Strona 1 z 1

Garmin - pomiar z nadgarstka i bezdury jakieś

: 28 kwie 2021, 20:17
autor: knyklu
Witam,
nie to, żeby mi jakoś to bardzo przeszkadzało, ale jest to jednak zagwostka. Kupiłem Instincta i pomiar biore tylko z nadgarstka. Przy spokojnym biegu tętno wzrasta, pomiar na zegarku wydaje się być ok. Powiedzmy, ze mocno przyśpieszam, robie interwały i wskazania tętna zaczynaja spadać o 10-15 punktow procentowych.
Podobnie mam przy ćwiczeniach siłowych. Macham żelazem, zziajany jak swinia a wskazania na poziomie 45% HRmax. Robie przerwę na siku, wracam, tętno uspokojone, a tu 75% (nie to zeby sikanie bylo takie męczace).
I to nie jest opóźnienie we wskazaniu pomiaru. Ewidentnie wskazania spadają jeżeli obciążenie mocno wzrasta.
Przy pomiarze na M400 tego nie było.
Krzysiek

Re: Garmin - pomiar z nadgarstka i bezdury jakieś

: 28 kwie 2021, 22:41
autor: Slawcio
strzelam, z słabo zapinasz i ci się zegarek przesuwa.

Re: Garmin - pomiar z nadgarstka i bezdury jakieś

: 28 kwie 2021, 23:59
autor: klosiu
Przy ćwiczeniach siłowych to ja bym jednak stawiał na ograniczony przepływ krwi przy mocnym ściskaniu gryfu czy czegoś innego co tam się ściska ;).
Zegarek przy pomiarze nadgarstkowym aproksymuje tętno na podstawie przepływu krwi w żyłach na grzbiecie nadgarstka. Jak mocno ściśniesz żelazo w łapie, to siłą rzeczy ten przepływ krwi jest ograniczony, stąd pewnie niskie wskazania. Zegarek pokazuje z nadgarstka dobre tętno pod warunkiem że masz w miarę rozluźnione dłonie. Przynajmniej ja tak to widzę.

Re: Garmin - pomiar z nadgarstka i bezdury jakieś

: 01 maja 2021, 12:22
autor: knyklu
klosiu pisze:Przy ćwiczeniach siłowych to ja bym jednak stawiał na ograniczony przepływ krwi przy mocnym ściskaniu gryfu czy czegoś innego co tam się ściska ;).
Zegarek przy pomiarze nadgarstkowym aproksymuje tętno na podstawie przepływu krwi w żyłach na grzbiecie nadgarstka. Jak mocno ściśniesz żelazo w łapie, to siłą rzeczy ten przepływ krwi jest ograniczony, stąd pewnie niskie wskazania. Zegarek pokazuje z nadgarstka dobre tętno pod warunkiem że masz w miarę rozluźnione dłonie. Przynajmniej ja tak to widzę.
I to bedzie to.
Mam tzw objaw Raynauda. Że też nie skojarzłem.