Strona 1 z 4

POMOCY!

: 01 maja 2008, 21:48
autor: rabarbarka_16
Ja biegam od 4 miesięcy oczywiście aby schudnąć. Ale jakoś nie widzę nijakiej poprawy. Co prawda nie stosuję żadnej diety, ale znów się nie obżeram. Raz mi się zdarzy dzień, gdy zjem tylko obiad i jabłko, a raz jeszcze do tego ze 3 pączki, fryty i batony. Czy muszę to zmienić? Ile trzeba czekać na jakieś rezultaty? Proszę o radę... :niewiem:

: 01 maja 2008, 21:50
autor: wysek
Polecam przeczytac poczatek watku "Grubasy - tylko dla Was" ;) Temat rzeka.

: 01 maja 2008, 21:57
autor: Browser
Rabarbarka16 rozumiem ze masz 16 lat i jestes kobietą jesli tak? to odstaw sobie raczej na stałe frytczeki pączuszki itp. pij duzo więcej wody i wiecej sie wysypiaj.

: 01 maja 2008, 22:17
autor: -lisio-
Biegasz od czterech miesięcy, ale jak długie wybiegania robisz. Żeby organizm efektywnie spalał fat wysiłek musi być odpowiednio długi (co najmniej 40 min). Poza tym dieta to podstawa w odchudzaniu

: 02 maja 2008, 02:59
autor: wojtek
Wielu poczatkujacych zamiast sie mierzyc , wazy sie .
To podstawowy blad , bo miejsce tluszczu zajmuja miesnie , wazace sporo , tylko majace mniejsza objetosc .

Mozna sobie zafundowac rzetelne badanie procentu tkanki tluszczowej ale to droga impreza .

: 02 maja 2008, 10:58
autor: marnet
owszem można ale to czasami i tak bywa to irracjonalne. U mnie np mam nadwagę hehe 168cm 79kg biegam teraz raczej pozwyżej 30 km tygodniowo nie obiadam się jem raczej dobrze. Widze duże zmiany np brak brzuszka ale to wedle BMI nadal nadwaga :). Aha biegam od stycznia więc chyba nie warto odpowiadać ze wraz z czasem waga spadnie. Już się do tego przyzwyczaiłem

Re: POMOCY!

: 02 maja 2008, 11:18
autor: Edda
rabarbarka_16 pisze:Ja biegam od 4 miesięcy oczywiście aby schudnąć. Ale jakoś nie widzę nijakiej poprawy. Co prawda nie stosuję żadnej diety, ale znów się nie obżeram. Raz mi się zdarzy dzień, gdy zjem tylko obiad i jabłko, a raz jeszcze do tego ze 3 pączki, fryty i batony. Czy muszę to zmienić? Ile trzeba czekać na jakieś rezultaty? Proszę o radę... :niewiem:
zgadzam się ze wypowiedzią poprzednika - dobrze byłoby odzwyczaić organizm od słodyczy i fastfoodów.

Naście lat to dobry moment na zrzucenie zbędnych kilogramów, osiągnięcie optymalnej wagi i utrzymanie rezultatów. Ja nie miałam tyle samozaparcia, determinacji, dostępu to racjonalnych metod i teraz, po kilkunastu pewnie nieudanych próbach mam poczucie zmarnowanych lat pod tym względem. A wierz mi - z trzydziestką na karku jest znacznie trudniej. Skorzystaj z tego, że dobrze trafiłaś, masz tu mnóstwo informacji na temat zasad zdrowego odżywiania, treningu odchudzającego (stworzonych przez ekspertów), motywacji, z drugiej zaś strony wypowiedzi, nazwałabym ich/nas praktyków, czyli tych co to walczą, są w drodze do obranego przez siebie celu. Oczywiście możesz wszystko modyfikować adekwatnie do Twojej osoby, możliwości organizmu, silnej woli, zaawansowania - wdrażasz się powoli, nie wszystko na raz, bo nie wytrzymasz. Dla przykładu na początek zrezygnuj pączków, frytek, chipsów. Potem ustabilizuj godziny i obfitość posiłków - małe porcje za to często - co 2-3 godziny, tak abyś nie chodziła głodna. I jak już obierzesz sobie jakiś cel, to nie bierz pod uwagę żadnej taryfy ulgowej - np. nie mów "ograniczę słodycze" tylko "zrezygnuję ze słodyczy", albo "raz w tygodniu pozwolę sobie na pączka" tylko "0 pączków". Ja wiem, że bywają kryzysowe sytuacje i nie ukrywam, że sama mam chwile słabości, ale to podejście znacznie efektywniej działa niż założenie przykładowego pączka tygodniowo, bo z 1 robią się 2 a z 2 -3.

Będzie ciężko, zwłaszcza jeśli należysz do osób, których organizm potrzebuje czasu na zapoczątkowanie efektów. Zacznij od 2, moim zdaniem niezwykłe pomocnych, artykułów:
1. "Bieganie i odchudzanie - podstawowe zagadnienia dietetyczne" - http://bieganie.pl/?show=1&cat=27&id=528
2. "Odchudzanie z bieganiem" - http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256

daj sobie czas na proces zmian. Powodzenia!

: 02 maja 2008, 15:03
autor: rabarbarka_16
Łatwo powiedzieć:- Przestań jeść pączuszki i fryteczki! Ale postaram się. Trzymajcie za mnie kciuki:)
Pierwsze biegałam po 20 min, bo jak dłużej to mi się normalnie w głowie zawracało. A od miesiąca stopniowo zwiększam trasę i biegam już 45 min.
Ale jak długo mam czekać by troszkę mi spadło sadełka???

Może ktoś mi opowie jak to było w jego przypadku :hej:
[/b]

: 02 maja 2008, 15:10
autor: Browser
NIe staraj sie tylko rpzestań jeśc pączki i fryteczki. Nie znam zadnej dziewczyny w twoim wieku która potrafiłą by zjeśc 3 pączki ba sam miałbym z tym problem. Dlatego dziewczyno zacznij sie starac biegac coraz to dłuej w takim tempie abys mogła swobodnie rozmawic a efekty rpzyjda same. U mnie najpierw przyszło lepsze samopoczucie i zadowolenie z przebiegniecia trasy.

: 02 maja 2008, 16:39
autor: PinUpGirl
Pierwsze pytanie: ile ważysz, ile masz wzrostu, poziom tłuszczu (jeśli znasz, możesz skożystać i suwmiarki i internetowych kalkulatorów ;) ).
Drugie: jakie efekty chcesz uzyskać?

: 03 maja 2008, 00:12
autor: ooco
gosh, przypomnieliscie mi bym kupił sobie wage z pomiarem tłuszczy i wody, heh :hejhej:
Browser pisze: Nie znam zadnej dziewczyny w twoim wieku która potrafiłą by zjeśc 3 pączki ba sam miałbym z tym problem.
he, Bro, mój rekord na zeszłoroczny tłusty czwartek to jakies 15 pączków :bum:

: 03 maja 2008, 14:06
autor: PinUpGirl
Browser pisze:Nie znam zadnej dziewczyny w twoim wieku która potrafiłą by zjeśc 3 pączki ba sam miałbym z tym problem.
W sumie dla mnie to też żaden wyczyn ;) opanowałam tą sztukę jeszcze w podstawówce :D

Co do wagi z pomiarem bf to niedawno sobie sprawiłam - daje podobne wyniki co mierzenie fałdek. Znacząco ostudziła moje zapały jeśli chodzi o "diety cud" ;)

: 03 maja 2008, 17:18
autor: rabarbarka_16
[Mam 1,66m wzrostu i ważę 60 kg. Może to dla kogoś spoko waga, ale wyglądam koszmarnie. Pączusiów mimo wszystko nie oddam! :hej:
Uwaga, teraz proszę się nie śmiać. Czy przez bieganie komuś jeszcze oprócz mnie schodzi skóra na poduszce palcowatej ( tak ją nazwę hihi :hahaha: )na stopie?

: 03 maja 2008, 17:22
autor: rabarbarka_16
Browser! Kiedy ja nie mam z kim biegać! Jak proszę siostrę to się ze mnie śmieje :chlip: Poza tym niezbyt szybkie bieganie nie ma chyba w ogóle sensu.

: 03 maja 2008, 17:24
autor: Browser
ja po wczorajszym 2 godzinnym biegu maiłem na kazdej stopie po 3 pęchrze moja wina musze dokupic wkłądki. niemartw sie tymm tez schodzi poprostu skóra z palców itp. I taka uwaga jesli nie odstawisz tłustych i mocnoklorycznych rzeczy to ten temat będzie się ciągnął albo w nieskończoność gdzie ludzie będa Ci tłumaczyc zebys zaprzestałą konsupmcji pączków albo w końcu jakis moderator sie wkurzy i temat zablokuje.