Strona 1 z 1

Grubasze :P

: 21 maja 2008, 22:38
autor: Dami107
No wiec - zaczne, jak na innym forum (ktore to nie jest o tematyce "odchudzjacej") :P

JESTEM SPASIONY DO POTEGI! JESTEM TAK GRUBY, ZE SPADAM Z DWOCH STRON LOZKA NA RAZ, A OBIAD JEM Z TRZECH WANIEN!

A teraz na serio :P
Jestem gruby (trudno to ukryc) i pewnego pieknego dnia obudzilem sie z takim "pstryczkiem", ze musze cos zmienic. No i tak sie powoli dzieje :D
Zmienial powoli "zywienie" - tzn. nie podjadam chipsow, a max. 1 wafel ryzowy :D
Cud, ale nie pije od tygodnia Coca-Coli, ani Colo-podobnych napoi - tylko woda (niegazowana, gazowana i teraz popijam "smakowa", bo innej w domu nie ma :P). I co najwazniejsze, jakos tak mnie sily wyzsze do Coli i slodkich napojow nie ciagna :P
Ostatni posilek o 18.

No ale teraz jakies cwiczenia by sie przydaly.
I chcialem zaczac biegac :D

Waze ~75kg :/
I mocno sie mecze nawet w tym planie "odchudzajacym":
1. 10' + 1 seria sprawności (w skrócie „spr”) jej realizacja zostanie opisana na końcu artykułu
No wlasnie, jak wrocilem z tych 10 minut to myslalem, ze mi sie pluca za chwile zapadna :P A zaciagalem sie powietrzem, jakbym na prawde nie mial powietrza od 5 dni :P

Ktos pomoze przygotowac mi plan treningowy ?

Mam 14 lat :D

: 22 maja 2008, 00:04
autor: wysek
Plan 10 tygodniowy i do boju ;) Jak juz sam zauwazyles dieta to podstawa + cwiczenia = mniej w pasie i nie tylko :bum:

: 22 maja 2008, 00:20
autor: Ja-nek
Ja na samym poczatku żeby sie rozruszać zrezygnowałem z tramwaju powrotnego z uczelni do akademika- spacer 30 minut niebardzo męczący, ale zawsze trochę kalorii sie spali. Wymyśl sobie coś podobnego- zwiększ aktywnośc ruchową nie tylko przez bieganie. Skoś trawe, przekop działke cokolwiek. POWOZENIA

: 22 maja 2008, 00:36
autor: Dami107
ok, a po drugie - czy ja jestem nienormalny ?
tak przynajmniej mi mowi siostra, bo ja osobiscie to lubie biegac "z kims", a nie samotnie, a cwiczenia typu pompki, brzuszki w samotnosci (spokojnie sobie odliczajac)

a ludzie to podobno wszystko vice versa... to ja jestem jakis dziwny ? to sie da jakos psychiatrycznie leczyc ?

: 22 maja 2008, 01:05
autor: Browser
Ze mną było tak że na poczatku gdy zaczynłem biegac biegałem z kumplem któremu musaiłęm dotrzymać tempa. teraz biegam juz sam nie przeszkadza mi to podziwiam okolice. Biegałem z nim na rozruch zeby zaczac kiedy przeszedłem juz do osobistego planu on juz odechciał i chyba juz wcale nie biega a ja nadal prowadze swoje osobiste treniengi.

: 22 maja 2008, 12:37
autor: Dami107
ok, ale mnie teraz bieganie zniecheca, bo wlasnie nie mam z kim :(
"i chce i nie moze..."