czyżby kryzys??
: 11 lip 2008, 10:12
jestem biegową nowicjuszką, bez żadnego sportowego przygotowania
biegam od 2 tygodnia, za cel postawiłam sobie 5 km w Run Warsaw (październik)
zaczęłam "po bożemu" od marszobiegów - na 1. treningu 1 minuta biegu, 4 marszu i tak przez pół godziny, na kolejnym 3 minuty itd.
Chyba na czwartym treningu udało mi się przebiec 3x10 minut z ok. 5-minutowymi przerwami na marsz. Nie byłam jakoś specjalnie tym zmęczona, a jaka radość
Niestety, na kolejnym treningu próba powtórzenia tego sukcesu została okupiona wielkim cierpieniem - nogi były ciężkie jak ołów, czas dłużył się niemiłosiernie...
Dziś w ogóle nie dałam rady, przebiegłam 10 minut (masakra...), 3 minuty marszu, 8 minut biegu, a później już tylko marsz przez ok. 30 minut.
Zdołowałam się...
Doradźcie proszę, co zrobiłam źle. Czy za dużo chciałam? Dlaczego raz się udało, a kolejnym razem było tak strasznie?
Dodam tylko, że biegam 3 razy w tygodniu (pon, śr, pt), zawsze rozciągam się po bieganiu, robię rozgrzewkę przed, a tempo mojego biegu jest naprawdę żółwie (1,5 km w 9,5 minnuty).
biegam od 2 tygodnia, za cel postawiłam sobie 5 km w Run Warsaw (październik)
zaczęłam "po bożemu" od marszobiegów - na 1. treningu 1 minuta biegu, 4 marszu i tak przez pół godziny, na kolejnym 3 minuty itd.
Chyba na czwartym treningu udało mi się przebiec 3x10 minut z ok. 5-minutowymi przerwami na marsz. Nie byłam jakoś specjalnie tym zmęczona, a jaka radość
Niestety, na kolejnym treningu próba powtórzenia tego sukcesu została okupiona wielkim cierpieniem - nogi były ciężkie jak ołów, czas dłużył się niemiłosiernie...
Dziś w ogóle nie dałam rady, przebiegłam 10 minut (masakra...), 3 minuty marszu, 8 minut biegu, a później już tylko marsz przez ok. 30 minut.
Zdołowałam się...
Doradźcie proszę, co zrobiłam źle. Czy za dużo chciałam? Dlaczego raz się udało, a kolejnym razem było tak strasznie?
Dodam tylko, że biegam 3 razy w tygodniu (pon, śr, pt), zawsze rozciągam się po bieganiu, robię rozgrzewkę przed, a tempo mojego biegu jest naprawdę żółwie (1,5 km w 9,5 minnuty).