: 27 cze 2008, 10:09
Cześć,
mi już potwierdzili numerek . Trening też jakoś idzie.
Pozdrawiam,
Lejek
mi już potwierdzili numerek . Trening też jakoś idzie.
Pozdrawiam,
Lejek
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Jak mi śmigają te tygodnie... Postanowiłam pobiec w chociaż jednym dłuższym biegu w te wakacje, żeby mnie stres nie zjadł (żadne ściganie sie, potraktuję to jako urozmaicenie treningu).ssokolow pisze:No... Nie licząc końca tego tygodnia pozostało 12 tygodni
Ja mieszkam na zboczu całkiem ładnej góry , kiedy jeszcze biegałam "tak sobie" to ją zaliczałam od czasu do czasu, ale odkąd wpadł mi do głowy ten pójmaraton to zajeżdzam się długimi truchtaniami. Swoją drogą chyba dobrze robisz, bo nie wiem czy znasz trasę 4energy ale jest tam całkiem niezły podbieg.ssokolow pisze: W sumie zamierzam wprowadzić "podbiegi" nie próbowałem tego nigdy... a mam teraz taką fajną górkę 1km od domu - zresztą w parku w którym ostatnio ciągle "śmigam" - jeszcze mi się nie znudził ... więc może np. we wtorki spróbuję porobić krótszy trening i kilka podbiegów.
No właśnie taki jest plan - zresztą i tak patrząc na "tempa" naszych treningów to będziesz 15 minut co najmniej na mecie przede mnąEdit: ssokolow - goń mnie, goń . Będę miała lepszą motywacje
Tak się fajnie składa, że wakacje spędzam z rodzinką po drugiej stronie Bałtyku. A jeszcze fajniej się składa, że w Trollhatan odbywa się bieg rodzinny, akurat tego dnia, gdy tam będziemy . Postanowiliśmy pobiegać całą rodzinką. Dzieci na 800 m, ja na 6000 m a mój mąż na 11600 m. Będzie co wspominać . Już raz biegaliśmy rodzinnie. W krakowskich Skotnikach. Była naprawdę przednia zabawa .Startujecie w te wakacje gdzieś?
Właśnie dotarłam do tej grupy - teraz będę startować śmiało :D. Mnie też raczej trzeba będzie ciągnąć a większa grupa zawsze działa na mnie motwująco i zdarzają mi się "wyczyny", o które bym siebie nie podejrzewałaAlexia pisze:Do tego wątku też trafiłam
Cieszę się, że będzie biegła grupa na 3:00, bo jest szansa, że mnie dogoni, podtrzyma na duchu i pociągnie do mety.