Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu 12:58 na piątkę w lesie

: 12 wrz 2019, 09:08
autor: bieganie.pl
Skomentuj artykuł 12:58 na piątkę w lesie

Re: Komentarz do artykułu 12:58 na piątkę w lesie

: 12 wrz 2019, 13:05
autor: pma
No i to jest konkret. Potrzeba wykonania minimum na igrzyska to robimy szybką ustawkę. Mnie chyba najbardziej zaskoczył wynik Centrowitza, który jest raczej typowym milerem i oto po rzekomo miesięcznym treningu* pod piątkę był w stanie wykręcić wynik, który już pozwala myśleć nawet o wygranej w tej konkurencji na MŚ lub IO. Ciekawi mnie czy nasz najlepszy miler M. Lewandowski również potrafiłby przełożyć się na długi dystans i wejść na podobny poziom.

*Po biegu Cento powiedział coś takiego:

“I have to be able to run a good 5k if I want to be able to medal at these world championships,” Centrowitz said. “So, I told Jerry, ‘Just train me like a 5k guy for the month of August, and we’ll sharpen up in September.’ That’s what we did.

Jeszcze odnośnie zwycięzcy Woody Kincaida, zawodnik raczej mało znany po tej stronie Atlantyku, jednak chyba też nie taki zupełnie gość znikąd. Dotychczasowa życiówka 13:12 na 5k to i tak poziom nieosiągalny w RP. Ciekawe czy będzie w stanie zbudować podobną formę za rok na igrzyska czy może to był jednorazowy strzał i bieg życia i już więcej o nim nie usłyszymy.

Re: Komentarz do artykułu 12:58 na piątkę w lesie

: 12 wrz 2019, 13:28
autor: dziki_rysio_997
Centrowitz już w 2014 biegał 13:20, więc ostatni wynik może nie jest to całkiem "z niczego", choć trzeba przyznać, że urwanie tych 20 s z PB na tym poziomie to olbrzymia poprawa.

Patrząc po tabelach, to wynik Lewandowskiego na 1500 m jest lepszy, niż rekord Polski na 5000 m. No ale odczytać z kalkulatora to jedno, a pobiec na dłuższym dystansie to drugie.
Bardzo chętnie bym zobaczył takie próby, bo w ostatnich latach nasze 5000 m prawie nie istnieje.

Re: Komentarz do artykułu 12:58 na piątkę w lesie

: 12 wrz 2019, 14:13
autor: pma
dziki_rysio_997 pisze:Bardzo chętnie bym zobaczył takie próby, bo w ostatnich latach nasze 5000 m prawie nie istnieje.
W tym sezonie zdecydowanie lepsze wyniki padły na ulicznych piątkach niż na stadionie. Na początku roku Krystian Zalewski pobiegł dwukrotnie poniżej 14 minut, 13:53 w Monako i 13:59 w Armagah w Irlandii Płn. W Armagh pokazał się również Arek Gardzielewski który nabiegał 14:04. Od 1 stycznia br IAAF uznaje oficjalne rekordy na uliczne 5k, stąd czas Krystiana z Monako należy traktować jak rekord Polski w biegu ulicznym na piątkę, bo nie kojarzę by w tym roku ktoś z Polaków pobiegł szybciej na ulicy (bieg Ursynowa to tylko 14:26).
W tym kontekście stadionowe 14:10 z MP w Sieradzu wygląda dość blado. Oczywiście w kraju mało (lub niemal brak) jest szans na pobiegnięcie szybkiej piątki na bieżni w dobrej obsadzie więc może stąd bieda wyników. Z drugiej strony mieliśmy Drużynowy Puchar Europy i bieg na 5k wyszedł naszemu reprezentantowi tak jak wyszedł.
Tak że na ten moment chyba tylko Lewandowski lub Zalewski mogliby coś ugrać na 5000m, oczywiście o ile będą chęci. Krystian wspominał coś o maratonie wiec w jego przypadku piątka raczej nigdy nie będzie priorytetowym dystansem.

Re: Komentarz do artykułu 12:58 na piątkę w lesie

: 12 wrz 2019, 15:37
autor: kubawisniewski1
pma pisze:
Jeszcze odnośnie zwycięzcy Woody Kincaida, zawodnik raczej mało znany po tej stronie Atlantyku, jednak chyba też nie taki zupełnie gość znikąd. Dotychczasowa życiówka 13:12 na 5k to i tak poziom nieosiągalny w RP. Ciekawe czy będzie w stanie zbudować podobną formę za rok na igrzyska czy może to był jednorazowy strzał i bieg życia i już więcej o nim nie usłyszymy.
Pozwoliłem sobie określić go jako mało znanego (a nie gościa znikąd), bo nawet na standardy amerykańskie nie był dotychczas postacią wybitną. Wg mnie nie czyni go mega znanym 13.12 z hali sprzed 2,5 roku w biegu, w którym był piąty, ani nawet kontrakt z Jedną z grup Nike. No i ta mniejsza rozpoznawalność związana jest też z tym, że w swojej grupie treningowej na tle innych nie wypada jakoś wybitnie. 13.12 to dla nas kosmos, za oceanem wynik bardzo dobry:)

Re: Komentarz do artykułu 12:58 na piątkę w lesie

: 12 wrz 2019, 16:35
autor: Ricardo
pma pisze:
dziki_rysio_997 pisze:Bardzo chętnie bym zobaczył takie próby, bo w ostatnich latach nasze 5000 m prawie nie istnieje.
W tym sezonie zdecydowanie lepsze wyniki padły na ulicznych piątkach niż na stadionie. Na początku roku Krystian Zalewski pobiegł dwukrotnie poniżej 14 minut, 13:53 w Monako i 13:59 w Armagah w Irlandii Płn. W Armagh pokazał się również Arek Gardzielewski który nabiegał 14:04. Od 1 stycznia br IAAF uznaje oficjalne rekordy na uliczne 5k, stąd czas Krystiana z Monako należy traktować jak rekord Polski w biegu ulicznym na piątkę, bo nie kojarzę by w tym roku ktoś z Polaków pobiegł szybciej na ulicy (bieg Ursynowa to tylko 14:26).
W tym kontekście stadionowe 14:10 z MP w Sieradzu wygląda dość blado. Oczywiście w kraju mało (lub niemal brak) jest szans na pobiegnięcie szybkiej piątki na bieżni w dobrej obsadzie więc może stąd bieda wyników. Z drugiej strony mieliśmy Drużynowy Puchar Europy i bieg na 5k wyszedł naszemu reprezentantowi tak jak wyszedł.
Tak że na ten moment chyba tylko Lewandowski lub Zalewski mogliby coś ugrać na 5000m, oczywiście o ile będą chęci. Krystian wspominał coś o maratonie wiec w jego przypadku piątka raczej nigdy nie będzie priorytetowym dystansem.
Czasy powyżej 14min na 5km dla mężczyzn nie bardzo coś znaczą. Zalewski jest na razie najlepszy od 3000m z przeszkodami aż do półmaratonu (i pewnie jak się przeniesie na maratony to też będzie w Polsce najlepszy). Myślę, że na 5000m z dobrym pejsem zrobiłby wynik koło 13:35-40, ale na zawodach o wyższej randze też to by nie za dużo dało. Dla porównania na drużynowych mistrzostwach Europy było 13:43, a zawodnicy cały czas zmieniali tempo biegu i na końcu bardzo szybki finisz.