Powiem Ci jak ja zrobiłem.
Zamiast kupić jakąś tandetę z Chin, kupiłem 6x tańszą wyrzynarkę ... z Chin
Wystarczyło na ostrze wbić piłkę do lacrosse. Działałem sobie na tym z pół roku bezproblemowo.
Po pół roku znalazłem na ali końcówki przystosowane do wyrzynarki z wymiennymi nakładkami (wkręcanymi, nie wbijanymi) o różnych kształtach za 50zł. Kupiłem i do dzisiaj używam.
Co z tego wyszło?
Plusy:
- w praktyce dostałem to samo ~5x taniej
- wyrzynarka przyda mi się w przyszlości
- w skali 8 stopniowej tylko raz przekroczyłem dwójkę. Działam na 1 lub 2 i to w zupełności mi wystarcza, a w razie czego mam OGROMNY zapas mocy, czego nie masz w tanich pistoletach. Nic się nie blokuje, żadnego zatrzymywania się.
- zajebiste narzędzie
- będzie służyć na lata
Minusy:
- jedyny jaki stwierdziłem to hałas, jest naprawdę głośno. Czy jest to problem? nie, bo z reguły taki masaż trwa kilka minut (w praktyce 3-5min).
- no dobra, taka wyrzynarka jest jednak trochę cięższa, ale to już kwestia techniki masażu czy się to w ogóle odczuje (ja tam po prostu kładę ją na nodzę)
Ogólnie bardzo polecam. Na pewno zakup czegoś takiego (czy to używając 'domowych' sposobów, czy jakiegoś chińskiego shitu) szybko się zwróci. Jak masz jakieś pytania - pytaj