Strona 1 z 1

Pytania dociekające

: 08 gru 2008, 02:00
autor: Bonifacy99
Wpierw wypada się się przywitać w nowej piaskownicy, wiec witam Was serdecznie :hej: zwie się Bonifacy w tym momencie, i 20 wiosen na karku mam

Nasunęło mi się kilka pytań, zapewne po pewnym czasie sam bym sobie na nie odpowiedział, ale puki co mało doświadczenia posiadam w zanadrzu więc wole Was spytać

Na warsztat wziąłem 10km x4, z zamiarem biegania tego wpierw po płaskim a w miarę rozbiegania, po pagórkach - dobrze mieć marzenia :hej: to jest plan ...
Dopiero zacząłem, więc narazie sprzętem w postaci pulsometru nie posiadam i tu mam pytanie. Chciałbym bardzo orientacyjnie wiedzieć, jaką odległość powinienem przebiec w tych czasach 20, 30, 40, 50, 60 min. Przydało by mi się to do skonfrontowania się z moimi odległościami i ocenienia jak bardzo źle jest z moją formą. Wiem ,że trudno jest to ocenić , ale jednak ucieszyłbym się gydby ktoś mnie wspomógł swoją wiedzą jakie odległości <minimalną, średnią, maksymalną> powinienem przebiec w tych czasach.

pozdrawiam świątecznie :ble:

: 08 gru 2008, 02:46
autor: Adam Klein
Hej.
W ten sposób to trudne do zmierzenia, bo trudno sobie wyobrazić, żebyś na maksa biegł przez 20, 30, 40 min.

Jeśli chcesz szacować formę to pobiegnij na maksa (np na stadionie, w każdym razie na wymierzonej trasie) 1 km i powiedz ile Ci wyszło, możesz też użyć tego:

http://bieganie.pl/?cat=43&id=91&show=1


Jeśli jesteś w stanie spokojnie truchtać przez 30-40 minut to nie jest nieźle (jak na początkującego)

: 08 gru 2008, 16:09
autor: Dzidka
Przydało by mi się to do skonfrontowania się z moimi odległościami i ocenienia jak bardzo źle jest z moją formą.
Bonifacy, nie może byc z Twoją formą źle! Źle jest z Tymi co jeszcze nie ruszyli się z foteli. Byle do przodu. Jeśli zaczynasz, to w 30 min. powinieneś zrobić jakieś 5-6 km.

: 08 gru 2008, 20:47
autor: Bonifacy99
dopiero zacząłem, na dziś jestem w stanie przebiec 20miut :/ i kiepsko widzę 40 min w miarę sensowym tempie :chlip: