Forum Bieganie.pl

Marcin Chabowski to wielokrotny mistrz Polski, zawodnik z życiówką maratońską 2:10:07, olimpijczyk z Tokio, czwarty zawodnik Mistrzostw Europy 2016 na dystansie półmaratonu. Marcin jest wyjątkowo wyrazistą postacią w polskim środowisku biegowym. Sam przyznał w naszej rozmowie, że potrafi wywołać skrajne emocje. Z naszej długiej, merytorycznej i wyjątkowo emocjonalnej rozmowy dowiesz się m.in.:

• skąd w jego podejściu bierze się tak duży nacisk na elementy treningu siłowego

• jak ocenia zalecenia Jerzego Skarżyńskiego

• dlaczego Tomasz Lewandowski jest, wg niego, najlepszym polskim trenerem

• czy uważa, że ma ciężki charakter

• jaki wpływ na wynik ma strona mentalna

• jak wyglądała pomoc PZLA w jego karierze

• jakie ma plany na najbliższe dwa lata?

https://bieganie.pl/audio/marcin-chabow ... eganie-pl/

bardzo dobra rozmowa i mam bardzo pozytywny odbiór Marcina.

Najbardziej mi się podobał fragment o prowadzeniu młodych ludzi poprzez rzucanie ich nie na biorące dystanse, lecz na inwestowanie czasu i cierpliwości w ich rozwój.

jorge.martinez pisze: ↑28 lis 2022, 22:08 Najbardziej mi się podobał fragment o prowadzeniu młodych ludzi poprzez rzucanie ich nie na biorące dystanse, lecz na inwestowanie czasu i cierpliwości w ich rozwój.

a mi o tym, że nikt w Polsce oprócz Marcina nie potrafi zrobić wieloskoku

Po prostu Marcinowi trudno przez gardło przechodzi dobre słowo o innych. Nawet o Tomku Lewandowskim zostało obwarowane gwiazdkami i drobnym druczkiem.

Przez tyle lat trenowania liczba kos, które ma z kimś Marcin, jest zapewne nieprzebrana

Liczę na książkę, w której to zostanie wszystko opisane. Ale tak w miarę świężo po skończeniu kariery, a nie za 15 lat.

Marcin ma do mnie wpaść za dwa lata jak będzie na sportowej emeryturze, żeby nie musiał gryźć się w język. Wtedy to będzie.

jorge.martinez pisze: ↑29 lis 2022, 09:43
Liczę na książkę, w której to zostanie wszystko opisane. Ale tak w miarę świężo po skończeniu kariery, a nie za 15 lat.

wtedy wszystko się zmieni jak historia z Zurychu - najpierw była kolka, a teraz po latach okazuje się, że wszystkiemu winne PZLA no swoją drogą PZLA wiele karier zniszczyło przez swoją uznaniowość i kosy zamiast tworzyć proste, jasne i przejrzyste dla wszystkich wszelkie zasady

Tak reklamowaliście, więc posłuchałem.

Uwielbiam sluchac podkastów Marcina i słuchalem ich troche, tak samo liva na FB ,ale mam wrażenie ze Marcin jest pod wpływem alko, strasznie mu sie język pląta, nigdy aż tak rozgadany nie był. Czy ja się myle Bartek?

Marcina odebrałem z dworca prosto z pociągu Gdynia - Warszawa. Potem jeszcze 40 minut drogi do studia. Skończyliśmy nagrywać jakoś o 21. Mógł już mu się język plątać przy tak długiej rozmowie. Doszły do tego jeszcze emocje.

Kwestie oczywiste, czyli te wszystkie kosy i inne kwasy pomijam. Zostawiam sobie to co mnie interesuje, czyli technika biegu. Nie zgadzam się z tym, co mówi o overstridingu, hamowaniu i waleniu z pięty. Zamiast pastwić się nad Skarżyńskim mógłby się zmierzyć z przypadkiem Kitaty. Chabowski powiela te same bzdury o technice co mainstrim. To samo o sile biegowej. Bulszit.

Lexios pisze: ↑29 lis 2022, 18:18strasznie mu sie język pląta, nigdy aż tak rozgadany nie był.

Jeśli już czepiasz się języka, to bądź konsekwentny - nie pląta, a plącze.
Po alko to nie można prowadzić i obsługiwać urządzeń mechanicznych, ale wywiadu udzielać można.

Nie czułem się na siłach żeby dyskutować o teorii techniki wywodzącej się spoza mainstreamu.

Teraz powinieneś odebrać z dworca Skarżyńskiego.

Skarżyński jest bardzo spoko, tak samo jak Galloway. Takie porad, że jak się zmęczysz to spaceruj, albo nie gól się prze zawodami są bardzo przydatne, dużo bardziej niż porada, że lepiej być silnym.