Strona 1 z 2
Reaktywacja.
: 21 lut 2009, 10:45
autor: Browser
Cóż, nadszedł i czas na mnie. w tamte wakacje przestałem regularnie biegać. Postawnoiłem spróbować ponownie, złapała mnie pewna podłamka psychiczna itp. Więc piszę znów tutaj bo od nowa zaczynam bieganie za kilka minut wyjdę znów pobiegac. Ale najpierw postanowiłem napisać tego posta. Mam nadzieje ze 30 minut to strzele lekką noga nie wiem jak więcej. jeśli kgogos to interesuje będe w tym teamcie prowadził wstepne notatki i wyniki swoich treningów.
EDTI: wróciłęm, zrobiłem 00:42:38 czyli chyba w sumie nie tak źle

: 24 lut 2009, 10:43
autor: KucziKuczi
Hej, zawsze łatwiej się wraca niż zaczyna od początku

w końcu tylko wracasz do formy a nie musisz formy budować od początku. Gratuluje wydolności, mnie jeszcze daleko do takich osiągów

no ale nie dawno zacząłem

: 03 mar 2009, 15:38
autor: Ciernograf
Ja uważam że formy nie straciłem, jedynie co mogę powiedzieć to fakt że się pogorszyła. I dlatego plan 10-tygodniowy to moim zdaniem dla mnie dobry początek ;].
: 10 mar 2009, 16:11
autor: Ciernograf
Browser. Miałeś informować nas o twoich postępach nieprawdaż ;D. Nie żebym się czepiał czy coś, ale pisanie o swoich sukcesach poprawia motywację ;]. I to bardzo.
No cóż, ale skoro temat założony to ja coś napiszę do motywacji własnej ;].
Już 2 tydzień się rozpoczął i muszę powiedzieć że nieźle mi idzie. Początki są trudne, mimo że robię rozgrzewkę, ale później idzie gładko. Zmieniłem trasę biegania. Przynajmniej czuję się bezpieczniej, ale... no zawsze. To ale.
Coś czuję że niedługo wszyscy ludzie z mojej okolicy będą wiedzieli że ja biegam. Niestety moje osiedle jest bardzo rozgadane. Ale może ktoś też dostanie zapału i zacznie biegać ze mną ;D.
Przepraszam jeśli kogoś wkurzam tym moim pisaniem ;D. Ale taki już jestem. Muszę się zawsze wygadać komuś ;]
: 10 mar 2009, 20:16
autor: Trinity801
Ciernograf pisze:Browser. Miałeś informować nas o twoich postępach nieprawdaż ;D. Nie żebym się czepiał czy coś, ale pisanie o swoich sukcesach poprawia motywację ;]. I to bardzo.
Coś czuję że niedługo wszyscy ludzie z mojej okolicy będą wiedzieli że ja biegam. Niestety moje osiedle jest bardzo rozgadane. Ale może ktoś też dostanie zapału i zacznie biegać ze mną ;D.
Właśnie - gdzie te postepy?... ;-P
Ciernograf - może zazdroszczą?... Hehe... Swoją drogą powinienieś mie satysfakcję, że ty idziesz biegac, a oni siedzą przed telewizorami i jedzą fastfoody

: 11 mar 2009, 19:06
autor: Ciernograf
No właśnie mam tą satysfakcję ;]. Ale ja i tak robię to dla siebie a nie do respektu na moim osiedlu ;D
: 11 mar 2009, 22:11
autor: Trinity801
I tak trzymac

: 13 mar 2009, 18:01
autor: Ciernograf
Jak się motywujecie do biegania tak poza tym

?
: 15 mar 2009, 15:25
autor: Born to run
Ja biegałem od sierpnia do czasu aż zrobiło się zimno (gdzieś październik) i akurat też wtedy złapała mnie kontuzja (chyba coś z okostną). Długo mnie to męczyło, ale od początku tego roku jest ok.
W poniedziałek zrobiłem 4 km w czasie gdzieś poniżej 20 min. I biegło mi się leciutko, bez problemów, oddech miałem spokojny. W piątek to powtórzyłem i było równie swobodnie. Wczoraj zamówiłem sobie porządne buty (pierwsze buty do biegania w życiu) i akurat ma się niebawem zrobić ładnie, więc nic tylko biegać

: 15 mar 2009, 21:56
autor: Ciernograf
Ja również zakupię dobre buty do biegania dopiero wtedy gdy bieganie stanie się rutyną

: 16 mar 2009, 09:43
autor: Trinity801
A jaka frajda jest, jak się kupuje SWOJE PIERWSZE BUTY DO BIEGANIA

Hehe, ja juz mam to za sobą
Ciernograf, a długo już biegasz?...
: 16 mar 2009, 11:44
autor: adiamusx
dorzucę i ja swoje trzy grosze
O bieganiu zacząłem myśleć w 2005 roku jak byłem z kumplami na rejsie jachtem w Kopenhadze. Po prostu rozwalił mnie widok szczupłuch i wesołych ludzi, którzy grupkami biegali po parku mile spędzając czas i relaksując się po dniu pracy.
Minęło prawie cztery lata od tamtego rejsu kiedy spostrzegłem że przybyło mi kilogramów, straciłem kondycję i postanowiłem coś z tym zrobić. Wtedy przypomniałem sobie tamten rejs i postanowiłem też spróbować.
Po tygodniu biegania (pierwsze 500m to była prawdziwa katorga, zwłaszcza dla palacza ważącego 97kg/182cm) w zwykłym obuwiu miałem już pierwszą kontuzję.

Wyleczyłem ją po kolejnych dwóch tygodniach i postanowiłem próbować dale. I ty kolejny miły akcent - moje pierwsze buciki biegowe (widzę że Trinity dobrze wie jaka to radocha).
Teraz biegam już ok. 1,5 miesiąca i udał mi się przebiec ok 8km bez przerwy.
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że spotkamy się na jakimś póŁmaratonie jesienią tego roku.
: 16 mar 2009, 11:59
autor: Trinity801
adiamusx pisze:
mam nadzieję że spotkamy się na jakimś póŁmaratonie jesienią tego roku.
Też mam taką nadzieję

: 16 mar 2009, 20:37
autor: Ciernograf
Nie biegam długo ;]. Teraz mam plan 10 tygodniowy i 3 tydzień już leci ;D.
Ja frajdę kupowania butów osiągnę dopiero po skończeniu właśnie tego planu

.
A mnie jakoś tak wzięło samo na bieganie. Nagle coś mi powiedziało że muszę się rozruszać i... jakoś samo to leci ;].
: 17 mar 2009, 00:05
autor: pan G
Ja podobnie jak poprzednik opieram się na planie 10 tygodniowym. Nawet założyłem swój blog, żeby się jakoś motywować. I muszę powiedzieć, że świadomość, że po każdym treningu umieszczę sobie jakiś wpis na blogu, zachęca mnie do biegania.
To bardzo ważne żeby początkujący biegacz znalazł takie "popychadło".
Zastanawiam się też na kupnem butów, bo chyba tym razem nie zrezygnuje z biegania.