Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł „Zostałem wyrzucony na margines" - rozmowa z Tomaszem Lewandowskim

Przykre to jest, co się dzieje z tym całym związkiem PZLA. Ciekawe czy Pan Tomasz tutaj zagląda, do komentarzy.
Co mnie zastanawia, to dlaczego nie poszuka faktycznie pracy jako trener za granicą? To wynagrodzenie na poziomie 1500 brutto jest absurdalne, absurdalnie śmieszne. Myślę, bo pewny nie jestem ale na pewno finansowo trenując zawodników np. z USA zarabiał by znacznie więcej + przeliczenie na polskie złoty. Na pewno zawodnicy którzy tam się znajdują są również ambitni czy gotowi do katorżniczej pracy.
Ba! Ja może jestem mściwy, może to jest takie "moje myślenie" ale Pan Tomasz mógłby w świetny sposób utrzeć im nosa prowadząc jakiegoś zawodnika do mocnych wyników. 15 lat pracy. Przecież chyba chętni się by znaleźli, nawet na pół-roczną współpracę? Był Pan konsultantem zgodnie z informacją zawartą w artykule. Dopiero by ich tam przypiekło tu i ówdzie. Z drugiej strony, rozumiem kwestie tego jak poszkodowani będą Adam czy Marcin. Dlatego nie piszę, by całkowicie zrywa z Nimi kontaktu. Wtedy by zweryfikowało, kto dobrze prowadził a kto nie... Nie no, już bez aż takiej mściwości. Serio...Wrócę jeszcze do tej kwestii finansowej. Nawet to 3000 zł brutto za pracę trenerską, która ma wyniki MŚ. Ktoś kogoś wytrenował, w danym okresie zawodnik był najlepszym zawodnikiem na świecie/w czołówce najlepszy w danej dziedzinie i dostaje taki ochłap(odnosząc się do zajmowanego stanowiska)? Powinni teraz ujawnić ile tam prezesi czy inni zarabiają. Siedząc na stołkach i w sumie co robiąc? Patrzą tylko kto się sprawdza, kto nie. Kto dobrze trenuje, a kto nie.
Krew mnie zalewa, a jestem zwykłym szarym biegaczem. Tak jak powyżej napisałem, dużo kwestii jest dla mnie niezrozumiałych ale czytając całość odnoszę jedno wrażenie - dramat w tym PZLA. Nawet nie chce myśleć, co osoby bardziej zaangażowane odczuwają w przypadku tej sytuacji.

infernal pisze:Ciekawe czy Pan Tomasz tutaj zagląda, do komentarzy.

Nie wiem czy zagląda, ale gdyby czytał, to widząc dyskusję o kwocie 9 tys. zł (była informacja, że taka kwota leży na stole, nic tylko brać.....) pewnie tylko mógł się załamać jak manipuluje się prawdą.

Smutne to...
I zdaje się, że nawet minister nic nie wskóra bo wszystkie PZPN-y, PZPS-y, PZLA-y to "państwo w państwie"

A ja nie lubię takich manipulacji wykorzystujących niewiedzę ludzi i klasyczne "a to leśne dziadki". W dodatku nie znamy niczego z "drugiej strony".
Przez 15 lat otrzymali od Państwa miliony (dosłownie, nie w przenośni), nadal nikt niczego w przygotowaniach zawodnikom nie zabiera (mają obozy, odżywki, fizjo, itp.). Trenerem Kszczota i Lewego, p. Lewandowski nadal może być i jestem przekonany, że nic się w tej kwestii nie zmieniło, nie zmienia i nie zmieni. Jedyne co się zmieniło, to że nie jest trenerem kadrowym. Setki zawodników są w tej samej sytuacji - mają trenera klubowego, prywatnego, czy jakiegokolwiek, a jak jadą na kadrę, to tam są pod opieką innego trenera. Tak samo gwarancja, że się pojedzie na IO? Niby kto miałby mu taką dać? Znowu, zdecydowana większość zawodników będzie tam bez swoich trenerów, bo logistycznie i formalnie nie można wysłać wszystkich (i nie chodzi o kasę).
No a co do finansowania, to nie sądzę, żeby z głodu umierał - prowizje od zawodników za wygrane, kontrakty sponsorskie, pieniądze klubowe, stypendia, nagrody - jak tak chce pokazać "fakty", to niech ujawni swój PIT...

Dramat i jeszcze raz Dramat i to bylo zawsze tak i nie tylko na szczeblu krajowym, ale w zwiazkach okregowych.Od lat Ci sami ludzie na tych samych stanowiskach i brak rozwoju i inwestycji w ludzi i myslenia perspektywistycznego i wypracowania kompleksowych szkolen i stypendiow ktore zwieksza poziom nie kilku jednostek ale calych grup.Gdzie sa dzialacze?co oni robia?Te role powinny byc dawno zamienione na profesjonalnych menagerow sportowych.Oczywiscie to moja osobista opinia.

Ktoś się orientuje jak wygląda opieka trenerska w przypadku konkurencji technicznych? Chodzi o to, czy taki Lisek lub inny Fajdek jest przekazywany różnym trenerom i realizuje program wyznaczony przez "górę".

realista pisze:A ja nie lubię takich manipulacji wykorzystujących niewiedzę ludzi i klasyczne "a to leśne dziadki". W dodatku nie znamy niczego z "drugiej strony".

W podlinkowanych materiałach znajduje się kilka wypowiedzi przedstawicieli PZLA w tej ciągnącej się od dawna sprawie.

W konkurencjach technicznych jest chyba nieco więcej dobrej woli:
https://sport.radiozet.pl/Lekkoatletyka/Anita-Wlodarczyk-i-trener-Kaliszewski-doszli-do-porozumienia-z-PZLA

Gdyby ktoś czekał i liczył :

"Sport.pl - próbował się skontaktować z PZLA

PZLA nie zamierza odpowiadać. - Nie będziemy się odnosić do tego oświadczenia. Poinformowaliśmy o nowym trenerze Adama Kszczota oraz Marcina Lewandowskiego i z naszej strony to koniec tematu - mówi dla Sport.pl wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, Tomasz Majewski."

PZLA locuta, causa finita

realista pisze:Przez 15 lat otrzymali od Państwa miliony (dosłownie, nie w przenośni), nadal nikt niczego w przygotowaniach zawodnikom nie zabiera (mają obozy, odżywki, fizjo, itp.)..

W procesie treningowym we współczesnym sporcie nie chodzi o wyjazd "na obóz". Chodzi o ułożenie procesu i wyjazd w konkretne miejsce w konkretnym czasie i wpasowanie tego w cały proces. Wyjazd w góry od wyjazdu nad morze jednak nieco się różni - to nie szkolny obóz.

realista pisze:Znowu, zdecydowana większość zawodników będzie tam bez swoich trenerów, bo logistycznie i formalnie nie można wysłać wszystkich (i nie chodzi o kasę).

Poproszę o źródło tych informacji - skoro piszesz z taką pewnością "zdecydowana więkzość". Czyli ilu?

Całe szczęście że PZLA trzyma się na dystans wobec zawodów ulicznych Bo czego się nie dotknie...

Spokojnie, spokojnie. Dzięki PZLA w tym roku w Krakowie możemy mieć podium MP w maratonie na zawrotnym poziomie 2:30...

Jeśli nie już, to zaraz pojawi się reakcja prezesa PZLA, więc jednak milczenia nie będzie.
EDIT - już jest
https://www.przegladsportowy.pl/lekkoat ... cs&utm_v=2

Taka ta reakcja... słaba, minimum konkretów, zero kwitów - Tomasz przedstawił wyliczenia.

Ja bym chciał więcej szczegółów od PZLA - ile miał zarabiać, jak miała(by) funkcjonować grupa Tomasza i jak się ustosunkowują do jego zarzutów/faktów/liczb, plus skoro zarzucają Lewandowskiemu, że podpisał kontrakt z Katarczykami, a on mówi, że nie podpisał, to ktoś najzwyczajniej na świecie publicznie kłamie. Jeśli rację ma PZLA wystarczy wyjąć kwit potwierdzający, że Tomasz taki kontrakt ma - jeśli nie, czego jak widzę po komentarzach w necie, większość się spodziewa - to związek publiczne pieniądze przez gierki ubija (a przynajmniej obniża) szanse na dobre wyniki Polaków na 800/1500.