Skomentuj artykuł INEOS 1:59 Challenge - Kipchoge do historii

Ciekawe może być samo to, że jak rozumiem mają zrobić tą próbę w Londynie a nie na jakimś torze. Wybór optymalnej pętli nie będzie bardzo łatwy ale może i nie taki trudny.
Jak dla mnie fajny pomysł, ale wszystko stoi na jednym człowieku.

A co z Berlinem?

Sponsor namówił go na Londyn.

Szkoda. Oczywiście będę z zaciekawieniem śledził, ale jednak prawdziwa rywalizacja na Maratonie to co innego.

Adam - ale ponoć znów chcą pace'ów zmieniać w trakcie i samochód jako wiatrochron, mają też czekać na idealną pogodę. Eliudowi nie zależy by to była 'liczona' próba. Chce jedynie sub2h. Więc wydaje mi się, że dostaniemy prawie to samo co w próbie z Nike - ale i tak super
EDIT - sponsor wydarzenia to ten sam, co niedawno kupił grupę Sky w której jeździ nasz Kwiato.

Co i tak będzie niesamowitym niedoścignionym osiągnięciem, jeśli faktycznie się powiedzie. A szanse są.

Nieliczone próby są zapominane. Biegano znacznie szybciej niż Bolt np. za pomocą wiatru i pewnie niewielu o tym wie. Więc już dawno przesunięto granicę 9.58 na 100m.

Co do Londynu czekać na dogodne warunki pogodowe mogą w nieskończoność a prócz wiatrochronu warto zaopatrzyć się w parasole bo to nie kapuśniaczek a często uciążliwy dla biegu deszcz.

Berlin byłby lepszy.

Arti - akurat tej próby, jeżeli się powiedzie prędko się nie zapomni.

Rozumiem np. nieograniczony dostęp do odżywek ale zmieniający się pacemakerzy i samochód to już przegięcie.
A może cztery samochody z przodu z tyłu i po bokach? Najlepiej jakieś duże busy?
A może wianuszek rowerów?
Może od razu zastosować specjalny samochód z osłoną aerodynamiczną, jak w przypadku bicia rekordów prędkości rowerem?
Rekord powinien być pobity w warunkach symulujących wyścig.
Płaska trasa na pętli jest OK. Stadko, ale normalnie odpadających po czasie, zmęczonych pacemakerów też OK. Czekanie na pogodę też akceptowalne.

Pytanie czy zmienianie pejsów czymś sie różni od puszczenia samochodu-wiatrochronu? Pewnie da sie obliczyć jaki dla tunela powietrznego ma efekt kilkuosobowej grupy i samochód puścić odpowiednio daleko/blisko. Bez pejsów, wiatrochronu sie raczej nie da.

Ja uważam, że bez tych rzeczy sub2 u Kipchoge nie wleci. Fajnie, że jest kolejna próba i mnie akurat te rzeczy nie bolą - jedynie napisałem informacyjnie.

Ja odnoszę wrażenie, że próba ma korzystać z doświadczeń Breaking2. Nota bene - tam samochód prowadzący nie likwidował raczej oporów powietrza. Jechał na tyle przed, by z tego, co wiem, to im nie pomagało - poza oczywiście generowaniem kreski z docelowym tempem.

ech, chyba każdy z nas ma nieco inne zdanie o tym, co jeszcze wolno, a co już nie :P

kubawisniewski1 - jednak na samochodzie był całkiem spory zegar, a to już jednak mogło zbierać mimo dystansu od zawodników? Chociaż może faktycznie przesadzam.
Zgadzam się, że on był bardziej dla tej kreski na ziemi.