Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Sarna się potwierdza, Dobek kilerem

Ciekawa rzecz, ludzie którzy w polskiej LA są najważniejsi, zdobywają medale na światowych imprezach dla was w ogóle nie istnieją!
Trzeciego dnia Mistrzostw nie oglądałem, nie wiem jak oceniano występ Anity Włodarczyk i tutaj się nie dowiem.
Anita nie biega, kręci się w kółko, dla was jest to nie do zniesienia, ale oszczepnicy biegają, tyczkarze też więc może o nich parę słów
Rzadko zaglądam na Bieganie.pl, takie relacje źle działają mi na nerwy.

Słuszne pretensje do portalu lekkaatletyka.pl.

Połączenie młotu, oszczepu, tyczki, kuli i biegania w jednej dyscyplinie (lekkoatletyce) wynika z historii, z czasów antycznej Grecji. Jednak wtedy jeden człowiek startował we wszystkich dyscyplinach, czyli oni faktycznie uprawiali wielobój. Teraz wielobój jest chyba najmniej dyskutowaną dyscypliną a związki młotu i biegania żadne.
Już większy sens byłby w komentowaniu kolarstwa czy narciarstwa biegowego.

Jedna dyscyplina wiele różnych konkurencji, to jest normalne dla wszystkich kibiców LA.
Piszecie o tych którzy dokonują wyczynu bo "rozmieniają" 30 min. i ani słowa o fenomenach Krukowskim i Andrzejczak.
Więc zachęta do rewolucji w tym sporcie, tylko bieganie ale:
piszecie o drużynowym mistrzostwie Europy całej ekipy a spodziewałbym się zestawienia wyników biegaczy, może nie wygrali, policzyliście? Nie, bo komu by się chciało. To samo tutaj, autor-anonim coś pisze o medalach dla Lublina i Poznania ale jakich, czyżby kule i młoty też? W którym klubie najlepiej biegają ja się pytam? To co robicie to zwykłe partactwo, pomieszanie z poplątaniem.

Może dlatego ,że dziesięciobój to nie dyscyplina ale konkurencja

Andrzeju, o chodziarzach, również startowali na tych mistrzostwach, też nic nie ma. Bieganie.pl skupia się na bieganiu i trudno mieć o to pretensje.

Andrzej_ pisze:i ani słowa o fenomenach Andrzejczak.

Uwielbiam to! Nie potrafisz nawet poprawnie napisać nazwiska oszczepniczki o której piszesz i myślisz ale jesteś znawca tematu. Tragedia.
Nie Andrzejczak tylko ANDREJCZYK.

PS. Pewnie by o nich pisali gdyby to był portal o lekkiej, a nie o BIEGANIU.

kkkrzysiek pisze:Andrzeju, o chodziarzach, również startowali na tych mistrzostwach, też nic nie ma. Bieganie.pl skupia się na bieganiu i trudno mieć o to pretensje.

Dokładnie, zupełnie mi też to nie przeszkadza. Ponieważ to portal bieganie.pl a nie sport.pl czy lekkoatletyka.pl to skupienie się na biegach jest zupełnie naturalne i właściwe.

Sarna - trudno o bardziej pasujące nazwisko do sylwetki i proporcji. To jakby Pudzian nazywał się bizon. Ogląda się z przyjemnością. Oczywiście Sarnę, nie Pudziana. Taka trochę McColgan, ale bez przykrych dla oka restrykcji ruchowych. Świetnie pasuje pod 800m. Zupełnie jak teraz Dobek. Gdyby jeszcze ruchowo do niego nawiązała, to można by zdjąć te kontrowersyjne bany z babochłopów i postawić im poprzeczkę na 1:50.

Hah, właśnie podczas biegu na 800m naszło mnie, że może zapytam Was czy Sarna też się cechuje ponadprzeciętną techniką, bo moim zdaniem wygląda w biegu świetnie. Pierwsze ~500m wyglądało genialnie, zresztą pierwsze kółko poprowadzone w bodajże 57s, potem na drugim kole już było widać brak sił, ale i tak zrobiła na mnie wrażenie.

Niewątpliwie proporcje ciała sprzyjają dobremu odbiorowi takiego biegu, choć zawsze można coś poprawić. Dotyczy to każdego, również Dobka. Być może idzie nowa jakość w tej konkurencji. Na pewno można stwierdzić, że trafili do niej ludzie wybitnie predysponowani anatomicznie. To jest jednak tylko jeden z elementów. Kszczot na przykład jest jak oderwany od brony. Rzecz jasna większość ludzi przy Dobku tak by wyglądała, ale sukcesy miał.
Niekiedy idąc ulicą, czy będąc gdzieś poza stadionem, co czasem mi się zdarza, zobaczę jakąś anatomiczną petardę, która nie ma nic wspólnego ze sportem. Aż się ciśnie, żeby zagadać i zwrócić uwagę na marnowany potencjał. Ostatnio tak zrobiłem. Dziewczyna 21 lat, 175/45. Zero sportu. Nie lubi. Pewnie masa kompleksów, bo mocno odstaje od parametrów standardowych pulpecji. Taki mamy klimat, gdzie foczki i bizony wyznaczają kanon piękna, he, he.

Miałem przyjemność oglądać Sarnę podczas Drużynowych Mistrzostw Europy w Chorzowie. Jeszcze wtedy nic nie słyszałem o tej zawodniczce. Dobek, Sarna, Konieczek, Skrzyszowska, jest moc!

Zastanawiam się, czy anatomia jest aż tak ważna w tym przypadku. Przykładowo Lewandowski czy Ingebrigsten mają zupełnie inną budowę = stosunkowo krótkie nogi, długi tułów. Pia Skrzyrzowska również wydawałoby się nieidealnie jak na płotkarkę.

Jeśli skupimy się tylko na wyczynie, to wskazówek należy szukać w różnego rodzaju wyścigach psów, wielbłądów, czegoś tam jeszcze i rzecz jasna koni. Jako, że pies jest tym ssakiem, z którym praktycznie każdy z nas dzieli przestrzeń, to łatwo dojść do zgodnych z obserwacją wniosków, że mopsik raczej przegra z chartem na bardzo krótkim dystansie. Na nieco dłuższym możliwe, że od charta lepszy będzie wyżeł lub jakaś mieszanka na jego bazie. Jesteśmy w stanie dość precyzyjnie ustalić anatomiczny kanon efektywności do danego zastosowania. Dlaczego z ludźmi jest inaczej? Być może nieodległa przyszłość pozwoli nam projektować nie tylko niebieskie oczy i poziom IQ. Może będziemy mogli wybierać optymalne scenariusze i dokonywać wyborów sprzyjających efektywnemu wykorzystaniu naszej anatomii, którą zapewne też będziemy mogli wkrótce projektować. Czyli w stosunku do zmienianych przez nas psów jesteśmy jeszcze daleko z tyłu. Wyniki Bolta i Rudishy pozostaną na zawsze rekordami świata tylko wtedy, gdy znudzi nam się sport i zapragniemy czegoś innego.