Forum Bieganie.pl

Pora na zmianę mojego starego Fenixa 3 i zastawiam się który z zegarków jest lepszy: Forerunner 245 czy 645?

Wiem że 245 nie ma wysokościomierza, ale nie biegam po górach, więc nie ma to dla mnie dużego znaczenia. Płatności garmin pay też mnie nie interesują.
Natomiast interesuje mnie czy ten nowy optyczny czujnik tętna jest lepszy od tego w 645. I jak działa ten pulsoksymetr ( w sumie użyteczne tylko podczas biegania po górach, ale jestem ciekaw czy daje jakieś użyteczne informacje podczas normalnych aktywności).

I czy poprawili przewidywanie czasów możliwych do uzyskania na poszczególnych dystansach? Bo jak widzę w Fenixie 3 te wyniki z kosmosu jak np. półmaraton w 1:12 to śmiać mi się chce.

Aha, i interesuje mnie zegarek tylko i wyłącznie do biegania i codziennego noszenia bez żadnych tam triathlonów itp.
A może opłaca się dołożyć 1000 zł i kupić 945, co o tym myślicie?

Mam podobny dylemat, z tym że raczej zastanawiam się pomiędzy 645 a 935 (nie widzę żadnego powodu aby dorzucać prawie tysiaka do 945).
645 - 1485
935 - 1775
945 - 2645
Też interesuje mnie tylko bieganie i mam w poważaniu jakieś pierdoły typu muzyka, płatności itp.

Mój Fenix 3HR ostatnio też się wiesza;) na koniec roku planuje zakupić 935 lub 245. Bardziej jednak skłonny byłbym do 935,m chociaż te nowe bajery w 245/945 kusza

Pasiu pisze:Mam podobny dylemat, z tym że raczej zastanawiam się pomiędzy 645 a 935 (nie widzę żadnego powodu aby dorzucać prawie tysiaka do 945).
645 - 1485
935 - 1775
945 - 2645
Też interesuje mnie tylko bieganie i mam w poważaniu jakieś pierdoły typu muzyka, płatności itp.

Jeśli tylko bieganie to 245 będzie najlepszym rozwiązaniem, na tą chwilę.
935 - sprawdzony w bojach, klasa sama w sobie.

Ja bym tak celował

Pozdrowienia,
titto

titto pisze:
Jeśli tylko bieganie to 245 będzie najlepszym rozwiązaniem, na tą chwilę.
935 - sprawdzony w bojach, klasa sama w sobie.

Ja bym tak celował

Pozdrowienia,
titto

245 skreśliłem ze względu na bark barometrycznego wysokościomierza, trochę biegam i chodzę po górach więc taki "bajer" chociaż z czystej ciekawości by się przydał.

Witam,
Odświeżę temat. Zastanawiam się pomiędzy Garmin forerunner 245 i 645.
Zegarek będzie służył do amatorskiego, rekraacyjnego biegania dla poprawy kondycji (trenuję 2-3 razy w tygodniu po 5-15 km) oraz do noszenia na codzień, korzystania z funkcji smart (powiadomienia). Raczej nie będę go też ściągał w nocy, by monitorował sen.
Poczytałem już trochę na temat obu modeli, pooglądalem testy i porównania. I dalej nie mogę się zdecydować.
Garmin 645 ma w odróżnieniu od 245:
-wyświetlanie informacji o natężeniu wysiłku; - czy to w ogole działa dobrze i jest tym samym przydatne? A jeśli tak to czy przyda mi się na moim poziomie?
-wyświetlanie informacji o przygotowaniu wydolnościowym - czy to w ogole działa dobrze i jest tym samym przydatne?
-możliwość obliczania progu mleczanowego;- podobnie jak wyżej- przyda mi się?
-obsługa płatności zbliżeniowych Garmin Pay; - nie mam konta w banku obsługującego te płatności, więc na te chwilę mi się nie przyda
-obsługa Strava Live Segments; - to raczej na plus
-wbudowany wysokościomierz barometryczny;- nie biegam po gorach, a jesli juz to raz do roku, więc nie przyda mi się
-dzięki wysokościomierzowi barometrycznemu, Garmin Forerunner 645 obsługuje monitorowanie dodatkowych aktywności, takich jak narty/snowboard oraz informacji o pokonanych w ciągu dnia piętrach w górę; -nie trenuję w/w sportów
Garmin 245 ma w odróżnieniu od 645:
wbudowany pulsoksymetr - umieszczony na nadgarstku czujnik, który szacuje natlenienie krwi, co pomaga ocenić, w jaki sposób ciało absorbuje tlen (zwłaszcza podczas snu);- jeśli różnica w analizie jest znacząco na plus dla 245- to dla mnie plus (może ktoś z Was jest w stanie się wypowiedzieć na ten temat?)
funkcja monitorowania energii Body Battery - wykorzystuje ona zebrane dane do mierzenia rezerw energii w dowolnym momencie, dzięki czemu możliwe jest zaplanowanie dnia z uwzględnieniem optymalnego czasu aktywności i odpoczynku. - działa toto- czy raczej z kategorii "bajer"?

Dodatkowe różnice, które wychwyciłem:
- 245 jest nowszym zegarkiem, nowszej serii - czy ma jakieś bolączki wieku dziecięcego?
-gps w 245 jest bardziej energooszczędny to na plus
-nieco inny jest pulsometr ,ale nie wiem jak to się przekłada na dokładność pomiarów?
-sposób ładowania (wtyczka) bardziej mi odpowiada w 245
-ramka jest stalowa w 645, co mi troszkę bardziej się podoba

I to chyba tyle różnic.
Głównie interesuję mnie różnice w funkcjach, które opisałem powyżej- czy to jest przydatne, czy działa dobrze, czy przyda mi się na poziomie amatorskim, rozrywkowym.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie, jeszcze w tym tygodniu mam zamiar zamówić któryś z modeli.

ps: pisząc ten komentarz częściowo kopiowałem tekst z serwisu obieganiu.pl, a dokładniej z tego linku:
https://obieganiu.pl/technologia/938-ga ... del-wybrac

Myślę, że różnice dla ciebie będą kosmetyczne. Czy podane funkcje działaja? Zapewne i tak i nie. Dla jednego odczyty się przydadzą dla innego nie. Myślę, że na początku twojej drogi z bieganiem większość tych parametrów będziesz traktował jak ciekawostka i do niczego nie wykorzystasz. 245 jest nowym zegarkiem ale nje jest tak rozbudowany jak 645. Myślę, że powinnienes się kierować tym co bardziej Ci się podoba i czego potrzebujesz wg wlasnego gustu.

moim skromnym zdaniem 245 lepiej niz 645, bo
szkoda kasy wydawac na 645.

mam 945 jestem zadowolony i uwazam ze 245 w zupelnosci starczy jak ktos chce wiecej wydac to juz lepiej w 6x bo wiekszy wyswietlacz

Różnica w cenie to 100 zł, więc ja ją pomijam. Zastanawiam się tylko, które funkcje mi się bardziej przydadzą i które w ogóle są miarodajne i ciekawe:
w 645:
- informacja o natężeniu wysiłku
-informacja o przygotowaniu wydolnościowym
-obliczanie progu mleczanowego

wszystkie te dane zapewne są przydatne biegaczom na bardziej zaawansowanym etapie od mojego, choć nie ukrywam, że będę próbował dążyć to bardziej efektywnego treningu (zresztą cały czas to robię, kupno zegarka to kolejny etap). To jednak przyszłość (być może jednak nieodległa!), na którą, mam nadzieję, wystarczy mi zapału oraz zdrowia.

w245:
-pulsoksymetr
-monitorowanie energii body battery (na podstawie danych z pulsoksymetru)

ciekawi mnie ten pulsoksymetr i analiza tych danych w postaci body battery. Jestem ciekaw jak się to ma do rzeczywistości. Przy okazji pulsoksymetr rzekomo poprawia analizę snu, a na tym również mi zależy. Byłbym bardzo wdzięczny o opinie na temat tych nowinek od garmina w tym zegarku.

Poczytaj sobie wątek o 945 i fenixie 6 a szybko dojdziesz do wniosku że pulsoksymetr jest zbędny. Po pierwsze najbardziej przydatny jqk biegasz w górach. W mieście rqczej nie przydatny. Po drugie jego działanie bardzo mocno drenuje baterie. Czyli wychodzi ze 645 jest lepszym rozwiązaniem.

Te funkcje które wymieniasz są pomijalne i mało istotne. W obu zegarkach. Są bo są. I bardziej się przydadzą początkującym niż biegającym już jakiś czas.
Zna się swój organizm lepiej niż jakiś tam zegarek.

Najważniejsze moim zdaniem jest to, który ci się bardziej podoba. Jak ci tylko podpowiem, że zdjęcia w internecie nie oddają tego jak się później zegarek prezentuje na ręce.
U mnie to wyglądało tak, że zachciało mi się Garmina, zazwyczaj biegam bez włączonego GPS-a, więc zegarek musi mieć barometr, bez niego nie ma się profilu wysokości. Wybór więc padł na 645. Ale na szczęście otworzyli w Białymstoku sklep Trigar. Więc poszedłem go sobie pomacać zanim kupię.
Zegarek miałem na ręce 3 sekundy. Stwierdziłem że nie będę nosił damskiego zegarka. Przepraszam posiadaczy, ale takie miałem wrażenie.
Przy okazji pomacałem 945 i to było to.

Ja się właśnie przesiadam z Polar M400. Wybór padł na Garmin 645. Dla mnie główna cechą jest Garmin Pay decydującą w tej bitwie. Zgodzę sie, że 645 dobrze wygląda na damskim nadgarstku, ale nie uważam, że jest typowo damski (kolor czarny niestety brzydki, a teraz tyle pięknych zegarków w różowym złocie :P ). Warto przymierzyć. Już byłam zdecydowana na Fenixa 6s, ale właśnie przymierzałam i stwierdziłam,że ten 645 aż tak po męsku nie wygląda, więc po co przeplacac. Także warto mierzyć.

Mam tylko nadzieję,że 645 będzie miał te wszystkie funkcje co mój Polar

Wysłane z mojego SM-A300FU .

kasza_manna pisze:..

Mam tylko nadzieję,że 645 będzie miał te wszystkie funkcje co mój Polar

Wysłane z mojego SM-A300FU .

Do części spraw będziesz musiała przywyknąć i zaakceptować różnice

Też uważam, że płatności zegarkiem są super, ale nasz bank musi to umożliwiać.

spens pisze:Poczytaj sobie wątek o 945 i fenixie 6 a szybko dojdziesz do wniosku że pulsoksymetr jest zbędny. Po pierwsze najbardziej przydatny jqk biegasz w górach. W mieście rqczej nie przydatny. Po drugie jego działanie bardzo mocno drenuje baterie. Czyli wychodzi ze 645 jest lepszym rozwiązaniem.

Przydatne także jest podczas analizy snu. Pytanie jak bardzo, w stosunku do zegarka bez tej funkcji. Sama opcja body battery na papierze też wygląda ciekawie. Jako ciekawostka rzecz jasna, ale ciekawy czy jest miarodajna. Sam garmin dość mocno ją zachwala. No i 245 i tak dłużej wytrzymuje na jednym ładowaniu niż 645, więc argument -bateria jest argumentem na rzecz 245

Slawcio pisze:Najważniejsze moim zdaniem jest to, który ci się bardziej podoba. Jak ci tylko podpowiem, że zdjęcia w internecie nie oddają tego jak się później zegarek prezentuje na ręce.
U mnie to wyglądało tak, że zachciało mi się Garmina, zazwyczaj biegam bez włączonego GPS-a, więc zegarek musi mieć barometr, bez niego nie ma się profilu wysokości. Wybór więc padł na 645. Ale na szczęście otworzyli w Białymstoku sklep Trigar. Więc poszedłem go sobie pomacać zanim kupię.
Zegarek miałem na ręce 3 sekundy. Stwierdziłem że nie będę nosił damskiego zegarka. Przepraszam posiadaczy, ale takie miałem wrażenie.
Przy okazji pomacałem 945 i to było to.

945 rzeczywiście jest ładniejszy ale po pierwsze jest dużoooo droższy, a większość funkcji które on posiada (a których nie mają 245 lub 645) nie przydadzą mi się. Dopłacać do wyglądu tyle kasy to dla mnie marnotractwo pieniędzy czystej krwii. Tym bardziej, że po pierwsze 245 i 645 mi się również podobają i nie uważam, że są "damskie". A po drugie 945 jest zauważalnie cięższy, a ja zamierzam noscić ten zegarek 24h na dobę, więc to może być istotna różnica. Gdyby 945 kosztował tak max do 2000 zł, to bym go wziął, bo ma wszystko to co 245 i 645 razem wzięte plus jeszcze coś ekstra, więc nie miałbym dylematu.

Przydatne także jest podczas analizy snu.

- niby do czego ci potrzebny pulsoksymetr w czasie snu?

Body battery jest całkiem fajne ale nie zawsze działa jak trzeba.