Strona 4 z 141
: 17 cze 2009, 11:38
autor: jacek_f
Paulina - gratulacje!
Teraz stopniowo zwiększaj czas biegu. Z tym chudnięciem to trochę cierpliwości.
: 23 cze 2009, 08:17
autor: fearcyk
witam, ja wczoraj zaliczyłem swój pierwszy bieg 30min i po tych 6 tygodniach mogę powiedzieć, że bieganie to rewelacja

planuje teraz zacząć plan 10km 4razy/tyg, czy to nie będzie dla mnie za dużo? pozdr.
: 23 cze 2009, 11:32
autor: Erelen
Ja bym na Twoim miejscu trochę pobiegał by przyzwyczaić się do tych 30 minut (np. tydzień - dwa) a później plan na 10km dla początkujących jak najbardziej.
: 23 cze 2009, 14:17
autor: Sheima
ja w;asnie tak zrobila, najpierw trzeba sie troche utrzymac na tym etapie a otem obic postepy stopniowo
: 23 cze 2009, 18:24
autor: fearcyk
bardzo dziękuje, tak właśnie zrobię! moim celem jest start w Gdyni 11.11 na 10km, wiec mam kilka tygodni zapasu. Pozdrawiam
: 24 cze 2009, 00:47
autor: artur511
A ja zaczynam biegać. W ogóle to bardzo fajny portal, niezwykle dokładny, a zarazem przejrzysty! Mam 17 lat, nikłą kondycję nabytą z lekcji WFu i...20kg niedowagi

Postanowiłem się za siebie wziąć. Jestem już na odpowiedniej diecie, która umożliwi mi przytycie. Dzisiaj rozpocząłem plan 6-cio tygodniowy. W ogóle to bieganine jakoś najbardziej mi podchodzi ze wszystkich sportów. Może dlatego, że jest ambitny i indywidualny. Ale do rzeczy. Dzisiaj zacząłem od drugiego tygodnia ww planu, ponieważ dużo biegałem w szkole, na WFach. Niestety, bieganie oprócz lekcji, ograniczyło się do porannego sprintu na autobus. Chcę to zmienić, poprawić zdrowie, kondycję, ulepszyć ciało, zrobić coś dla siebie, przyczynić się do prawidłowego rozwoju. Wiem, że bieganie mi pomoże. Dzisiaj czułem się świetnie. De facto, ostatni cykl marszobiegu trochę mnie zmęczył, ale uczucie wyzwania i samosatysfakcji jest wspaniałe!

Mam nadzieję, że uda mi się pomóc sobie, a przede wszystkim zakochać się w bieganiu i robić to nie tylko dla przyjemności, ale uprawiać tenże sport. Pozdrawiam!
: 24 cze 2009, 09:44
autor: Nagor
Artur - powodzenia!
: 26 cze 2009, 20:08
autor: PawełP
W końcu udało mi się (po 3 podejściu

) zakończyć ten plan treningowy. Udało się nawet szybciej, niż się spodziewałem i juz w czwartek ostatniego tygodnia przebiegłem pół godzinki

Dosyć ciężko, ale bez większych problemów. Szczerze polecam ten plan wszystkim początkującym

na prawdę bardzo przyjemny

: 26 cze 2009, 23:03
autor: artur511
Ja biegam jeszcze jutro i pojutrze, poczym przechodzę do trzeciego tygodnia planu. Aż dziwny jestem, że mnie nogi nie bolą...

: 29 cze 2009, 15:09
autor: Magus
Ja jestem na oetapie 3-ciego tygodnia. We wtrorek zaczynam biegac 2min - na razie soie tego nie wyobrazam
O planie sie wypowiem, jak go skoncze. Na razie powiem tylko tyle, ze mnie osobiscie bardzo pasuje usystematyzowany trening. Moje plucka maja czas przystosowac sie do coraz wiekszych obciazen :D Choc teraz bedzie niezly skok (o 100%) z 1 min do 2min.
: 29 cze 2009, 19:55
autor: artur511
Magus, ja od jutra też zaczynam biegać po 2 minuty. Fakt, skok duży, a marszów coraz mniej.
Ja po moim bieganiu chodzę i wiecznie kaszlę, bo płuca miałem nieprzyzwyczajone do wysiłku. Ale oddycha mi się lepiej!
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

: 30 cze 2009, 13:01
autor: maciekwin
mialem tak samo ze ledwo dawalem biec 2minuty a teraz lekko robie serie 4minutowe pobiegam ten tydzien jescze 4minuty i przechodze do 4.5. Na poczatku starsznie bolaly mnie kosci a teraz jest ok.
: 30 cze 2009, 21:00
autor: Magus
Udalomi sie

Zaliczylem dzis wszystkie 2 minutowe odcinki. Nogi wprawcie robily sie jak kloce w ostatnich sekundach, ale sie udalo. Smak tego postepu psuje tylko fakt, ze musialem obnizyc tempo biegu w stosunku do poprzednich treningow - teraz po prostu "dreptalem" :/
Moze w nastepnych treningach tempo bede mogl podniesc
Dobrym znakiem tez jest okres powrotu do "normy" - mniej niz 1 min.
W koncu wracajac do domu czulem ten trening w nogach.
Tak wiec - w gore serca!

Da sie!
: 30 cze 2009, 22:32
autor: artur511
Też dzisiaj zaliczyłem wszystkie odcinki. Było ciężko, ale dałem radę. Przbiegłem dłuższy odcinek. Chociaż szału nie było, bo moje tempo nie za bardzo mnie satysfakcjonowało - biegłem nie za szybko.

Mam nadzieję, że to się poprawi z treningu na trening i będę mógł przyspieszyć. Podczas marszu dochodziłem do siebie po jakiejś 1,5 minucie, więc to chyba nie jest aż tak źle. Trening zaczynam wraz z opuszczeniem mojego domu i kończę w tym samym miejscu. Nie wiem czy robię dobrze, ale do jakiegoś dobrego parku mam 7km

, a las...hm. Różnego rodzaju stworzenia się tam czają, poza tym dominująca część ścieżek to piach...
Wracając do meritum, to na koniec mojego wolnego biegu zrobiłem sobie szybką przebieżkę w ramach rekompensaty za tempo.

Pozdrawiam!!
: 03 lip 2009, 13:10
autor: Magus
Wczarj udalo mi sie w koncu odpalic trackera na moim c702 i zebrac dane. Ze wstepnych ogledzin (soft w phonie srednio nadaje sie do analizy imho),. wyglad na to, ze po pierwsze to moje tempo jest bardzo nierowne. Podcas jednego odcinka biegowego (jestem na etapie 2 min) wacha sie od 3:40 do 4:40, a w jednym odcinku bylo nawet 4:30-5:30 ze szpila ponad 6 minut. szukam softa aby dokladniej to zbadac.
Tempo 3:40 to tempo podobne do tego z ktorym biegalem poprzednie treningi (30 sek i 1 min). Odcinka 2min nie bylby w stanie przebiedz takim tempoem pomimo tego, ze z ta predkoscia biega mi sie najprzyjemniej
Mam wiec pytania:
1. czy ustabilizowanie tempa jest wazne?
2. jezeli tak - jak to mozna osiagnac bez pulsometru (biegam w raczej plaskim terenia z okazyjnymi lekkimi podbiegami/zbiegami)
3. jak okreslic jakie tempo jest wlasciwe dla mnie? (dla smopoczucia to biegalbym szybsciej, ale organizm nie daje ready)
poradzcie prosze ...