Forum Bieganie.pl

witam wszystkich biegających. to mój pierwszy post na tym forum dyskusyjnym. zauwazylam, że wszystkich bardzo przyjaźnie witacie, więc postanowiłam się zarejestrować.
jeszcze w liceum biegałam przez jakieś dwa lata, trochę grałam w kosza (choc mój wzrost na to nie wskazuje), potem przerzuciłam się na turystykę rowerową.
od 6 lat mieszkam we Wrocławiu, tu skończyłam studia. własnie dwa tygodnie temu zaczęłam trening 10 - tygodniowy. biegam na szkolnym boisku, które znajduje się niedaleko mojego bloku i czekam na pierwsze efekty.
na razie postanowiłam biegać plan pierwszego tygodnia przez dwa tygodnie, żeby organizm się przyzwyczaił - mam nadzieję, że nie popełniłam strasznej zbrodni:)
wielką radochę z tego mojego biegania ma moja psina - uwielbia biegac ze mną (tylko ścina rogi i biega na skróty - oszukaniec mały), a po powrocie do domu od razu zasypia.
pozdrawiam wszystkich forumowiczów:)

kledzik

Witamy serdecznie w naszym gronie - najwazniejsze to zaczac - zobaczysz jak Cie wciagnie
Nie wiem jak wyglada to Twoje szkolne boisko, ale jesli mozesz to staraj sie raczej biegac po miekkim podlozu (betony, kostki itp sa be). A pies nie jest oszukaniec, tylko inteligenty - przeczuwa, ze za jakis czas trudno mu bedzie Ci dotrzymac tempa i wytrzymalosci

Zreszta pewnie zaraz jacys forumowicze z Wroclawia sie Toba zaopiekuja. Powodzenia

dzięki za miłe powitanie.
a na tym boisku jest normalna bieżnia - miękkie podłoże. niestety dość często przesiadują tam podejrzane osoby. na szczęście nie biegam sama.

Powodzenia!
Rower ułatwia rozpoczecie biegania, szczególnie jak juz masz w historii okres biegania. Nogi i cała reszta przypomna sobie jak to jest biegać.
Tylko pamietaj: dobre buty, najlepiej miekkie podłoże i lepiej wolniej niż szybciej. No i wsłuchaj sie w swój organizm i ... niech bieg się nie kończy:)

Cześć frog
We Wrocławiu bardzo dużo osób biega. Część z nich się zorganizowała w WKB Piast. Jak już osiągniesz troszkę wyższy pułap biegowy to moze warto ich odnaleźć. Są tam osoby zarówno b.młode jak i wiekowe, również kobiety.W grupie łatwiej.

cześć foma.
jesli tylko trochę się podciągnę i będę już jakos sobie radzic na bieżni, wtedy pewnie trafię do jakiejś grupy zapaleńców:)

Ja też dopiero zaczynam i wiem że nie jest łatwo,ale grunt to wiara w siebie i silna wola,trzymam kciuki za wszystkich którzy tak jak ja dopiero zaczynają:)

cześć.
chciałbym zauważyć że nie ma co czekać na spotkanie z doświadczonymi biegaczami. podpowiedzą, doradzą, uspokoją, trochę wymęczą, ogólnie takie spotkania są rewelacyjne dla początkujących i to oni wynoszą z nich najwięcej. łatwiej "się podciągnąć" biegając w grupie z doświadczonymi biegaczami.

Ci z nas , ktorzy sa na Forum od jakiegos czasu , sa juz przyzwyczajeni do takich wiadomosci . Poczatkujacy sa bardzo odporni na przyswajanie wiedzy . Musza najpierw sami udoskonalic sie , co musi potrwac czas jakis . To taka odmiana prokrastynacji ( znamy termin ? ) w wydaniu biegowym . Innymi slowy - co masz zrobic dzis , zrob jutro . Caly szkopul w tym , ze jutro jest zawsze ... jutro .

W ten sam sposob przedszkolak moze powiedziec - chetnie pojde do podstawowki , tylko najpierw musze opanowac caly elementarz .

Ja też tak zwlekam i zwlekam, ale czasami się odważę i ... okazuje się, że z tych 5 km (które miałam zamiar jakoś się przeczłapać) przeczłapałam dwa razy więcej!
Nikt nie zostawił mnie samej w lesie. Dzięki Regis i Mariusz!
Jola

A nie mówi³am?

Jola