Forum Bieganie.pl

Witam serdecznie po półrocznej przerwie ,zrobiłem się starszy o 12 kg ....tragedia.Pocieszające jest to , że bardzo chcę wrócić do biegania i wiosennego maratonu .Zaczynam powoli i z nieśmiałością ,unikam jak ognia asfaltu i betonu , tylko trzy treningi biegowe tygodniowo .za dwa tygodnie dołożę dwa razy rower i siłownie. Planuje 1.2 kg miesięcznie zrzucać z wagi .
Trzymajcie kciuki.Pozdrawiam.

12 kilo w pół roku...

Powodzenia w odchudzaniu!
No, a od siebie, abyś następnie, gdy odchudzisz się biegał dalej.


Kita.

Kita pisze:12 kilo w pół roku...

Powodzenia w odchudzaniu!
No, a od siebie, abyś następnie, gdy odchudzisz się biegał dalej.


Kita.

Czego i ja sobie życzę.

Pół roku temu przestałem biegać /60-70 km tygodniowo/ i rozpocząłem budowę domu pracując bardzo intensywnie fizycznie jako pomocnik murarski na własnej budowie .Nawyki żywieniowe /maratończyka/ połączone z "murarskimi" zwyczajami dały efekt jak powyżej.Nie nabrałem tych kilogramów przed telewizorem i przy komputerze ale ciężko pracując .Moja osoba jest przykładem jak bardzo należy być czujnym przerywając bieganie.
Mam 182 cm wzrostu i ważę aktualnie 90km natomiast waga przy której nie mam większego problemu z bieganiem i maratonem to 78kg.Pozdrawiam .

Ja dopiero zaczynam, ale miełem podobne problemy jak Ty. Przy wzroście 183 ważyłem kiedyś 96 kilo. Teraz ważę ok. 84 i dalej źle się czuję z tą wagą- dlatego zacząłem biegać.

ja przy wzroscie 186 waze 90Kg i to jest dla mnie straszne bo nawet nie wiem kiedy mi waga tak podskoczyła zawsze normą było 10kg mniej i chce jak najszybciej do tego wrocic a moze nawet sprobowac z czasem jeszcze troche nizej

Człowiek z reguły czuje się lepiej przy niższej wadze (jeśli nie wychodzi poza normalne BMI). Ja najlepiej czułem się z 78 kilo, ale wtedy wszyscy mówili mi, że wyglądam strasznie chudo. Teraz za to ważę 84, mam zwisający brzuch i czuję się jakbym miał 50 lat.
Biegać trzeba i tyle;)

tak, biegać trzeba....jak przestaniemy biegać to co Nam zostanie

jak to co ?
piwko, golonki, grilik, ciasta, torty :D:D:P

No to ja przy was jestem prawdziwym grubasem- przy wzroście 186 waże 98kg. To i tak o 15 mniej niż na początku maja kiedy to zacząłem biegać. Czuję sie zdecydowanie lepiej ale mam nadzieję zejść do 85kg. Tylko skąd wezmę tyle kasy żeby wymienić kompletną garderobę

lisio, masz parametry tak jak ja.
ja przy 188 waze 98, 10 mniej Garderoba juz wisi, ale to mile wiszenie

i chce zejsc do 82 kg;)

Super już nie jestem sam i to cieszy . Biegam /truchtam/ trzy razy w tygodniu , są to marszobiegi 18' biegu w tempie po 6'30"/km plus 2' szybkiego marszu x trzy powtórzenia.Wiem ,że cudów niema ale w przyszłym tygodniu wydłużę dystans biegu do 20' a przerwę na marsz będę skracał w zależności od samopoczucia i dalej pozostanę przy trzech powtórzeniach.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w bieganiu.

Wytrwałości życzę. Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej wolniej i dłużej, niż krótko i intensywnie. To się ma chyba nie tylko do biegania

Teraz spojżałem na Twoje wcześniejsze dystanse jakie pokonywałeś tygodniowo Grubas90 i myśle, że jak wrócisz do poprzedniej formy to będziesz musiał zmienić nazwę konta na tym portlu, bo Grubas nie będzie już pasowało.

Spokojnie waga milczy jak zaczarowana.Zobaczymy co będzie za cztery tygodnie takiego biegania.Pozdrawiam.