Komentarz do artykułu Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną Nadolską
: 13 sty 2020, 16:00
Skomentuj artykuł Zniszczyć formę - rozmowa z Karoliną Nadolską
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Też mnie to uderzyło, "niszczenie formy" startami to nic innego jak niszczenie biegowej formy zmęczeniem wynikającym ze startów.. a to przecież krok od przemęczenia, kontuzji, przetrenowania. Czy nie lepiej po prostu byłoby wyciszyć trening, zrobić same rozbiegania, siłę itp., tak żeby odbodźcować organizm? Zakładam, że skoro Karolina tak biega, to jest w tym sens, aczkolwiek brzmi to brutalnie i samodestruktywnie. Po prostu głośno się zastanawiamdziki_rysio_997 pisze:
Zastanawia mnie natomiast to "niszczenie" dyspozycji przez starty. Zakładam, że gdyby ich nie było, to zawodniczka po prostu weszłaby w cykl przygotowań do półmaratonu w Gdyni. I myślę, czy zamiast "zniszczenie" formy nie można napisać "wykorzystanie" formy? Ktoś rozwinie? Co by się stało gdyby nie było tych "niszczących" startów (poza tym, że pewnie mają też jakiś sens treningowy - w końcu to maksymalna stymulacja) tylko zawodniczka spokojnie weszła w kolejne przygotowania (pomijając sens ekonomiczny/potrzebę pokazania się/zrobienia sprawdzaniu dyspozycji)?
yacool pisze:Dobry do analiz materiał filmowy. W 10 minucie nagrania widać bieg Karoliny od frontu i jej bardzo szerokie prowadzenie nóg. Brakuje mobilności w stawach biodrowych. Ten bieg można znacznie wyciszyć w górze poprawiając zakresy pracy w podporze, a co za tym idzie nawet utrzymać czołówkę. Karolina w biegu korzysta z elastyczności tkankowej tak jak Afrykanki. Tam jest wciąż potencjał biomechaniczny, tyle że aby po niego sięgnąć trzeba zaryzykować, wprowadzając coś innego do treningów niż dotychczas.
Spokojny, ładujący trening. To mi sprzyja, to mi służy. Nie chcemy ryzykować w ostatnich latach mojej kariery czymś nowym. Mam przed sobą igrzyska olimpijskie, więc już musimy teraz z trenerem tylko dmuchać i chuchać.
No właśnie byłam ciekawa, yacool, co powiesz na temat ruchu Karoliny na postawie filmu z tego biegu. Bo wg mnie podczas półmaratonu w Poznaniu wyglądało to lepiej, teraz dosyć dużo "machania górą", że tak powiem, i to dość zamaszyście, więc pewnie sporo strat energii z tym związanych ...yacool pisze:Dobry do analiz materiał filmowy. W 10 minucie nagrania widać bieg Karoliny od frontu i jej bardzo szerokie prowadzenie nóg. Brakuje mobilności w stawach biodrowych. Ten bieg można znacznie wyciszyć w górze poprawiając zakresy pracy w podporze, a co za tym idzie nawet utrzymać czołówkę. Karolina w biegu korzysta z elastyczności tkankowej tak jak Afrykanki. Tam jest wciąż potencjał biomechaniczny, tyle że aby po niego sięgnąć trzeba zaryzykować, wprowadzając coś innego do treningów niż dotychczas.