Forum Bieganie.pl

Jaki jest dobry(średni) czas w przebiegnięciu 10 kilometrów... ?

mówią, że 40 min. to czas który odróżnia biegaczy amatorów od biegaczy nie amatorów, to nie moja opinia, tak czytałem w jakimś artykule na bieganie.pl poszperaj troche, głównie wydaje mi się, że ta granica to taki przełom, sam o niej marze na jesień

Sprawdź wyniki z kilku zawodów i zobacz jakie czasy mają zawodnicy w połowie stawki - uzyskasz czas średni . Co rozumiesz pod pojęciem „dobry” czas? To jest pojecie bardzo względne. Czas 45' dla jednego może być rewelacyjny, a dla kogoś innego wynik na poziomie 37' moze być porażką.

bartess pisze:Sprawdź wyniki z kilku zawodów i zobacz jakie czasy mają zawodnicy w połowie stawki - uzyskasz czas średni . Co rozumiesz pod pojęciem „dobry” czas? To jest pojecie bardzo względne. Czas 45' dla jednego może być rewelacyjny, a dla kogoś innego wynik na poziomie 37' moze być porażką.

No właśnie. Tak więc sprecyzować do końca tej odpowiedzi się nie da.

moj rekord 41,23 sprobuje pobic za pare dni jak sie wieczory zrobia cieplejsze i nie bedzie wiatru bo ostatnio non stop mi przeszkadza pozdr

Moim zdaniem czas 40 min należy uznać za dobry.
Życzę wytrwałości.

Pozdrawiam

Tu jest odpowiedź na twoje pytanie:

http://bieganie.pl/?cat=15&id=139&show=1

P.S.
Ja robie 10km w 54min to jeszcze mi do was daleko :D ale ja taki grubasek jestem heheh

Narazie mój czas na 10 km to 1:05 h ale mógł być znacznie lepszy bo po przebienięciu tego dystansu miałem jeszcze sporo siły chodziło mi o samo przebiegnięcie tej odległości czy wogóle wyrobię się w czasie na zawodach w zoo ;p a teraz bedę czas systematycznie poprawiał Dzięki za wypowiedzi...

ale o czym wy mówicie? że jak 40 min to dobry czas? nie rozumiem.
jeśli Husajn Bolt 100m przebiegł w 9.69s, to łatwo policzyć z proporcji, że na dychę wychodzi 969 sekund. czyli 16 min 9 sekund. to jest dobry czas.

jeśli jakiś Polak 30 lat temu (Marian Wrona, czy jakoś tak) nabiegał 10s na setke, a wiadomo że Polska w lekkiej żadną siłą, to jego czas 10s *100 = 1000 sek, czyli 16 min 40 sekund na dychę , możemy uznać, za taki w miarę przyzwoity. dla ambitnego amatora za realny cel w każdym razie.

pozdrowienia,
i mam nadzieję, że się nie pogubiłem w rachunkach, zawsze z matmy słaby byłem.

Hahaha russian, white russian - cytujac klasyke: trafiles w sedno tarczy .

russian, white russian pisze:ale o czym wy mówicie? że jak 40 min to dobry czas? nie rozumiem.
jeśli Husajn Bolt 100m przebiegł w 9.69s, to łatwo policzyć z proporcji, że na dychę wychodzi 969 sekund. czyli 16 min 9 sekund. to jest dobry czas.

jeśli jakiś Polak 30 lat temu (Marian Wrona, czy jakoś tak) nabiegał 10s na setke, a wiadomo że Polska w lekkiej żadną siłą, to jego czas 10s *100 = 1000 sek, czyli 16 min 40 sekund na dychę , możemy uznać, za taki w miarę przyzwoity. dla ambitnego amatora za realny cel w każdym razie.

pozdrowienia,
i mam nadzieję, że się nie pogubiłem w rachunkach, zawsze z matmy słaby byłem.

rozwaliłeś mnie!

...no i jak patrzę na te rachunki, to się utwierdzam w przekonaniu, że ze mnie dupa nie biegacz, nawet dwa razy wolniejszego czasu nigdy nie miałem. no ale pewnie za mało biegam. i nie mam warunków genetycznych do takich długich dystansów. i nadwagę.

jest jeszcze pole do poprawy!

No to run, Forest, Run! Znaczy... Russian...

Wszystko z czasem przychodzi...

rusian niewiem ile lat masz ale twoj pierwszy post tutaj jest debilny (bez obrazy) rekord świata jest bodajze 26 min z chakiem a ty mowisz o 16<hahaha> wez wyjdz;))

bardzo dobry biegacz dochodzi do 30 min
sredni do 35 min
słaby ok 40 min
amator pow 50min

wedlug mnie

wiekszosc profesjonalnych biegaczy 40 min robią na treningu podczas 2 zakresu 1x10kmx4min nawet szybciej sie czasem biega to zalezy, ja na dyche nie biegalem ale na treningu mialem ponizej 40 min