Strona 1 z 1
Częstość biegów
: 11 lut 2009, 19:38
autor: Chester
Witam, nazywam się Robert mam 16 lat.
Mój problem polega na tym, że nie wiem za bardzo ile razy w tygodniu biegać. Otóż trenować zacząłem ok. 2.5 miesiąca temu, na początku oczywiście było ciężko ale się udało i po niecałym miesiącu biegałem już pół godziny.

Biegam wieczorem, zawsze przed tym wykonuję ćwiczenia całego ciała (pompki, różne skłony, rozciągania ogólnie to sporo ćwiczeń) które trwają godzinę + streching całego ciała (pół godziny).
Nie stosowałem się do żadnego planu, biegałem wg. własnego uznania. Jak ktoś jest ciekawy to o to mój profil na runmanii
http://runmania.com/rlog/?u=chester .
Ogólnie chciałbym otrzymać od Was jakieś rady, jak biegać by w następnym tygodniu móc przebiec te 500m więcej, jakie robić przerwy, jak długa powinna być rozgrzewka przed bieganiem itp. Na początku robiłem ciągłe postępy, teraz stoję w miejscu (?) i biegam ciągle te same dystanse w tym samym (a czasem gorszym) czasie.
Jeśli macie jakieś pytania to piszcie ;p
pozdrawiam
: 11 lut 2009, 19:49
autor: m47!
Nie jestem profesjonalistą ale wydaje mi się że zbyt długo się rozgrzewasz

Z 30min wg mnie w zupełności wystarczy , ale poczekaj na wypowiedz kogoś bardziej doświadczonego [;
: 11 lut 2009, 20:41
autor: jakub738
Strasznie dlugo trwa Twoja rozgrzewka,rozciaganie to rzecz normalna przed biegiem ale moze cwiczenia typu pompki moze powinienes wykonywac w dni "niebiegowe". A co Tobie przeszkadza zeby biegac wiecej np.6 km? jezli biegasz juz tak dlugo to nie powinienes miec z tym problemu w sumie to tylko pare minut wiecej.W zeszlym roku biegalem 3-4 razy w tygodniu w tym 5 i nie sprawia mi to roznicy,myslalem ze nie dam rady ale jakos sie organizm przestawil i jest ok. Moze powinienes wyprobowac plan treningowy na 10 km,nawet jezeli nie czujesz sie na silach to mozesz ten plan zmodyfikowac w/g wlasnego uznania,chodzi o proporcje pomiedzy poszczegolnymi tygodniami treningowymi(czas lub ilosc kilometrow oraz tempo biegu).Przegladnij plany treningowe w kazdym sa jakies "dodatki" oprocz biegu ciaglego np.przebiezki,podbiegi itp moze tego brakuje w twoim treningu zeby "wskoczyc na wyzszy poziom".Powodzenia
: 11 lut 2009, 21:41
autor: !!!!!!LUKASZ1989
Witam Chester Cie:))
Dla mnie jeśli biegasz już 2,5 miesiąca to juz wystarczający zas żeby przystąpić do normalnego biegania takiego prawdziwego a nie amatorstwa, mam pare pytań w twoim kierunku dopiero bede mogł ci pomóc co nieco żebyś lepiej biegał i czuł się w tym sporcie bo według mnie samo truchtanie po 30 minut to nie jest to, wiekszosc ludzi uwaza że jeśli se potruchta pare razy na tydzien to będą wielkimi zawodnikami a to jest błedne myślenie,pytania moje
1. czy planujesz sie przygotować na jakieś dystanse
2. jak truchtasz tzn biegasz to w ile pokonujesz 1km?
3. mierzyz sobie jakies pomiary tętna po wyjsciu??
4. robisz coś po powrocie z biegania?? czy skonczyles biegac prysznic i koniec??
: 12 lut 2009, 18:00
autor: Chester
jakub738 pisze:Strasznie dlugo trwa Twoja rozgrzewka,rozciaganie to rzecz normalna przed biegiem ale moze cwiczenia typu pompki moze powinienes wykonywac w dni "niebiegowe".
Tylko ja słyszałem, że rozciągać się trzeba po solidnej rozgrzewce typu właśnie ćwiczenia siłowe jak pompki, przysiady, skakanka itp. żeby nie dorobić się kontuzji. Chyba masz rację przed biegami będę robił sam streching, a w dni niebiegowe ćwiczenia siłowe.
jakub738 pisze:A co Tobie przeszkadza zeby biegac wiecej np.6 km?
Były chyba 2 razy kiedy przebiegłem po 6 km, i szczerze mówiąc nie sprawiało mi to dużej trudności, lecz myślałem że na dłuższą metę może to być męczące biorąc pod uwagę, ze biegam dopiero 2.5 miesiąca. Wolałem biegać w przedziale 4-5 km, czyli około 25-35 minut biegu. Dla mnie to wystarczało.
Teraz zwracam się do LUKASZ1989:
1. Nie, nie planowałem dłuższych dystansów jak 4-5 km. Zazwyczaj wyznaczałem sobie jakieś trasy (gdzie był m.in. bieg pod górke) i moim celem było ich pokonanie, nie patrząc na długość. Liczyła się sama świadomość jej bezproblemowego przebiegnięcia. Dzieki temu wiem, że mogę przebiec te 4-5 km bezproblemowo na każdej trasie.
2. ok 6:40 - 7 minut na km.
3. Nie mam pulsometru, ale mierzyłem sobie czasem tętno spoczynkowe i maksymalne (często zapominałem

).
4. W pierwszym miesiącu po bieganiu robiłem tam jakieś lekkie ćwiczenia siłowe. Teraz jak biegam dłużej to nie mam na to siły :P
: 12 lut 2009, 19:40
autor: !!!!!!LUKASZ1989
jak chcesz coś zacząć robić więcej to zacznij od robienia rytmow w trasie powrotnej do domu
tzn robie Wb1 i w drodze powrotnej do domu robisz 100m rytmu 100 m wolnego bardzo truchciku i tak z 5-8 razy na początku sobie rób, to Ci powinno pomóc jako początkującemu , a później po tygodniu zrobisz pierwszy swój zakresik

) a takie zakresiki bardzo działają na wytrzymałość

prościej sie nie dało napisać chyba
powodzenia
: 12 lut 2009, 22:27
autor: Chester
mam jeszcze takie pytanie, czy jak wybrałem ten plan treningowy na 10km
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431 to czy w dniach wolnych mogę robić ćwiczenia siłowe? Czy lepiej odpuścić?
: 13 lut 2009, 07:24
autor: !!!!!!LUKASZ1989
zdecydowanie tak, tylko mierz sobie tetno po wysilku odrazu i minute po wysilku, zebys wiedzial na czym stoisz i zacznij sobie zapisywać to w zeszycie jakims co robiles danego dnia, a co do cwiczeń silowych to nawet biegacz profesjonalny takie cwiczenia wykonuje co prawda po Wb1 ale ty początkujacy wiec mozesz i bez WB1 na silke chodzic
: 13 lut 2009, 17:42
autor: jakub738
Chester ja tak robie ze cwiczenia silowe robie w dni wolne od biegania lub rano troche silowni a popoludniu bieganie
: 13 lut 2009, 17:46
autor: !!!!!!LUKASZ1989
Ja tam bieganie typu Wb1 traktuje jako rozgrzewke pozniej rozciaganie i siła na siłowni albo siła biegowa , ale to juz bardziej zaawansowane
: 07 mar 2009, 19:41
autor: Chester
mam jeszcze takie pytanie otóż nie biegam już 2 dni z powodu ostrego kataru, który mi dokucza ;/ sam nie wiem może jednak da się biegać z katarem? czy lepiej odpuścić i poczekać aż infekcja ustąpi?
: 07 mar 2009, 22:54
autor: m47!
katar to nie jest poważny problem jednak bym z tym uważał , myślałem że jak trochę pobiegam to samo przejdzie a odpadłem z treningów na tydzień
