Strona 1 z 2

Bieganie w halówkach?

: 12 sty 2008, 11:18
autor: proba1
Witam.

Chciałem się zapytać czy można na początku biegać w halówkach po asfalcie albo boisku, bo nie mam narazie kasy na buty a potrzbuje sie troche poruszać.I czy nie spowoduje to jakiś powikłań zdrowotncych w postaci schorzeń kolan etc.


Dzięki.

: 12 sty 2008, 13:37
autor: Duda
Po boisku jak najbardziej, ale po asfalcie to odradzam bo mogą Cię boleć potem stopy i kolana.
Ja sam biegam w takich bucikach ale po leśnych ścieżkach. Po twardej nawierzchni bolą nogi.

Re: Bieganie w halówkach?

: 12 sty 2008, 14:24
autor: -lisio-
proba1 pisze:Witam.

Chciałem się zapytać czy można na początku biegać w halówkach po asfalcie albo boisku, bo nie mam narazie kasy na buty a potrzbuje sie troche poruszać.I czy nie spowoduje to jakiś powikłań zdrowotncych w postaci schorzeń kolan etc.


Dzięki.
Lepiej jest wydać kasę na buty niż na ortopedę, halówki nie nadają się do biegania po twardym. Nie wiem jaką masz wagę ale jak jesteś za ciężki to kolana i kręgosłup niedługo zaczną dolegać.

: 12 sty 2008, 15:01
autor: proba1
Troszke masy mam. Mam boisko takie typowe klepisko-piachowe na nim mam zamiar biegac wiec jak myslicie?


PS:Nijak nie bede mial kasy na buty teraz a chce zaczac biegac, a do 100 zl raczej nie znajde butow przy rozmiarze 49.

: 12 sty 2008, 15:56
autor: -lisio-
Właśnie takie nietypowe rozmiary często są przecenione. Za 100 to może nie ale do 150. np.takie:
http://www.allegro.pl/item294793480_ree ... _5_cm.html
poszukaj też na wyprzedażach. Ja kupiłem Adidasy Supernova CTR9 za 99PLN w rozmiarze 47 1/3. Kupiłem od razu trzy pary. Cena regularna 409 PLN :hej:

: 12 sty 2008, 16:35
autor: proba1
Moze cos sie znajdzie faktycznie, ale do tego czasu mozna biegac bez wiekszych obaw w tym co mam po tym klepisku?

: 13 sty 2008, 00:44
autor: elendil1985

: 13 sty 2008, 10:05
autor: Nagor
proba1 pisze:Moze cos sie znajdzie faktycznie, ale do tego czasu mozna biegac bez wiekszych obaw w tym co mam po tym klepisku?
Kolejny raz: nie zaryzykujesz, nie dowiesz się. Pobiegaj, zobaczysz, jak będzie. Jak coś zacznie boleć, poczekaj na buty. Niektórzy biegają nawet boso, więc może się okazać, że bieganie od czasu do czasu w tenisówkach Tobie akurat nie zaszkodzi.

: 13 sty 2008, 14:48
autor: beata
Kiedyś biegało się tylko w tenisówkach, bo nie było innych butów. I - o dziwo - nie było tylu kontuzji - stopa musiała bardziej pracować, nogi były lepiej przygotowane mięśniowo. Ale, jeśli jesteś początkującym, radzę ostrożność.

: 13 sty 2008, 18:30
autor: Szymen
Halówki?? Odradzam:/. zgadzam się ze zdaniem kolegów, lepiej wydać kase na buty niż na ortopedę. Myślę jednak, że jeśli Twoje treningi nie bedą zbyt częste ani intensywne, to nie powinno być problemów, ale na dłuższą metę grozi to urazami stawów, kości, czy kręgosłupa, a to już poważna sprawa. Nasze ciało to monolit, osłabienie jednego trybika grozi osłabieniem następnego. Osobiście doznałem szoku, kiedy widziałem na Maratonie Warszawskim finiszującego mężczyznę w halówkach, to była przesada, zbyt długi dystans na takie buty.
Jesli rozpoczynasz przygodę z bieganiem, to odradzam bieżnię- zniechęcisz się, niema to jak leśne dukty na łonie natury, ehhh sama przyjemność.
Pozdro i powodzenia:)

: 25 lut 2008, 02:28
autor: proba1
Nie chce zakładać nowego tematu. Znalazłem kilka modeli i zastanawiam sie który wybrać, od razu mowie ze raczej będę biegal po asfalcie/chodnikach wiec pod tym kontem nalezy je oceniac:
http://allegro.pl/item313336169_adidas_ ... _3%5D.html
http://allegro.pl/item317093413_adidas_ ... 10_mm.html
A także nad modelem adidas concerto z tej strony http://romi-sport.pl/shop.php?id=10


wybór mam tylko taki bo nie mam grosza za dużo a rozmiar stopy 31 cm wiec co polecacie ewentualnie?

W ostateczności jeszcze znalazłem NB http://www.newbalance.pl/produkty.aspx?id=883

Dzięki.

: 25 lut 2008, 02:49
autor: wojtek
Spory rozrzut zastosowan - od trailowych do startowych ( Concerto ) .

Trudno doradzic ale moze te Concerto ( gdyby byly wieksze i wyscilke stabilizujaca wlozyc )

: 25 lut 2008, 06:58
autor: ruh hożuf
Szymen pisze: Jesli rozpoczynasz przygodę z bieganiem, to odradzam bieżnię- zniechęcisz się, niema to jak leśne dukty na łonie natury, ehhh sama przyjemność.
Pozdro i powodzenia:)
Dlaczego odradzasz bieżnię? Ja przetupałem na bieżni plan 10-cio tygodniowy i kolejne 3 miesiące. Równo, miękko, auto w zasięgu wzroku - dla mnie spoko.

: 25 lut 2008, 08:19
autor: D@ro
ruh hożuf bieganie na bieżni dla wielu osób jest nużące :chrap: co kilkasetmetrów masz ten sam "widok". Polecam mieć kilka tras i co dziennie biegać na innej, urozmaica to w pewnym sensie bieganie. Sam korzystam z bieżni ale raz na 4-5 biegów i nie w taki dzień w który mam duży dystans do przebycia.
Wracając do tematu butów to mam dwie pary do biegania, jedne to właśnie halówki a drugie to buciki sportowe, i używam ich na zmiane.
Jak jedne się pocą, to drugie się wietrzą :bum:

: 25 lut 2008, 21:02
autor: ruh hożuf
D@ro pisze:ruh hożuf bieganie na bieżni dla wielu osób jest nużące :chrap: co kilkasetmetrów masz ten sam "widok".
No co ty! Jak biegnę prostą po stronie zachodniej to widze pary migdalące sie na ławkach :lalala: - często się pojawiaja nowe twarze, na łuku od południa widzę trenujących na bocznym boisku pilkarzy - raz seniorzy, raz juniorzy, czasem młodzicy; prosta po stronie wschodniej to przegląd bryczek prezesów, działaczy, piłkarzy i innych bajerantów z włoskami na żel - na dobrą gablotę popatrzeć zawsze można, no i zostaje łuk na stronie północnej - tutaj rzeczywiście widoki sa marne, ale raz widziałem jak się gryzły dwa psy :hej: - reasumując - nie ma co narzekać. :ble: