Forum Bieganie.pl

Komentarze do artykułu Rozmowa z Krystianem Zalewskim

Gratuluję rekordu.

"Ciekawi mnie jakie ma możliwości jeśli chodzi o półmaraton. Na 1:01:59 musiałby biec tempem 2:56, ale w sumie skoro weszło 26km z przerwami w 3:02 to czemu nie?"

Tak napisałem pod ostatnim wywiadem. Jak widać Krystian Zalewski przebił nawet te moje optymistyczne przewidywania. BRAWO!

Mega gratulacje, wierzyłem ze to zrobi, maraton zapowiada sie ciekawie.

Fajnie że jest rekord w półmaratonie, ale wcale nie ma gwarancji że Krystian w maratonie będzie równie dobrze biegał. Piotr Gładki miał bardzo podobne rekordy na 5,10 i w półmaratonie a maraton najszybciej pobiegł w 2:11. Więc chyba nie ma co pompować oczekiwań. Jak w tej Hiszpanii zrobi minimum na IO to już będzie dobrze.
Oczywiście, trzymam za niego kciuki i mam nadzieję że zostanie świetnym maratończykiem.

hansel pisze:Fajnie że jest rekord w półmaratonie, ale wcale nie ma gwarancji że Krystian w maratonie będzie równie dobrze biegał. Piotr Gładki miał bardzo podobne rekordy na 5,10 i w półmaratonie a maraton najszybciej pobiegł w 2:11. Więc chyba nie ma co pompować oczekiwań. Jak w tej Hiszpanii zrobi minimum na IO to już będzie dobrze.
Oczywiście, trzymam za niego kciuki i mam nadzieję że zostanie świetnym maratończykiem.

Masz rację, ale za Krystianem przemawiają jego treningi mocno wykraczające poza 21km, które biega na naprawdę fajnych tempach. Choćby te już słynne interwałowe 26km w 3:02min/km.

Czego by już Krystian nie pobiegł, to i tak dał nam.... (ok, nie będę mówił za innych) dał mi... trochę nadziei i radości w tych smutnych dla polskiego długiego dystansu czasach.

Parafrazując nieśmiertelne słowa pana Szaranowicza: "Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyjemy życiem zastępczym. Jest powodem ogromnej zbiorowej radości. Daje nam wiele. Bardzo wiele... "

Jeśli dobrze zrozumiałem to Krystian wlaśnie zrobił trening 40km w 2:07 o.0

Wiem, że chyba powoli staję się fanboyem Krystiana, ale to co on wyrabia to jest jakaś magia. Siedzi w Kenii i dzisiaj sobie machnął 28km w tempie 3:44 z elevation gainem 270m i nazwał to Easy hill long run.

Jak on nie jest przygotowany na bicie rekordu Szosta to nie wiem co trzeba w Polsce biegać żeby być. Czekam z wielkim zainteresowaniem na jego debiut w maratonie. I jestem też ciekawy czy jest w stanie coś jeszcze urwać z rekordu polski w półmaratonie.