Strona 1 z 1

Bieganie a nawadnianie

: 13 mar 2009, 16:26
autor: jaackaal
Chciałbym się dowiedzieć paru rzeczy na tematy które mnie interesują. Mam nadzieję że pomożecie.

Czytałem trochę o maratonach i zawodach i przeważnie jest tak że co jakąś odległość jest punkt gdzie można zregenerować płyny. A ja mam taki problem że nie potrafię tak co określoną odległość regenerować płynów. Wiem że to dziwnie zabrzmi ale najlepiej mi się biega z bidonem w ręku i kiedy potrzebuje wtedy piję izotonik. Próbowałem przebiec 8 km regenerując płyny co kilometr i owszem przebiegłem, ale byłem strasznie zmęczony, a biegając z bidonem w ręku i pijąc kiedy mi potrzeba robię 15 km i mam jeszcze siły.

Teraz parę pytań:
- czy to jest normalne co opisałem ?
- w jaki sposób to zmienić ?
- czy na zawodach będzie można biec z własnym bidonem z izotonikiem ?

Pozdrawiam

: 13 mar 2009, 17:56
autor: Ciernograf
Ja nie brałem udziału w żadnym maratonie, ale w lato jak pamiętam musiałem wziąć butelkę wody, bo nie było mowy o przebiegnięciu 30 minut bez napojenia się. Po prostu szybko mój organizm zużywał płyny ;].

Moim zdaniem trzeba regenerować swoją ilość płynów wtedy kiedy to potrzebne.

: 15 mar 2009, 07:57
autor: Kapitan Bomba!
co do biegania z własnym bidonem na zawodach to jakoś nigdy nie widziałem zakazu. Ja też czasami dłuższe wybiegania, tj. ponad 20 km biegam z bidonem, na krótszych nie potrzebuję pić.

Re: Bieganie a nawadnianie

: 17 mar 2009, 14:12
autor: pikonrad
jaackaal pisze: - czy to jest normalne co opisałem ?
- w jaki sposób to zmienić ?
- czy na zawodach będzie można biec z własnym bidonem z izotonikiem ?
- to nie jest normalne -przyzwyczailes organizm do tego ale nie ma to zadnego uzasadnienia
- Pol godziny przeed biegiem dwie szklanki wody, przed samym startem jeszcze pol szklanki. Potem przez pol godziny biegnij nie pijac. Po jakims czasie bedziesz mogl zrezygnowac z tej pol szklanki przed startem, potem bieg bez picia bedziesz wydluzal systematycznie do godziny, dalej nie ma potrzeby. w upał zawsze bierz picie ze sobą. Na początku będzie CI trudniej, potem się przyzwyczaisz i będzie Ci lepiej.
- będzie można, ale ten balast przeszkadza - Tobie nie organizatorom

: 17 mar 2009, 22:29
autor: ssokolow
imho lepiej się przyzwyczaić do "niepicia" ... - to wygodniejsze... ;-)
tak do 10 km nie ma w ogóle sensu pić (może nie na zawodach ale na treningu na pewno)

wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

Co do organizatorów - to za poprzednikami im to nie będzie przeszkadzać... - choć "teoretycznie" nie powinieneś brać od nikogo bidonu na trasie poza punktami odżywczymi. - Nie widziałem by kiedykolwiek ten wymóg był przestrzegany, ale teoretycznie takie są przepisy ;-) za to z bidonem w ręku możesz biec i cały bieg... - tylko czy to na pewno wygodne ??

: 17 mar 2009, 23:22
autor: jaackaal
Powoli się odzwyczajam... :) piję godzinę przed bieganiem a potem przed samym bieganiem... i musze przyznać że jakoś się przyzwyczajam... :)

Co racja to racja bez bidonu w ręce lepiej się biega... :)

Dzięki za odpowiedzi na moje pytania... ;)

: 18 mar 2009, 14:10
autor: piter82
ja pije przynajniej 1 h przed biegiem, do 20 km nie pije na treningu tak to biore plecak ze zbiorniczkiem na dłuższe wybiegania :-)

: 21 mar 2009, 18:50
autor: jaackaal
Udało się zrobić 10 kilometrów bez spożywania cieczy w czasie biegu :) czułem się bardziej zmęczony, ale lepiej mi się biegało wygodniej i lepszy czas miałem :)