Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną Nadolską

: 13 sty 2020, 16:00
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną N

: 13 sty 2020, 23:07
autor: NiedzielnyBiegacz91
Ktoś może wytłumaczyć czemu ma teraz służyć takie "zniszczenie dyspozycji", kiedy w perspektywie są mistrzostwa w Gdyni, a potem Igrzyska? Rozumiem, że takie bardzo mocne starty na prędkościach, których się nie ruszało w treningu będą jednak przydatne w przygotowaniach do docelowych imprez i to w rzeczywistości nie będą przygotowania rozpoczynane z "wyzerowanym organizmem"?

Re: Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną N

: 14 sty 2020, 01:53
autor: dziki_rysio_997
Tzn. ja to rozumiem przede wszystkim tak, że nie da się najwyższej formy ciągnąć miesiącami. Jak zawodnik będzie próbował "trzymać" formę startową w nieskończoność to zjazd dyspozycji i tak nastąpi. Stanie się to w nieprzewidywalnym momencie lub z następstwami wynikającymi z tego, że organizm upomni się o swoje (kontuzja czy zajechanie nie pozwalające wrócić na wysoki poziom w oczekiwanym momencie, a często znacznie dłużej). A skoro ten zjazd nastąpi prędzej czy później, to jednak lepiej go "zaplanować", a potem zrobić robotę do najważniejszej imprezy i trafić z formą.

Zastanawia mnie natomiast to "niszczenie" dyspozycji przez starty. Zakładam, że gdyby ich nie było, to zawodniczka po prostu weszłaby w cykl przygotowań do półmaratonu w Gdyni. I myślę, czy zamiast "zniszczenie" formy nie można napisać "wykorzystanie" formy? Ktoś rozwinie? Co by się stało gdyby nie było tych "niszczących" startów (poza tym, że pewnie mają też jakiś sens treningowy - w końcu to maksymalna stymulacja) tylko zawodniczka spokojnie weszła w kolejne przygotowania (pomijając sens ekonomiczny/potrzebę pokazania się/zrobienia sprawdzaniu dyspozycji)?

Trzymam kciuki za Karolinę. Jest chyba o spory krok przed innymi naszymi zawodniczkami. Chciałbym żeby dobrze pobiegła w Gdyni i na IO. :)

Re: Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną N

: 14 sty 2020, 09:40
autor: j.nalew
dziki_rysio_997 pisze:
Zastanawia mnie natomiast to "niszczenie" dyspozycji przez starty. Zakładam, że gdyby ich nie było, to zawodniczka po prostu weszłaby w cykl przygotowań do półmaratonu w Gdyni. I myślę, czy zamiast "zniszczenie" formy nie można napisać "wykorzystanie" formy? Ktoś rozwinie? Co by się stało gdyby nie było tych "niszczących" startów (poza tym, że pewnie mają też jakiś sens treningowy - w końcu to maksymalna stymulacja) tylko zawodniczka spokojnie weszła w kolejne przygotowania (pomijając sens ekonomiczny/potrzebę pokazania się/zrobienia sprawdzaniu dyspozycji)?
Też mnie to uderzyło, "niszczenie formy" startami to nic innego jak niszczenie biegowej formy zmęczeniem wynikającym ze startów.. a to przecież krok od przemęczenia, kontuzji, przetrenowania. Czy nie lepiej po prostu byłoby wyciszyć trening, zrobić same rozbiegania, siłę itp., tak żeby odbodźcować organizm? Zakładam, że skoro Karolina tak biega, to jest w tym sens, aczkolwiek brzmi to brutalnie i samodestruktywnie. Po prostu głośno się zastanawiam

Re: Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną N

: 14 sty 2020, 10:48
autor: Piotrolll
Faktycznie "wykorzystanie formy" byłoby tutaj trafniejszym stwierdzeniem, ale wiadomo o co chodzi :)
Po prostu po przez starty organizm dostaje mocno po dupie, jest przebodźcowany i niszczy się krew. Starty są bardzo stresujące dla organizmu.
Prawda jest tak, że za każdy mocny start, czy za mocną jednostkę treningową "płącimy krwią". Zapewne stąd też takie, a nie inne podejście do treningu Karoliny. Ma ona już swoje lata (jak na sportowca ofc) i mocny trening może ją jedynie zajechać, szczególnie w górach.

Re: Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną N

: 14 sty 2020, 19:14
autor: yacool
Dobry do analiz materiał filmowy. W 10 minucie nagrania widać bieg Karoliny od frontu i jej bardzo szerokie prowadzenie nóg. Brakuje mobilności w stawach biodrowych. Ten bieg można znacznie wyciszyć w górze poprawiając zakresy pracy w podporze, a co za tym idzie nawet utrzymać czołówkę. Karolina w biegu korzysta z elastyczności tkankowej tak jak Afrykanki. Tam jest wciąż potencjał biomechaniczny, tyle że aby po niego sięgnąć trzeba zaryzykować, wprowadzając coś innego do treningów niż dotychczas.

Re: Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną N

: 15 sty 2020, 07:58
autor: infernal
yacool pisze:Dobry do analiz materiał filmowy. W 10 minucie nagrania widać bieg Karoliny od frontu i jej bardzo szerokie prowadzenie nóg. Brakuje mobilności w stawach biodrowych. Ten bieg można znacznie wyciszyć w górze poprawiając zakresy pracy w podporze, a co za tym idzie nawet utrzymać czołówkę. Karolina w biegu korzysta z elastyczności tkankowej tak jak Afrykanki. Tam jest wciąż potencjał biomechaniczny, tyle że aby po niego sięgnąć trzeba zaryzykować, wprowadzając coś innego do treningów niż dotychczas.
Spokojny, ładujący trening. To mi sprzyja, to mi służy. Nie chcemy ryzykować w ostatnich latach mojej kariery czymś nowym. Mam przed sobą igrzyska olimpijskie, więc już musimy teraz z trenerem tylko dmuchać i chuchać.

Re: Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną N

: 16 sty 2020, 10:07
autor: beata
yacool pisze:Dobry do analiz materiał filmowy. W 10 minucie nagrania widać bieg Karoliny od frontu i jej bardzo szerokie prowadzenie nóg. Brakuje mobilności w stawach biodrowych. Ten bieg można znacznie wyciszyć w górze poprawiając zakresy pracy w podporze, a co za tym idzie nawet utrzymać czołówkę. Karolina w biegu korzysta z elastyczności tkankowej tak jak Afrykanki. Tam jest wciąż potencjał biomechaniczny, tyle że aby po niego sięgnąć trzeba zaryzykować, wprowadzając coś innego do treningów niż dotychczas.
No właśnie byłam ciekawa, yacool, co powiesz na temat ruchu Karoliny na postawie filmu z tego biegu. Bo wg mnie podczas półmaratonu w Poznaniu wyglądało to lepiej, teraz dosyć dużo "machania górą", że tak powiem, i to dość zamaszyście, więc pewnie sporo strat energii z tym związanych ...
Ogólni na tle tych Kenijek wygląda dość ciężkawo. Ale to takie moje subiektywne odczucia, które nie zmieniają faktu, że wg mnie to jest najbardziej pro polska biegaczka, patrząc na całokształt: podejście do treningu, trening, poziom, okołotrenigowe życie etc.
Fajna rozmowa, zawsze lubię czytać wywiady z Karoliną, bo jest bardzo wyważona. Z jednej strony nie ma w niej wielkiej napinki, z drugiej widać pełen profesjonalizm w każdym aspekcie.