JFP napisał(a):
yacool napisał(a):
jarjan napisał(a):
Urbaś - jako komentator.
Marcin wykazywał talenty szołmena już w lokalnych telewizjach. Dobrze komentuje sprinty czując ich specyfikę. Wywód nt biomechanicznego studium przypadku Sokólskiej był ciekawy i do rozwinięcia. Wreszcie coś o czym można sensownie podyskutować (w odróżnieniu od słowotoku Babiarza)...
W trakcie transmisji biegowych w lewym dolnym rogu pojawiała się tabelka prezentująca
prognozowany czas biegaczy na mecie; np. 1:47 w przypadku 800m mężczyzn, lub np. 8:46 w przypadku 3000m kobiet. Kolumna z czasami była nieprawidłowo zatytułowana jako
PACE (tempo) w co p. Urbaś ślepo uwierzył! I na dodatek tłumaczył zawile telewidzom, że to oznacza tempo w min/km

Autentyczne!
Też na początku miałem zonk z tym tempem. Oglądałem eliminacje 1.5k kobiet i patrze, że biegną 4:27 i tak się zastanawiam jak to możliwe ? 4:27 to nawet dla amatora nie jest wymagające, pomyślałem że coś się aparatura walnęła, zresztą nawet to się płynnie zmieniało i wyglądało jak wskaźnik tempa chwilowego. W końcu po dłuższym czasie doszło do mnie, że to przewidywany czas na mecie. Więc akurat komuś kto komentuje "na żywo" i musi gadać non stop, żeby robić tło dla obrazu, nie dziwię się, że miał chwilowe zaćmienie.
Uważam, że naprawdę świetnie się sprawdził w roli komentatora, lepiej od "dziennikarzy" którzy sypią farmazonami i anegdotami z kapelusza.