Strona 1 z 3

Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 21 maja 2022, 14:10
autor: bieganie.pl
To koniec. Nie usłyszymy już więcej z ust Marcina Lewandowskiego: „Dostałem rozkaz i go wykonałem”. Przechodzący na sportową emeryturę biegacz, na przestrzeni kilkunastu lat, wykonywał medalowe rozkazy starszego brata, Tomasza, jak najlepszy żołnierz. Mocny na bieżni, szczery w wywiadach. Tylko on mógł zapraszać ludzi na zawody, mówiąc: Chcecie zobaczyć rekord Polski?

Skomentuj artykuł "Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia” https://bieganie.pl/sport/mistrzu-nie-m ... obaczenia/

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 08:54
autor: hansel
Przeczuwałem to. Od kilku miesięcy widać było że Marcin się przerzucił na działalność biznesową, jakieś odżywki, obozy, namioty hipoksyjne. Rozumiem, ale szkoda że już nie będzie tych emocji na biegach. Szkoda, że nie spróbował pobiec tej piątki i zmierzyć się z rekordem polski.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 10:26
autor: gasper
hansel pisze: 23 maja 2022, 08:54 Przeczuwałem to. Od kilku miesięcy widać było że Marcin się przerzucił na działalność biznesową, jakieś odżywki, obozy, namioty hipoksyjne. Rozumiem, ale szkoda że już nie będzie tych emocji na biegach. Szkoda, że nie spróbował pobiec tej piątki i zmierzyć się z rekordem polski.
zgadzam się z działalnością biznesową ale nie zgadzam się z rekordem na piątkę - po drodze jest jeszcze trójka, która jest 2 razy dłuższa niż koronny dystans a do piątki jeszcze daleko

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 12:45
autor: dziki_rysio_997
Dla ścisłości: jasne, że Marcin działa biznesowo natomiast bezpośrednia przyczyna zakończenia zawodowego biegania jest inna. Już z rywalizacji w hali Marcin wycofał się pomimo świetnej formy. Po prostu jego córka doznała urazu na treningu i postanowił maksymalnie poświęcić jej swój czas dopóki nie wróci do pełnej sprawności.

Marcin dał mi mnóstwo emocji, w ostatnich latach na jego biegi najbardziej czekałem ze wszystkich Polaków. Bardzo szanuję.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 19:01
autor: faraon828
Z tym rekordem na 5000 m zostaje już tylko Michał Rozmys. Jeśli nie on, to za swojego życia się nie doczekam.

46 lat skończy 13:17.69 w tym roku. 46 lat. Czterdzieści sześć. A od 1992 nikt nie złamał 13:30. Ale co tam. Jest super, jest super.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 19:18
autor: Arti
faraon828 pisze: 23 maja 2022, 19:01 Z tym rekordem na 5000 m zostaje już tylko Michał Rozmys. Jeśli nie on, to za swojego życia się nie doczekam.

46 lat skończy 13:17.69 w tym roku. 46 lat. Czterdzieści sześć. A od 1992 nikt nie złamał 13:30. Ale co tam. Jest super, jest super.
Ale to tylko 5000m, która obecnie nie cieszy się zainteresowaniem stąd taki stan rzeczy. Pozostałe będące w zainteresowaniu zostały wielokrotnie pobite. Więc nie dramatyzujmy. To ,że forumowicze chcą nowego rekordu na 5000m to nie znaczy ,że akurat zawodnikom jest ten rekord i dystans do czegoś potrzebny. ;)

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 20:25
autor: faraon828
Hahahaha.Wielokrotnie. Hahahaha.

Ej, kolo, a ile razy od lat 70-tych XX wieku zostały poprawione belki? A 10000m? Nie są w zainteresowaniu?😂

A HM ile razy w przeciągu 20 lat? Raz. A maraton ile razy od 10 lat? Zero. Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, ale to nie jest "wielokrotnie".

Mocna piątka to mocna dycha, mocna dycha to mocny półmaraton, mocny półmaraton to mocny maraton. Tylko w Polsce tej przedziwnej zależności nie rozumiemy i wciskamy wszystkim kity, że 5 km w 14:10 to już super progonstyk, żeby bic rekord Polski w maratonie.

Śpiewaj sobie dalej, że jest super i tańcz oberka. Najwidoczniej poza twardymi jajami rajcuje Cię jeszcze dziadostwo.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 20:30
autor: pawo
To nie dziadostwo, a klakierstwo i lizidupstwo.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 20:52
autor: Arti
faraon828 pisze: 23 maja 2022, 20:25 Hahahaha.Wielokrotnie. Hahahaha.

Ej, kolo, a ile razy od lat 70-tych XX wieku zostały poprawione belki? A 10000m? Nie są w zainteresowaniu?😂

A HM ile razy w przeciągu 20 lat? Raz. A maraton ile razy od 10 lat? Zero. Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, ale to nie jest "wielokrotnie".

Mocna piątka to mocna dycha, mocna dycha to mocny półmaraton, mocny półmaraton to mocny maraton. Tylko w Polsce tej przedziwnej zależności nie rozumiemy i wciskamy wszystkim kity, że 5 km w 14:10 to już super progonstyk, żeby bic rekord Polski w maratonie.

Śpiewaj sobie dalej, że jest super i tańcz oberka. Najwidoczniej poza twardymi jajami rajcuje Cię jeszcze dziadostwo.
Cóż , wśród kobiet w ostatnich 10 latach zarówno w półmaratonie jak i na 10 km można mówić już o wielokrotności.

Nie mówiłem ,że jest super ale nie uważam,że należy ironizować i hejtować naszych reprezentantów. Wolę aby ich wspierać, kibicować i trzymać kciuki.

Być może będziesz miał lepszy wieczór dzięki swoim postom i może to dodaje odwagi, takie bohaterstwo zza klawiatury ;)

Tylko to zwykłe gimnazjalne pyskowanie , które nic nie wnosi. Kibice są na dobre i na złe a tutaj większość forumowiczów jest przede wszystkim aktywna gdy naszemu nie pójdzie.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 20:56
autor: Arti
faraon828 pisze: 23 maja 2022, 20:25
Może masz jakieś kompleksy, wiesz 32 naszych kobiet to nie jest dziadostwo i może tymi postami poprawiasz sobie ego. Zawsze możesz pobiec szybciej.

Ja mając 15-16 lat biegałem szybciej niż Swoboda w seniorach lub podobnie więc nie mam takich kompleksów jakie Ty możesz mieć,że kobiety Cię leją.

Ja szanuję i tego co biega maraton w 5h jak i tego co w 2:05 ale ironizowanie z naszych biegaczy i biegaczek nie podoba mi się, wolę konstruktywne analizy.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 20:56
autor: Arti
pawo pisze: 23 maja 2022, 20:30 To nie dziadostwo, a klakierstwo i lizidupstwo.
Ale komu? Bo osobiście wolę kobiety.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 22:18
autor: gasper
faraon828 pisze: 23 maja 2022, 20:25 Hahahaha.Wielokrotnie. Hahahaha.

Ej, kolo, a ile razy od lat 70-tych XX wieku zostały poprawione belki? A 10000m? Nie są w zainteresowaniu?😂

A HM ile razy w przeciągu 20 lat? Raz. A maraton ile razy od 10 lat? Zero. Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, ale to nie jest "wielokrotnie".

Mocna piątka to mocna dycha, mocna dycha to mocny półmaraton, mocny półmaraton to mocny maraton. Tylko w Polsce tej przedziwnej zależności nie rozumiemy i wciskamy wszystkim kity, że 5 km w 14:10 to już super progonstyk, żeby bic rekord Polski w maratonie.
u nas jest inaczej - nie idzie na piątke i dychę to trzeba się wydłużyć a jak tam nie idzie to trzeba trenować innych i koło się zamyka

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 22:27
autor: Arti
I pięknie,że koło się zamyka bo historia z wielu dyscyplin pokazuje,że średni zawodnicy są wybitnymi trenerami. Dzięki temu zamykaniu koła mamy np. rekord Polski w półmaratonie Zalewskiego, rekordy Marcina Lewandowskiego (jego brat i trener trenujący ale z mniejszymi sukcesami przerzucił się właśnie na trenerkę). To samo dotyczy Małgorzaty Sobańskiej i RP w maratonie czy rekordu Polski kobiet na 10 i w półmaratonie Karoliny Nadolskiej. Można w nieskończoność wymieniać też w młocie kobiet czy w sprintach gdzie świetnego sprintera Remigiusza Olszewska trenował ojciec itd....

Maruderzy muszą pomarudzić tylko szkoda, że ze słabymi argumentami ;)

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 22:35
autor: gokish
Arti pisze: 23 maja 2022, 22:27 I pięknie,że koło się zamyka bo historia z wielu dyscyplin pokazuje,że średni zawodnicy są wybitnymi trenerami. Dzięki temu zamykaniu koła mamy np. rekord Polski w półmaratonie Zalewskiego, rekordy Marcina Lewandowskiego (jego brat i trener trenujący ale z mniejszymi sukcesami przerzucił się właśnie na trenerkę). To samo dotyczy Małgorzaty Sobańskiej i RP w maratonie czy rekordu Polski kobiet na 10 i w półmaratonie Karoliny Nadolskiej. Można w nieskończoność wymieniać też w młocie kobiet czy w sprintach gdzie świetnego sprintera Remigiusza Olszewska trenował ojciec itd....

Maruderzy muszą pomarudzić tylko szkoda, że ze słabymi argumentami ;)

Arti po prostu mam wrażenie, że ludzie narzekają na naszych długasów tak bardzo bo przez ostatnie lata słyszęliśmy co to oni nie robią, jak nie będą śmigać i odpalą i jakie to nie będą wyniki. Sami nakręcali balonik a efektu jak dla mnie oprócz aktualnie Krystiana Zalewskiego i Adama Nowickiego nie ma żadnego.

Wiadomo z niczego się nie nakręci ale jak się słyszało, że ciężko dogonić Afrykę bo oni są lepiej do biegania przystosowani (gdzie nam Europa odjechała daleko) albo zawodnicy są zwyczajnie bardzo zadowoleni ze średnich wyników patrząc na nasz kontynent zadowoleni a biegną o minutę wolniej na 5km to ciężko mieć inne podejście.

Re: Mistrzu, nie mówimy „żegnaj”, mówimy „do zobaczenia”

: 23 maja 2022, 23:18
autor: Arti
gokish niby tak ale ja chyba nie słyszałem aby oni mówili ,że są zadowoleni. Raczej słyszałem, że chcą jeszcze lepiej trenować i dążyć do lepszych wyników.