Strona 1 z 1
tragedia...
: 06 mar 2008, 18:05
autor: Kapitan Bomba!
tragedia... jestem załamany... oczekuję współczucia... we wtorek jak grałem w piłke to coś mi w kolanie poszło i jak rano wstałem (za duże słowo) następnego dnia to nie bardzo mogłem się poruszać... aaaaa... dlaczego mnie to spotkało??
co z realizowaniem planu???? siedzę w domu i patrzę tempo w telewizor... po stokroć tragedia... po telefonicznej konsultacji ze znajomym lekarzem kupiłem maść diklonat (to nie jest reklama) i wcieram 4 razy dziennie i o dziwo pomaga, mam zamiar jutro trochę potruchtac, bo mnie juz strasznie nosi. trzymajcie za mnie kciuki!
: 06 mar 2008, 18:41
autor: wojtek
Plywac mozesz ?
: 06 mar 2008, 20:33
autor: wysek
Lepiej nie biegaj na sile bo tylko pogorszysz sprawe... Wiem, ze latwo mi to powiedziec, ale czasem lepiej zrobic nieco dluzsza przerwe niz pozniej pauzowac 3x dluzej. Trzymaj sie dasz rade!
: 07 mar 2008, 10:32
autor: lejek
Cześć,
lekarz. Tylko lekarz i najlepiej USG. Mnie też coś poszło w kolanie podczas gry w piłkę w zesszłym roku... Okazało się, że to więzadła. Lepiej wrócić d obiegania tydzień później niż 1 dzień za wcześnie!!!
Bieganie z kontuzją to tylko zwielokrotnienie możliwości jej powiększenia!
Pozdrawiam,
Lejek
: 07 mar 2008, 20:20
autor: Kapitan Bomba!
dzięki za wyrazy otuchy
dzisiaj poszedłem na zywioł, zacisnałem zęby i pobiegłem, szkoda było mi marnować taką pogodę. na początku nie było najlepiej ale jak kolano się rozgrzało to już było spoko. Poza tym w środę listonosz przyniósł mi długo wyczekiwane nowe buty i już nie mogłem dłużej usiedzieć, dałem rady biec pół godziny bez przerwy, kolano wytrzymało, nawet mniej boli. Pozdrawiam!
hahaha!
: 08 mar 2008, 19:16
autor: xs
pewnie przed bieganiem dobrze nasmarowałeś sobie kolanko maścią...
uprzejmie donoszę, że diklofenak to dobry środek przeciwbólowy, ale NIE LECZY USZKODZENIA.
czyli: smarujesz- nie boli- biegasz i robisz sobie jeszcze większe kuku. ale wszystko w jako takim znieczuleniu. trzymaj tak dalej- większość pilkarzy w ten sposób kończy karierę na stole operacyjnym.
życzę zdrowia!
: 09 mar 2008, 13:41
autor: Ciernograf
Dokładnie... nam pewna babka z fizyki (młoda) opowiadała jak lekceważyła sobie stłuczenia lub coś w tym stylu. Gdy potem doszła do wieku 20 lat świat jej runął, ponieważ wszystko miała w fatalnym stanie (mówię o kościach). Teraz ma 29 lat i kuleje.
Lepiej pomyśl nad tym co robisz.
: 09 mar 2008, 15:00
autor: Kapitan Bomba!
cholera, chyba macie rację... trochę zluzuję, dzięki!
: 09 mar 2008, 15:47
autor: Ciernograf
Ja tylko ostrzegam
... ale co ty poczynisz to już nie moja sprawa