Forum Bieganie.pl

Od czasu napisania tamtego tekstu sporo się zmieniło.
Joycat przebiegła przynajmniej dwa maratony i wiele innych biegów, urodziła dziecko co niestety (tak jak i w moim przypadku) spowodowało zmniejszenie się wolnego czasu dla biegania. Ale myślę, że nadal duchem jest biegaczem.
Nie mogłem się z nią dziś skontaktować żeby ostrzec przed tym nagłym powrotem do starego tekstu.

Rozbawił mnie fragment o wagach Po prostu genialnie napisane Dobry artykuł

Historia niczym z bajki. Moim zdaniem bardzo dobry artykuł

Chcialem sprawdzic na forum ale chyba nie tam byl oryginalnie publikowany . Czyzby debiut byl na stronie SBBP ? Jakbym pamietal ale myle z innym swietnym tekstem Joycat - Discovery

Bez tego tekstu Joycat, ale też, a może szczególnie tego pt "Discovery", nie byłoby mnie dziś tutaj. To chyba najlepszy dowód jak takie motywacje są potrzebne i do czego zdolne. Ja dzięki właśnie tym tekstom biegam i ani myślę o tym aby zaprzestać.
Po prostu w chwilach słabości trzeba czytać je od nowa i od nowa, a energia sama się odnawia.
Dziękuję Joycat.

Bardzo fajny tekst, dobrze napisany, pełen entuzjazmu i dowcipu.
Biegające kobiety to w ogóle fajna sprawa. Jestem pełen uznania.
m.

Witam
Kapitalny tekst! Trafiłem na niego już wcześniej jak myszkowałem po stronach o bieganiu.
Powinien zostać umieszczony na tej złotej płytce, która poleciała w kosmos. Nie zdziwił bym się, jakby UFO przyleciało specjalnie na SBBP, aby pobiegać

Baaardzo, bardzo fajne! Historia, sposób jej opisania... talent nie tylko biegowy Brawo ta pani. Szanowny Naczelny Adamie, jeśli będziesz w kontakcie - niskie ukłony proszę przekazać!

Z jednym tylko nie do końca się zgodzę.... przypadki to ponoć są tylko w gramatyce

Zobaczyłem artykuł na stronie głównej i pierwsza myśl, że Zuzia powraca...
Minęły czasy kiedy brała udział niemal we wszystkich imprezach biegowych w Warszawie i okolicach.
Zuzia, biegasz jeszcze?