Strona 1 z 1

Witam, witam...i mam kilka pytan

: 24 cze 2008, 00:32
autor: kristoff
Witam wszystkich!

Zacząłem dopiero swą przygodę z bieganiem. Zrobiłem sobie jak narazie jakieś 4 treningi. Biegam truchcikiem, dzisiaj zrobiłem test moich możliwości i jedyne na co mnie teraz stać to 15min biegu/3min marszu/15min biegu. Biegam oczywiście po lesie, 3 razy w tygodniu. Nad obuwiem się zastanawiam, narazie mam jakieś tanie buty, są dla mnie wygodne i dobrze mi się w nich biega. Nie myślę o żadnych imprezach biegowych. Mój cel to ogólna poprawa kondycji. Obecnie ważę 66kg i mam 183cm wzrostu.

A teraz pytania:

1. Czy obuwie jest aż tak ważne? Nie uśmiecha mi się płacić 200zł za nowe buty.
2. Czy w dni treningu wykonywać ćwiczenia siłowe ? (pracuję nad ogólną kondycją, coś w stylu siłowni)
3. O jakiej porze najlepiej biegać ? Słyszałem że po jedzeniu trzeba poczekać min. 2 godziny. Czy to prawda? Co z płynami? Zauważyłem że już po 10minutach po starcie zasycha mi w ustach.

Jeśli macie jakieś zastrzeżenia to chętnie posłucham uwag i rad.

pozdrawiam

: 24 cze 2008, 08:26
autor: ooco
uzyj magicznego przycisku "szukaj" a znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania

Re: Witam, witam...i mam kilka pytan

: 24 cze 2008, 11:01
autor: PinUpGirl
kristoff pisze: 1. Czy obuwie jest aż tak ważne? Nie uśmiecha mi się płacić 200zł za nowe buty.
2. Czy w dni treningu wykonywać ćwiczenia siłowe ? (pracuję nad ogólną kondycją, coś w stylu siłowni)
3. O jakiej porze najlepiej biegać ? Słyszałem że po jedzeniu trzeba poczekać min. 2 godziny. Czy to prawda? Co z płynami? Zauważyłem że już po 10minutach po starcie zasycha mi w ustach.

Jeśli macie jakieś zastrzeżenia to chętnie posłucham uwag i rad.

pozdrawiam
Witamy :).

1. Buty są ważne, ale niekoniecznie zaraz za 200zł. W dziale "Sprzęt" jest kilka fajnych wątków "na wierzchu" o niekoniecznie drogich butach. Ja za swoje dałam 50 zł i nie narzekam.

2. Lepiej w pozostałe dni. Jeśli koniecznie chcesz to łaczyć spróbuj zrobić parę godzin przerwy. Jeśli się nie da to najpierw siłowy, potem bieganie.

3. Twoja rzecz. Ja często biegam po jedzeniu i żyję, za to nie wyobrażam sobie biegać na czczo. Chociaż raczej jestem wyjątkiem. Co do picia to możesz zabierać ze sobą pas z bidonem, jeśli biegasz w upały.

Jak coś to pytaj :). Miłego biegania!