Strona 1 z 1

Dość już ciąży spożywczej! ;)

: 25 kwie 2009, 08:57
autor: darusk
Jako newbie witam wszystkich biegaczy na forum :)
Jak w temacie postanowiłem pozbyć się pozbyć nadmiarów tu i ówdzie i obrałem kurs na bieganie. Może nie mam bardzo duzej nadwagi (87 kg przy 179 cm wzrostu) ale moja kondycja leży i kwiczy a próba szybszego wejścia po schodach na 4 piętro kończy się zadyszką. No i w lato przeżywam katusze, bo przy najmniejszym wysiłku pocę się jak mops. Moim celem więc jest poprawa wydolności układu sercowo-naczyniowego no i spalenie tłuszczu objawiającego się głównie wspomnianą w tytule ciąża spożywczą ;). Postanowiłem skorzystać z planu - bieganie z odchudzaniem z bieganie.pl. W związku z tym mam parę pytań:
1. Mam pulsometr, więc staram się nie przekraczać 75% mhr, co skutkuje tym, że mogę głównie tylko truchtać/maszerować, bo po kilkudziesięciu sekundach szybszego biegu tętno mi skacze powyżej tej wartości. No więc czy mam się sztywno trzymać się tego 75%, czy mogę np przez kilka minut pobiegać szybciej? Dodam, że jestem teraz w 3cim tygodniu treningu i już powoli trochę formy nabieram, więc może poczekać jeszcze 2-3 tygodnie i sytuacja się poprawi?
2. Druga sprawa buty - begam częściowo po lesie, a częściowo po asfalcie, czy w przypadku lasu buty powinny mieć sztywniejszą podeszwę, aby zminimalizować ryzyko kontuzji? Dodam jeszcze, że mam płaskostopie i jedyne co mnie boli w trakcie biegania to podbicia stóp, gdyż staram się przenosić obciążenie na podeszwy stóp. Wkrótce zamierzam iść do lekarza sportowego po jakieś wkładki.

Przyjmę chętnie jakieś złote rady dla początkującego (może jakiś dodatkowy trening ogólnorozwojowy w dni które nie biegam?)

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

: 25 kwie 2009, 09:16
autor: Sheima
dopiero zaczales biegac wiec Twoj puls sie jeszcze nie unormowal, wiec na razie nie patrz na pulsometr, tylko biegaj tak, zeby czuc sie komfortowo w miare. dopiero jak sie rozbiegasz Twoj puls bedzie stabilny i wszystko bedzie ok:) poza tym zanim zaczales ten trening mogles sprobowac 10 lub 6 tygodniowy, zeby przyzwyczaic organizm do takiego wysilku, jesli wczesniej nigdy nie biegales:)
co do butow przesledz forum bylo bardzo duzo watkow o butach:)
a w dni ktore nie biegasz, mozesz isc na silke i cwiczyc, albo w domu cwiczyc wszystkie grupy miesni (pompki, brzuszki, przysiady, cwiczenia z hantlami, tasma elsatyczna itp.) w internecie tego mnostwo:)

: 25 kwie 2009, 09:32
autor: darusk
Dzięki za rady, już myślałem że będę truchtać do końca życia ;)
A co do treningu 6-tygodniowego, myślałem nad nim, wydawał mi się trochę za mało intensywny. Wprawdzie wcześniej nie biegałem, ale zimą grałem 1-2 razy w tygodniu w piłkę nożną na hali + 2-3 razy w tygdoniu 30-40 minut rowerku stacjonarnego. Poza tym testowałem się ;) i byłem w stanie przebiec 4-5 minut bez przerwy. Jeśli jednak uważasz, że ten trening pumy byłby w moim przypadku lepszy, mocno się nad nim zastanowię.

: 25 kwie 2009, 09:38
autor: Sheima
wiesz teraz jestes juz w 3 tygdniu biegania, wiec zaprzestanie tego i przejscie na pume.. sama nie wiem.. to zalezy od tego jak znosisz treningi, jak sie czujesz po nich, czy wszystko ok. jesli nie przemeczasz sie i wszystko ok, to nie ma sensu, zebys po 3 tygach zmianial plan:) zobaczymy jak dalej bedzie Ci szlo, dawaj znac jak postepy:)

: 25 kwie 2009, 09:39
autor: Sheima
znalazlam tu jakis trening do zrobienia w domu
http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.htm
ale to juz chyba przeginka jest:)

: 25 kwie 2009, 10:39
autor: darusk
Na początek miałbym trudności z zapamiętaniem ćwiczeń ;) To jest chyba trening dla domorosłych kulturystów, ja marzenia o sylwetce kulturysty porzuciłem w bardzo młodym wieku :). W tym momencie w dni, w które nie biegam, po lekkiej rozgrzewce (np na rowerku), robię ćwiczenia z "serii sprawności" lub po prostu pompki. A co do samopoczucia, to na razie świetnie, aż mnie korci, żeby dołożyć jeszcze jeden dzień treningu, ale na razie będę się trzymał planu. Jedyny problem to płaskostopie i ból podbicia (który ustępuje zaraz po przejściu do marszu), ale to już będę musiał skonsultować z lekarzem sportowym lub ortopedą.

Re: Dość już ciąży spożywczej! ;)

: 25 kwie 2009, 12:21
autor: ssokolow
darusk pisze: 1. Mam pulsometr, więc staram się nie przekraczać 75% mhr, co skutkuje tym, że mogę głównie tylko truchtać/maszerować, bo po kilkudziesięciu sekundach szybszego biegu tętno mi skacze powyżej tej wartości. No więc czy mam się sztywno trzymać się tego 75%, czy mogę np przez kilka minut pobiegać szybciej? Dodam, że jestem teraz w 3cim tygodniu treningu i już powoli trochę formy nabieram, więc może poczekać jeszcze 2-3 tygodnie i sytuacja się poprawi?[/qoute]

Dla niezanudzenia dodaj przebieżki - 6-10 wystarczy ;-) (przebieżka to ok. 20-30 s przyspieszenia i przerwa koło minuty
2. Druga sprawa buty - begam częściowo po lesie, a częściowo po asfalcie, czy w przypadku lasu buty powinny mieć sztywniejszą podeszwę, aby zminimalizować ryzyko kontuzji? Dodam jeszcze, że mam płaskostopie i jedyne co mnie boli w trakcie biegania to podbicia stóp, gdyż staram się przenosić obciążenie na podeszwy stóp. Wkrótce zamierzam iść do lekarza sportowego po jakieś wkładki.
buty terenowe - maja przede wszystkim lepszą podeszwę żeby się nie zabić... zazwyczaj kosztem amortyzacji. - ogólnie wystarczą ci na początku jedne dobre buty na asfalt. ;-) - poza tym jak dobrze dobierzesz obówie możliwe że wkładki nie będą konieczne. (ale co ja tam wiem ;-)

: 25 kwie 2009, 12:30
autor: Erelen
Sheima pisze:tasma elsatyczna
Chodzi o taką do ćwiczeń gimnastycznych jak na olimpiadzie? Bo jeśli tak, to czymś takim to można się zabić :D

Darusk co do pocenia, to niekoniecznie musi być to związane z słabą formą. Ja się pocę obficie nawet podczas spokojnego marszu w zimie. Może to być naturalne dla Twojego organizmu.

: 25 kwie 2009, 13:19
autor: Sheima
tasma elastyczna no o taka http://top-sport.com.pl/tasma-lateksowa ... 4b99a6ac45

ona jest dobra bo stawia opr i nie potrzeba zadnych obciaznikow, dobra do cwiczenia nog:)

co do tej zmiany planu, ja napisze co ja zrobilam:) moge spokojnie biec 30 minut, ale ole zaczac spokojniej, zeby pozniej bylo ok, wiec zaczelam od poczatku pumy:)

: 29 kwie 2009, 08:44
autor: darusk
Zdecydowałem się jednak zacząć od tego tygodnia trening 10 tygodniowy. To co już wybiegałem "nie zginie", a po namyślne stwierdziłem, że lepiej najpierw wyrobić kondycję, żeby unormować puls i móc biec te 30 minut ;) Do treningu z odchudzaniem mogę wrócić później (jest możliwość, aby skoczyć od razu do 4 tygodnia)

: 29 kwie 2009, 10:52
autor: Sheima
ja bede konczyc trening pumy i zaczne http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256 od 4 lub 6 tygodnia tak dla rozbiegania jeszcze a potem zaczne moze polmaraton.. nie wiem.. musze zobaczyc jak bedzie mi szlo.. a teraz wlacze z bolami piszczeli.. heh.. :D