Strona 1 z 1

Triatlonista biegnie sobie 28:04 na dychę

: 20 wrz 2021, 20:07
autor: thomekh
triatlonista 28:04 na dychę
Jak to jest możliwe, że osoba uprawiająca trzy dyscypliny jest na takim poziomie biegowym? Fakt, Murray to nie byle kto ale jednak. Bieg poza zawodami po gminnej drodze 28:04 :bum: Nasi zawodowi biegacze klęczą. To wynik gorszy tylko o 21 sekund od zwycięzcy tegorocznej olimpiady na 10000m i tylko o 100 sekund gorszy od rekordu świata ulicznego na 10km Kipruto, elity światowego biegania.

Znam jednego gościa, który tylko biegając biegał cały czas 39-40 minut a jak zaczął uprawiać triathlon to po 2 latach zeszedł do 34 na dychę. Może powinniśmy trochę odpuścić bieganie i zająć się czymś innym aby poprawić bieganie? O co tu chodzi?

Re: Triatlonista biegnie sobie 28:04 na dychę

: 20 wrz 2021, 20:20
autor: Ricardo
thomekh pisze: 20 wrz 2021, 20:07 triatlonista 28:04 na dychę
Jak to jest możliwe, że osoba uprawiająca trzy dyscypliny jest na takim poziomie biegowym? Fakt, Murray to nie byle kto ale jednak. Bieg poza zawodami po gminnej drodze 28:04 :bum: Nasi zawodowi biegacze klęczą. To wynik gorszy tylko o 21 sekund od zwycięzcy tegorocznej olimpiady na 10000m i tylko o 100 sekund gorszy od rekordu świata ulicznego na 10km Kipruto, elity światowego biegania.
Wynik super, ale nie porównywałbym ze światową czołówką. Powiedzieć, że 28 minut Murraya na 10km to "tylko 100s wolniej niż Kipruto (26:24)" to tak jakby powiedzieć, że Henryk Szost w maratonie ma rekord życiowy gorszy od Kipchoge tylko o 6 minut. To jest przepaść.

Re: Triatlonista biegnie sobie 28:04 na dychę

: 20 wrz 2021, 20:26
autor: thomekh
Ricardo pisze: 20 wrz 2021, 20:20 Wynik super, ale nie porównywałbym ze światową czołówką. Powiedzieć, że 28 minut Murraya na 10km to "tylko 100s wolniej niż Kipruto (26:24)" to tak jakby powiedzieć, że Henryk Szost w maratonie ma rekord życiowy gorszy od Kipchoge tylko o 6 minut. To jest przepaść.
Zaznaczę jeszcze raz. Murray biegł sobie, bo miał taki kaprys, natomiast Kipruto bił rekord na zawodach i bieg po kasę. To też jest czynnik mocno dopingujący zawodnika. Jest to trochę sekund ale na prawdę nie spodziewałem się, że triatloniści tak szybko nas dogonią. Zawodowi nigdy nie przegonią zawodowych ale poziomie amatorskim to młócą nas jak chcą, często biegając dużo mniej od nas.

Re: Triatlonista biegnie sobie 28:04 na dychę

: 20 wrz 2021, 20:38
autor: gokish
thomekh pisze: 20 wrz 2021, 20:26
Ricardo pisze: 20 wrz 2021, 20:20 Wynik super, ale nie porównywałbym ze światową czołówką. Powiedzieć, że 28 minut Murraya na 10km to "tylko 100s wolniej niż Kipruto (26:24)" to tak jakby powiedzieć, że Henryk Szost w maratonie ma rekord życiowy gorszy od Kipchoge tylko o 6 minut. To jest przepaść.
Zaznaczę jeszcze raz. Murray biegł sobie, bo miał taki kaprys, natomiast Kipruto bił rekord na zawodach i bieg po kasę. To też jest czynnik mocno dopingujący zawodnika. Jest to trochę sekund ale na prawdę nie spodziewałem się, że triatloniści tak szybko nas dogonią. Zawodowi nigdy nie przegonią zawodowych ale poziomie amatorskim to młócą nas jak chcą, często biegając dużo mniej od nas.
Tylko amatorzy triathlonowi nie będą biegać jak pro :D.

Po prostu przejście na tri pozwala przy bieganiu skupić się głównie na treningach jakościowych. Wydolność i tak klepiesz na rowerze.