Strona 1 z 2
Bieganie a depresja
: 04 wrz 2008, 12:41
autor: Gutaperrka
Od 4 lat leczę się na depresję. Jakiś czas temu trafiłam na tą stronkę, poczytałam ale...nie mogłam się przełamać. Pobiegałam moze ze 3 razy w zimie- spociłam się, zgrzałam i mi się odechciało. Nic nie mogło mnie zmotywować. Teraz znów tu wróciłam bo..od jakiegoś czasu znów o tym myślę. Tydzień wakacji w Krakowie i wieczorne bieganie- codziennie- z przyjaciółką zdziałały cuda. Czy bieganie- takie regularne powiedzmy 4x w tygodniu da pozytywne rezultaty nie tylko w kwestii kondycji, ale przede wszystkim depresji..?
: 04 wrz 2008, 12:48
autor: Arti
Oczywiście. Odpręża i odciąga od codziennych spraw często wiadomo przytłaczających. To czas tylko dla nas, w ciszy i w rytmie naszego oddechu i bicia serca.
Nikt nas nie pogoni ani nie rozkaże gdzie mamy biec. Jesteśmy wolni, we własnym świecie z własnymi myślami
A kontakt z naturą jeszcze bardziej działa kojąco
Pozdrawiam i miłego biegania.
Arti
: 04 wrz 2008, 13:14
autor: bleez
Najważniejsze dokonuje się w ciszy wewnętrznej /JT/ myślę, że biegając można własne myśl porządkować i wiele przemyśleć. Życzę wytrwałości!
: 04 wrz 2008, 13:19
autor: cleo1223
Witaj Guttaperko
Bieganie jest po prostu cudowne. Jak miód na rany. Pamiętam jak kiedyś ( dawno to było
), kiedy dopadał mnie stres lub miałam jakiś problem - sięgałam po papierosa, czy alkohol... nawet nie wierząc w to, że mnie uspokoją.
Teraz po prostu zakładam buty do biegania. Bez zastanowienia. I zanim dojdę do lasku w którym biegam, wyglądam tak:
; po skończonym biegu jest tak:
I z każdego biegu, coś dobrego i spokojnego zostaje w nas na stałe.
p.s. nie wiem czy wiesz, że podczas biegu wydzielają się
endorfiny, jest to naturalny środek przeciwbólowy organizmu; taka pigułka szczęścia.
: 04 wrz 2008, 13:24
autor: Gutaperrka
papierosy i aklohol? Dla mnie takim "znieczulaczem" jest jedzenie i tłuszczyku przybywa
Ale wciąż tak trudno wstać od kompa ew. sprzed telewizora, założyć buty i biec.
Przyjaciółka o 23 pisze smsa- "idę biegać. Załóż dres i buty i tez idź. No weź, spontan"
Prawie nigdy się nie udaje
: 04 wrz 2008, 17:22
autor: -lisio-
Moja żona też miała depresję i ma do tego genetyczne skłonności. Wzięła się za bieganie i trenuje od ok. miesiąca. Psychicznie czuje się dużo lepiej w niedzielę pobiegliśmy w Human Race i czas 56:16 chyba nie jest zły. Ma zamiar pobiec ze mną maraton we wrześniu. Wybiegania po 20-25 km daje radę bez problemu. Kup dobre buty i biegaj. Oby tylko nie za prędko na początku. Tak, żebyś mogła płynnie rozmawiać. Najlepiej zacznij od planu 10-cio tygodniowego
: 04 wrz 2008, 22:50
autor: piotrp72
Spokojnie zaczynaj, w końcu nie o to chodzi, by się zarżnąć. To ma przynosić radość.
Najgorzej ruszyć pupę z fotela, ale co ciekawe już po pierwszych krokach robi się przyjemniej niż w owym fotelu.
Wpływ treningu na samopoczucie jest zaskakująco dobry! Wiem po sobie.
Powodzenia!
: 05 wrz 2008, 10:44
autor: wiewior
Witam,
Czy zdarzają się Wam takie dni kiedy po bardzo stresującym dniu np w pracy idziecie pobiegać i.... tak naprawde nie jesteście w stanie przebiec standardowej odległości jaka zazwyczaj pokonujecie? Gorzej sie oddycha, nogi odmawiają posłuszeństwa....
Zazwyczaj bieganie odpręża i pozwala właśnie odreagować stres ale co w sytuacji kiedy przez ten stres nie jesteśmy w stanie biec ?
A
: 05 wrz 2008, 11:05
autor: Edda
wiewior pisze:Witam,
Czy zdarzają się Wam takie dni kiedy po bardzo stresującym dniu np w pracy idziecie pobiegać i.... tak naprawde nie jesteście w stanie przebiec standardowej odległości jaka zazwyczaj pokonujecie? Gorzej sie oddycha, nogi odmawiają posłuszeństwa....
Zazwyczaj bieganie odpręża i pozwala właśnie odreagować stres ale co w sytuacji kiedy przez ten stres nie jesteśmy w stanie biec ?
A
to jest raczej kwestia zmęczenia fizycznego a nie stresu wywolanego przykładowo pomylonym szefem. Gdyby było inaczej, przeorana w ciągu dnia psychika nie pozwoliłaby w ogóle na myśli o bieganiu. Kilka dni luzu i powrót do normy.
: 05 wrz 2008, 12:58
autor: All rights reserved
Nie wiem czy bieganie może wyleczyć depresje ale na pewno bardzo pomoga:
1. Depresja często powiązana jest z bezsennością , jest to wynikiem samej choroby lub tabsów jakie lekarze zapisują próbując ją leczyć.
Zalety biegania: Po przebiegnięciu 10-tki śpisz potem jak niemowlę.
2. Kolejna sprawa otyłość która też może być albo przyczyną albo skutkiem depresji.
Zalety biegania: najlepszy sposób na schudnięcie nawet bez stosowania żadnych diet itd.Poprawa sylwetki=poprawa samopoczucia.
3. Jak ktoś już wcześniej wspomniał endorfiny-ki
wydzielające się podczas bieganiu ( u mnie podczas dłuższego biegania). Biegniesz sobie biegniesz a tu nagle bach i cieszysz się jak dziecko nie wiadomo dlaczego.
4. Późniejsze efekty biegania chcą czy nie chcąc rzucanie papierosów - bo przecież gorzej się biega, zero alkoholu bo gorzej się biega, zmiana nawyków żywieniowych bo to co jemy tez wpływa na nasza wydolność.
Więc bez zastanawiania wybierz plan 10-tygodniowy i zacznij biegać zaszkodzić Ci nie zaszkodzi a napewno pomoże, a jak będziesz miała chwile zwątpienia poczytaj sobie ten dział forum(bo chyba każdy zaczynając miał takie chwile) najtrudniej jest zacząć a potem to już z górki
Powodzenia!!!
: 05 wrz 2008, 13:49
autor: radjin
fajnie jest sobie pobiegać po lesie już jakimś polu, obcowanie z przyrodą podnosi na duchu
: 05 wrz 2008, 20:35
autor: lukaszm
bieganie na pewno ci pomoże
dobrowolnie podejmowany wysilek fizyczny przynosi poczucie zadowolenia
poprzeglądaj stronę poczytaj artykuły głownie z działu "zacznij biegać" i rozpocznij przygodę z bieganiem
pamiętaj że lepiej biec za wolno niż za szybko
;-)
: 08 wrz 2008, 08:41
autor: pinky
Ja nie mam najmniejszych watpliwości co do tego ze bieganie pomaga w zwalczaniu objawów depresji. W dodatku pogratulowac przyjaciółki - korzystaj z tego że Cię wyciąga. Masz super kumpelę a to ważne!
Wprawdzie nei mam depresji ale wiem że jak jestem przygnębiona, zła, zmęczona czy odwrotnie - szczęśliwa, pełna pozytywnych emocji i radości - bieganie pozwala mi przyswajać dobre myśli i daje mi pozytywną energię. Ciało zmęczone ale dusza się raduje
: 09 wrz 2008, 18:20
autor: Gutaperrka
Powiem szczerze- że jeszcze nie zaczęłam. A nastrój się ciut pogorszył przez ostatnie dni. Nawet na forum nie zaglądałam:(((
: 11 wrz 2008, 09:38
autor: Edda
ważne jest, aby to czego się podejmujesz sprawiało Ci przyjemność. Do tego pośrednio dążysz. Skoro podejmowałaś kilka prób i bieganie nadal Cię nie przekonuje.... Próbowalaś z innymi sportami?
Bardzo duzo jest na forum wątków odnośnie motywacji, jej braku, ponownego łapania. Poczytaj.
Myślałaś o zmianie psychologa?