac plażowiczów :hej:

Zazdroszczę tym co mają możliwość biegania po plaży.

: 03 cze 2009, 21:24
autor: RAFAEL RAFAEL
Ja bym biegał tylko po plaży. Nie wiem czy bez butów ale na pewno po plaży. No i ten piling :)

: 28 lip 2009, 13:25
autor: gram
Niebawem wyjeżdżam nad morze i chcę pobiegać brzegiem plaży tuż przy wodzie.Trochę obawiam się nie tyle petów co szkła i puszek ale nie tylko ,tam gdzie jadę plaża jest trochę kamienista.Ktoś napisał ,ze trzeba uciekać przed wodą.Myślę ,ze ta osoba biegała raczej w butach.Macie jakieś sugestie? To znaczy : w butach,czy bez?Bieganie po suchym piachu na razie odpuszczam.

: 28 lip 2009, 15:38
autor: DeeL
gram pisze:Macie jakieś sugestie? To znaczy : w butach,czy bez?
Wypowiadam się za okolice Mielno - Dąbki.

Latem zdecydowanie bez butów i na granicy wody i brzegu. Im bardziej granica ruchoma (większa fala), tym ciekawiej. Woda wystarczająco ciepła, więc śmiało można się zachlapać.
Na wspomnianym odcinku nie ma brudu. Zdarzy się czasami krótki odcinek grubszego piasku i tyle.
Jedyny problem, to inni ludzie, których trzeba omijać.

Na pierwszy raz doradzam do 10 km. Dłuższy piling może być nieco dotkliwy.

-

: 28 lip 2009, 15:57
autor: gram
Dzięki Deel też mi się wydawało,ze bez butów no bo peeling i chłodzenie dwa w jednym.Z butami to całkiem problematycznie no bo kto się potem tego piachu z butów pozbędzie ,buty do wyrzucenia.
Trochę się tych kamyków obawiam (Ostrowo koło jastrzębiej Góry)ale w sumie nie mogę się doczekać tego nowego doświadczenia.
w zeszłym roku było troszkę po lesie na nadmorskiej skarpie ale wtedy nie umiałam jeszcze biegać tak jak teraz,wiec nawet plażą nie próbowałam.