Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Płotkarskie delicje - relacja z finału Diamentowej Ligi w Zurychu

Trudno być optymistą co do spodziewanych rezultatów naszych średniodystansowców w Doha

Do Doha jeszcze dużo czasu więc tak wysoka forma już teraz może nie być dociągnięta do finału. Co innego gdyby to była już końcówka września.

Kszczotowi chyba ten sezon nie do końca układa się tak, jak by sobie tego życzył. Ale jest jeszcze chwila, może forma wskoczy w najważniejszym momencie.
Jeśli chodzi o M. Lewandowskiego to dawałbym mu kilkadziesiąt procent szans na medal (już nie zagłębiając się w to, czy będzie to bardziej 20% czy bardziej 60%).
Wprawdzie jest 10. na 800 m w tym roku i 13. na 1500 m jeśli chodzi o czasy, ale:
- były to biegi z prowadzeniem na wynik, a nie taktyczne jak to często jest na mistrzostwach
- jeśli początek na 1500 m będzie wolny, to w pewnym sensie wyścig "redukuje się" do 800 m czy nawet krótszego, a Marcin jednak robił 1:43 z groszami w tym roku
- Marcin mocno zbliżył się czasowo do najlepszych, w czołówce jest gęsto
- ważna jest umiejętność pobiegnięcia 3 razy (eliminacje, półfinał, finał) w krótkich odstępach, co zdaje się trenują (chociaż pewnie nie tylko Marcin tak się przygotowuje :P)

Myślę, że jest szansa na dobry występ. Nie wiem, czy Marcin już zdecydował czy leci 1500 m czy jednak 800 m? 2 lata temu startował w obu jak kojarzę, zastanawiam się czy teraz też jest taka możliwość.

Arti pisze:Do Doha jeszcze dużo czasu więc tak wysoka forma już teraz może nie być dociągnięta do finału. Co innego gdyby to była już końcówka września.

Oczywiście, że trzymam kciuki za naszych, ale tak, czy inaczej, myślisz, że Kszczot pobije rekord P. Czapiewskiego z roku 2001, skoro w Zurichu Paweł Cz. byłby ze swoim rekordem ledwie trzeci?

Mówisz o medalu czy czasie?

Arti pisze:Mówisz o medalu czy czasie?

Czasie ofkorz

Z tym,że celem nie jest RP a medal. Do tego to system turniejowy. Więc nawet 1:43-44 przy różnej finałowej może dać medal... RP to na którymś z mitingów jak już;)

Arti pisze:Z tym,że celem nie jest RP a medal. Do tego to system turniejowy. Więc nawet 1:43-44 przy różnej finałowej może dać medal... RP to na którymś z mitingów jak już;)

Oczywiście, że cuda się zdarzają, ale bądźmy realistami i popatrzmy na nasze rekordy biegowe, a raczej, kiedy zostały osiągnięte - https://pl.wikipedia.org/wiki/Rekordy_P ... koatletyce
Jedynie M. Lewandowski pobił rekord Polski w tym roku, co dało mu zaledwie 10-ty wynik na tym mitingu! Żeby nie było, że ja marudzę

Nie wiem o jakim cudzie mówisz ale bieg w finale jest na medale;) 2 lata temu ledwo w finale złamali 1:45

Natomiast na 1500m w finale strefa medalowa 3:33-3:34 więc to jak zawsze spora różnica w stosunku do mitingów,gdzie wszyscy lecą po wynik.

Jakiś czas temu zbierałem wyniki na 800m na MŚ i pozycje medalowe kształtowały się tak:

MŚ 2007: 1:47.09 - 1:47.39
MŚ 2009: 1:45.29 - 1:45.35
MŚ 2011: 1:43.91 - 1:44.49
MŚ 2013: 1:43.31 - 1:43.76
MŚ 2015: 1:45.84 - 1:46.30
MŚ 2017: 1:44.67 - 1:45.21

Czyli biegi równe i szybkie nie są wcale tak oczywiste i nieczęsto jest ktoś chętny i pewny siebie, by wziąć na swoje barki dyktowanie ostrego tempa od początku.

Na 1500 m wygląda to tak:

MŚ 2007: 3:35.04 - 3:34.77
MŚ 2009: 3:35.93 - 3:36.20
MŚ 2011: 3:35.69 - 3:36.08
MŚ 2013: 3:36.28 - 3:36.83
MŚ 2015: 3:34.40 - 3:34.67
MŚ 2017: 3:33.61 - 3:34.53

Podsumowując, w ostatnich latach nie były to super wolne biegi (patrz: Rio 2016), ale jednak bez porównania do tego, co dzieje się na DL.
Patrząc na ostatnie 2 imprezy:
2015. - Podkręcenie tempa na 600-700 m do mety i decydująca rozgrywka na ostatnim kole.
https://www.youtube.com/watch?v=nNv1os2fAws
2017. - Wolne pierwsze koło, Kenijczycy podkręcają tempo na ok. 1000 m do mety. Grupa walcząca o najlepsze pozycje wyraźniej odrywa się od reszty na ok. 500 m do mety.
https://www.youtube.com/watch?v=_pyyRW9MvFA

Można się zastanawiać, co się będzie działo, ale zgaduję, że może być podobnie, czyli 2-3 Kenijczyków podkręcających tempo po pierwszym kole/od połowy dystansu (chociaż już nie ma Kipropa), może ktoś do nich dołączy. A na ostatnim okrążeniu może być różnie - albo ugotują słabszych rywali albo nie i będzie się liczyła czujność i taktyka.

To takie tam gdybanie, oczywiście życzyłbym sobie Marcina ruszającego w porę do ataku i zdobywającego medal.

O tym od dawna wiadomo Nie ma świeżości i walka taktyczna o medale to oczywista oczywistość Jedynie w technicznych i sprintach wygląda to tak jak na DL

Timothy Cheruiyot ma genialną formę w tym roku. Chyba jakaś mała kontuzja mu się przytrafiła, ale już jest dobrze. Manangoi też miał kontuzje, ale u niego to już było bardziej poważnie. Zobaczymy ci przyszykują do Dohy bo w 2017 było tak

Arti pisze:O tym od dawna wiadomo Nie ma świeżości i walka taktyczna o medale to oczywista oczywistość Jedynie w technicznych i sprintach wygląda to tak jak na DL

Zawsze zdarzają się wyjątki. Almaz Ayana zrobiła rekord świata na 10000m na IO w Rio