Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Patryk to jest mądry chłopak

Nie chcę się mądrzyć ale uważam że wyniki w biegach długich nie zawsze idą poprzez biegi średnie... wręcz bym powiedział że typowy długas nie musi wcale biegać szybko średnich to jest inna energetyka wysiłku i wiele innych parametrów. Inne odcinki się biega, są inne czasy przerw wypoczynkowych. Inny kilometraż.

Przykład... kto jest lepszy na dychę Wanders czy Ingebrigtsen?

Ten pierwszy

Jestem ciekaw Ingebrigtsena za kilka lat bo jednak szybkość trochę spada a wytrzymałość można jako tako wytrenować.

Pytanie, co by było gdyby młody Ingebrigtsen na poważnie biegał 10k? Bo ja kojarzę, że zrobił to raz w 2019 i raz w 2020 roku...
Na 5000 m był lepszy od Wandersa (i mówimy o wynikach z 2019, gdy miał wtedy 18-19 lat).

Masa wybitnych długodystansowców biegała niskie 3:3X na 1500 m lub nawet poniżej 3:30. Są tacy, którzy tego nie robili, ale kusi mnie powiedzieć, że wielu z nich byłoby w stanie gdyby choć chwilę poświęcili na średnie dystanse (lub przynajmniej postartowali).

Myślę, że żyłowanie wytrzymałości też ma swoje granice. Ktoś niedawno wspominał jako przykład Polaków, którzy są "mistrzami wypłaszczania krzywej zwalniania", ale w pewnym momencie i tak jest ściana.
Marcin Chabowski kiedyś mówił o tym, że do pewnego tempa jest ok, a potem zmaga się z ciałem gdy mocniejsi "po prostu biegną" (chyba wtedy wspomniał Mo Faraha jak pamiętam). Myślę, że jednak ten "zapas prędkości" jest potrzebny żeby móc coś sensownego nabiegać na długich dystansach.

A ze Kipchoge 1500m w 3:33 pobiegł to tez wiadomo?

Kipchoge potrafił ogolić w sprinterskim finiszu Hichama El Guerrouja (Paryż 2003, 5000 m). Jak widać zapas prędkości miał niezły i całkiem niegłupio mu oddał w maratonie

https://www.youtube.com/watch?v=WMZdOdriRdk