Strona 1 z 1

biegałem nad morzem

: 01 lut 2003, 19:04
autor: solveig
witam wszystkich!
JAk już pisałem w swoim poście "moje bieganie" zaczalem niedawno biegac  , ale czuję się na tyle dobrze (aktywność ruchowa nie była mi nigdy obca), że postanowiłem zacząć moje treningi od środka planu 10 tyg.(7 min. bieg+3 min. marsz -powtórzone 3 razy).
DZiś wróciłem z nad morza , gdzie z kolegą biegaczem truchtalem po plaży (dobra nawierzchnia bo nie tak miękko jak latem) nawet 38 min .Stąd moje pytanie wynikające z tego , że:
-nie dostałem ani razu podczas tego truchtania zadyszki
-cały czas mogłem swobodnie rozmawiać
- bieganie sprawiało mi przyjemność
-nie dostałem żadnych zakwasów po biegu
CZy  jest sens kontynuowania planu  10 tyg. ???(przyznam,że za tym marszem przeplatającym bieg nie przepadam -czuje wtedy dużo większe napięcie mieśniowe niż podczas biegu , no i wogóle głupio) , a jak nie to jak powinienem trenować (moim celem jest maraton ) , prosze o rady bo czuję sie trochę zdezorientowany.

biegałem nad morzem

: 02 lut 2003, 02:35
autor: wojtek
Biegaj

biegałem nad morzem

: 03 lut 2003, 08:08
autor: Deck
z glowa

biegałem nad morzem

: 03 lut 2003, 08:17
autor: Deck
Odnosnie pierwszego maratonu moje przemyslenia sa nastepujace:
- trzeba zrobic kilometry, wiec biegaj
- mozna darowac sobie tempowki, interwaly czy co tam jeszcze, wiec biegaj tempem dla siebie komfortowym
- kazdy wynik bedzie zyciowka, zatem czas nie jest tak istotny, wiec biegaj
- liczy sie to aby przebiec, wiec biegaj

Takie podejscie spowodowalo, ze spokojnie przebieglem pierwszy maraton, zrobilem czas ponizej 4h, nie mialem zadnych dolegliwosci "po biegowych", czulem ze stac mnie na wiecej co dalo mi duuuza motywacje, aby biegac dalej :uuusmiech:

biegałem nad morzem

: 03 lut 2003, 09:05
autor: caryca
Witam,

Jak zaczelam swoaj przygode z bieganiem to zaczelam poprostu biegac, wiedzialam ze wszystkei sporty ktore uprawiam daja mi jakas sile aby przebiec pewien dystans..... no i przebieglam 8 km nic mi nie bylo zajelo mi to troche ponad godzine. Moze nie jest to fachowo i wogole, ale nic mi nie bylo, pozniej juz trenowalam z glowa. Moim zdaniem biegaj normalnie, ten program jest bardzo dobry dla ludzi zaczynajacych od zera, ale dla takich co maja kontakt z biegiem juz nie.
Ponieawz jestes wstanie przebiec bez problemu ponad pol godziny nie ma sensu abys kontynulowal program.
Poprostu tak jak Deck napisal- biegaj:)