Strona 1 z 1

Witam - nowicjusz?

: 24 mar 2008, 18:18
autor: Wnenq
Witam! Mam 19 lat waze 74kg 180cm wzrostu przez 4 lata uprawialem karate jednakze mialem problemy z kolanem i obecnie tylko amatorsko kopie pilke z kumplami... Za bieganie zabieralem sie juz kilkakrotnie z roznym skutkiem. Zaraz po kontzuji kolana chcialem szybko wrocic do sprawnosci i mozna powiedziec ze zaczalem powoli lapac bakcyla mialem przerwe zimowa ale teraz wrocilem i od ponad miesiaca regularnie biegam. Mam tylko jedden problem nie wiem jak to ukierunkowac? Patrze na te wsyztkie plany treningowe i te dla poczatkujacych sa zbyt latwe dla mnie a z drugiej strony niektore te trudniejsze wymagaja biegania tylko 3 razy w tygodniu a ja chcialbym codziennie... nie wiem jaki mam cel biegowy... chyba zdrowie (mam astme oskrzelowa w stanie uspienia i alergie -> kiedy biegam praktycnzie nie choruje:)) chcialbym zeby ktos mi doradzil co dalej robic ze soba... bardzo mnie rajcuje bieganie ostatnio wciagnalem kumpla ale z nim nie dam rady robic zadnych planow bo dopiero zaczyna... po za tym w czerwcu wyjezdzam na 2 miechy do pracy wiec bedzie zastoj... zazanczam jesczze ze z reguly biegam o 6 rano przed szkola po lesie albo biezni czasem po asfalcie... zgory dziekuje za odpowiedz

: 06 cze 2008, 12:22
autor: Enliven
Chyba nie oczekujesz, że podając swój wzrost i wagę ludzie zasypią Cię planami treningowymi...
W okolicy na pewno masz gdzieś klub lekkoatletyczny. Tam się udaj i poproś o radę trenera ;]

;-)

: 06 cze 2008, 13:13
autor: pinky
Nie doradze planu bo się na tym nie znam. Chciałam tylko powiedziec że mój "współbiegacz" ma astmę. Objawy faktycznie zanikają. Wiem że łyka Singulair a to pernie też pomaga. Jedno jest pewne - mądre bieganie na pewno wyjdzie Ci na dobre!

: 06 cze 2008, 13:15
autor: PinUpGirl
Hej! Ja też nie potrafię Ci ułożyć planu trenignowego ;) ale moje historia sportowa jest dość podobna. Jedno Ci mogę poradzić: zapomnij o serwowanych na karate w dużych ilościach hasłach w stylu "ból jest Twoim przyjacielem" czy "jeśli myślisz, że już nie możesz to wykozystujesz tylko ileśtam % swoich możliwości". Na pewno jesteś gotów na codziennie bieganie? Wydaje mi się, że po miesiącu (wiem, że biegałeś wcześniej, ale całą zima przerwy to dużo) 3 razy w tygodniu jest ok, 4 to już jest dużo.

Edit: Oj przeprasza, nie zauważyłam, że post jest z marca. Mimo wszystko uważam, że nawet na te 3 miesiące codzinne treningi to przesada.