Forum Bieganie.pl

Bogumił Kuś w swoim debiucie maratońskim w 1985 roku z czasem 2:11:43 poprawił najlepszy wynik w historii Polski na tym dystansie (nie notowano wtedy rekordów Polski). Swoje rekordy życiowe doprowadził do znakomitych na tamte czasy wyników: 3:42,97 na 1500m, 13:44,69 na 5000m i 28:26,92 na 10000m. Zdobył łącznie 8 medali mistrzostw Polski, w tym sześć tytułów mistrzowskich (na 10000 m i w biegach przełajowych). O realiach biegania w słynnej Oleśniczance pod opieką trenera Wiesława Kiryka, wyjazdach na biegi we Włoszech i swoim treningu opowiada w wywiadzie przeprowadzonym przez Jakuba Jelonka.
https://bieganie.pl/sport/bogumil-kus-m ... a-obozach/

Tak się zastanawiam... Czy udałoby się zdobyć np. miesiąc albo wiecej z dzienniczka "dawnych" zawodników/zawodnika jak wspomniany w tekście Bogumił Kuś? Można by było zobaczyć jak ta "stara" polska szkoła biegowa wyglądała na papierze
Ja rozumiem, że dużo kilometrów... ale przecież kilometry, to nie wszystko... ciekawi mnie z jaką intensywnością trenowano np. przed rekordowymi biegami? w jakim tempie?

Tu jest jakiś przykład, chociaż to z dzienniczka Bronisława Malinowskiego, czyli teoretycznie trochę krótszy dystans niż u klasycznego długasa:

https://bieganie.pl/sport/malinowski-ro ... moskwa-80/
https://bieganie.pl/sport/malinowski-rozdzial-4-branza/

Adam Klein pisze: ↑05 maja 2023, 12:39 Tu jest jakiś przykład, chociaż to z dzienniczka Bronisława Malinowskiego, czyli teoretycznie trochę krótszy dystans niż u klasycznego długasa:

https://bieganie.pl/sport/malinowski-ro ... moskwa-80/
https://bieganie.pl/sport/malinowski-rozdzial-4-branza/

Wielkie dzięki za podrzucenie super materiału

Niby trochę inny przykład, ale jednak bardzo interesujące i inspirujące ponad pół roku z treningu Bronisława Malinowskiego. Co ciekawe nie obyło się bez przerwy w treningu, "przeziębienia". Wygląda, że wierzył w plan trenera i posłuchał jaką taktykę przyjąć, a efekt wszyscy znamy.
Natomiast 5-tke potrafił pobiec 2 razy w ciągu 9-dni i się na niej poprawić do wyniku 13.24.9. , a po drodze jeszcze pobiec mocną mile. Wygląda, że wysoka dyspozycja utrzymuje się ciut dłuzej niż na dany dzień